Warszawa. Casanova na Smolnej
Przy Smolnej 14 odbył się wczoraj casting do przedstawienia "Casanova w Warszawie". Znany uwodziciel i awanturnik znów się będzie pojedynkować z Franciszkiem Ksawerym Branickim jak w 1766 r.
- Najsłynniejszy w dziejach zdobywca niewieścich serc zjawił się w Warszawie w 1765 r. Starał się o posadę sekretarza króla Stanisława Augusta, ale wszystko skończyło się wielką awanturą i pojedynkiem. Marzenia Casanovy o posadzie pękły niczym bańka mydlana - opowiada Jerzy S. Majewski, autor cyklu "Warszawa nieodbudowana".
Tym razem krew spłynie brukiem w sobotę 6 czerwca na święto ulicy .
Dama z pocztą
- Proszę sobie wyobrazić, że to ja jestem Casanovą - mówi aktorka Edyta Duda-Olechowska, która napisała dialogi i całość reżyseruje.
Kajetan Pieczyński, student szkoły teatralnej, wygłasza kwestię Branickiego: - Ja już wiem, co ty z kobietami poczynasz, bałamucie!
Casanova (Duda-Olechowska): - Lepiej czasem białogłowę rozebrać niźli ojczyznę.
Branicki: - Och, ty kosmopolito seksualny! W państwowe sprawy się wtrącasz.
Reżyserka zapisuje dane kandydata, także wzrost, wagę i rozmiar buta. - Muszę je mieć, bo zamawiamy XVIII-wieczne kostiumy - mówi.
Nagle wchodzi pani Małgorzata, listonoszka. Chciałaby zagrać. - Pani się świetnie nadaje na damę. One na widok Casanovy mają mdleć - mówi Edyta Duda-Olechowska. - Rozmiar buta? - dopytuje?
- Z tym jest dziwnie. Raz 38, innym razem 39 - odpowiada pani listonoszka.
- Zapiszmy więc 39. Większy pantofel nie będzie gnieść - zauważa pani reżyser.
Aktorów brak
Do pojedynku hetmana wielkiego koronnego z nienasyconym kochankiem z Wenecji doszło z powodu włoskich tancerkoaktorek Teresy Casacci i Anny Binetti. Panie się nienawidziły, były mistrzyniami intryg. Wstępowały na scenie "warszawskiej operalni".
Włodzimierz Kalicki opisywał pojedynek tak: "O świcie Włoch wysyła Branickiemu list, w którym podejmuje wyzwanie, zgadza się na pojedynek i prosi o przysłanie karety. Po godzinie nadchodzi odpowiedź Branickiego: Przyjmuję pańską propozycję .
Strzelili niemal jednocześnie. Kula hrabiego zraniła Włocha w lewą rękę. Kula Casanovy przebiła prawe płuco hrabiego".
O tym pojedynku - choć bez trupów - plotkowano w Paryżu, Wenecji, Wiedniu, w Rzymie, Moskwie i Londynie.
- Chcemy uświadomić Warszawie, że jest kosmopolityczna od zawsze - śmieje się Jarosław Chołodecki ze stowarzyszenia Smolna.
Kolejny casting do "Casanovy w Warszawie" odbędzie się w poniedziałek 25 maja przy ul. Smolnej 14/7 w godz. 15-19. - Brakuje młodych kobiet, ale facetów też - mówi Edyta Duda-Olechowska.