Jelenia Góra. Gimnazjalista skazany za pobicie Krystyny Feldman
18 latek został skazany na 3 lata więzienia za napad na Krystynę Feldman [na zdjęciu].
Krzysztof S. za pobicie znanej aktorki odpowiadał z wolnej stopy. Wczoraj [27 grudnia] nie pojawił się na rozprawie. Dostał trzy lata więzienia. Jeśli nie złoży apelacji i wyrok się uprawomocni, otrzyma Wezwanie do odbycia kary.
Krzysztof S. napadł na Krystynę Feldman 6 kwietnia. Pchnął aktorkę mocno w plecy, gdy upadła, ukradł jej torebkę. W środku był różaniec, papierosy i portmonetka, w której znajdowało się ponad 1200 złotych.
Odtwórczyni tytułowej roli w filmie "Nikifor" oraz Babcia z serialu "Świat według Kiepskich", 84-letnia Krystyna Feldman przyszła wczoraj do jeleniogórskiego sądu o lasce pod opieką znajomej Barbary Jeleńskiej. - Z tą laseczką muszę chodzić dzięki temu panu. Jestem go ciekawa - powiedziała aktorka przed rozprawą. Krzysztof S., gimnazjalista z Bolkowa, do sądu nie przyszedł. 6 kwietnia tuż przed godz. 11 na ul. Noskowskiego w Jeleniej Górze pchnął aktorkę mocno w plecy ("od tyłu, bo pewnie obawiał się mnie, jestem przecież dużej postury" - żartowała pani Feldman). Gdy upadła, zrabował jej torebkę. W środku był różaniec, papierosy i portmonetka, w której znajdowało się ponad 1200 złotych. Pogotowie zabrało artystkę do szpitala w Jeleniej Górze, gdzie przeszła operację wszczepienia endoprotezy. Parę dni później wróciła na plan "Nikifora". Ból odczuwa jednak do dziś.
- Komisja PZU oceniła uszczerbek na moim zdrowiu na 30 procent. Z laską pracuje mi się bardzo niewygodnie. Nie mogę grać we wszystkich sztukach - powiedziała wczoraj aktorka.
Krzysztofa S. podczas napadu obstawiali dwaj koledzy. Na polecenie sądu rodzinnego napisali do Krystyny Feldman listy z przeprosinami. Jeden z nich (piętnastolatek) za pieniądze z napadu kupił sobie buty. Tłumaczył się, że jego rodziców nie było stać na ich zakup. Sąd oddał obu chłopców pod nadzór kuratora i polecił bardziej aktywne wychowanie rodzicom.
Krystynę Feldman zaskoczyło, że sama była w stanie pofatygować się do sądu, choć mieszka w Poznaniu (święta spędziła u siostry w Jeleniej Górze), a ten, z powodu którego chodzi 0 lasce, był nieobecny. Krzysztof S. odpowiadał z wolnej stopy. Dostał trzy lata więzienia. Jeśli nie złoży apelacji wyrok się uprawomocni, otrzyma wezwanie do więzienia.
Aktorka nie czekała na ogłoszenie wyroku. Wróciła szybko do siostry, w której towarzystwie powita w Jeleniej Górze 2005 rok.
