Artykuły

Przeciw wojnie i krzywdzie

Dürrenmatt jest dziś coraz powszechniej uważany za pierwszego dramaturga świata zachodniego. Niedawny ogromny sukces jego nowej sztuki "Fizycy", którego premiera odbyła się w Zurychu, świadczy o tym, że w dramaturgii niemieckiego zasięgu językowego przodują zdecydowanie dwaj Szwajcarzy: on i Frisch. Co zaś może jeszcze ważniejsze, obydwaj reprezentują w swej twórczości nie tylko wybitne walory artystyczne, lecz takie ideowo-poznawcze. Kontynuują nurt dramaturgii zaangażowanej, tkwiącej po części w niemieckim ekspresjonizmie z lat po pierwszej wojnie światowej, po części zaś rozwijają twórczo dorobek myślowy i artystyczny dramaturgii i teatru Brechta.

Bardzo charakterystycznym dla tego kierunku utworem jest słuchowisko Dürrenmatta "Stranitzky i bohater narodowy", tragiczna groteska o beznogim inwalidzie i ślepcu, ofiarach wojny , nędzarzach , o których nikt nie pamięta, oraz bohaterze narodowym spod Finsterwalde i Saint-Plinplin, który opływa w dostatki, otoczony powszechną miłością i szacunkiem, jako zbawca ojczyzny. W krzywym zwierciadle osobliwej historii spotkania beznogiego piłkarza Stranitzkiego z Bohaterem Narodowym i ich rozmowy ukazuje Dürrenmatt w znakomitym skrócie prawdziwy obraz współczesnego kapitalistycznego świata. Nie darmo sztuka rozwija się w kraju "cudu gospodarczego", w zachodnich Niemczech, gdzie stary militarysta Baldur von Moeve jest bohaterem narodowym, a Stranitzky, który stracił nogi w Uzbekistanie - zdycha z głodu. Metafora jest tu bardzo konkretna, a najbardziej nawet nieprawdopodobne zdarzenia dają w sumie pełną prawdę.

Utwór Dürrenmatta, opublikowany w bardzo dobrym przekładzie Romana Karsta w "Dialogu" z sierpnia 1961, nadał Teatr Polskiego Radia przed kilku tygodniami we wnikliwym opracowaniu Erwina Axera. Było to bardzo dobre słuchowisko. Zabrzmiał w nim pysznie głos Władysława Hanczy (Moeve), Mieczysława Czechowicza (Anton), Wiesława Michnikowskiego (Stranitzky) i Jerzego Wasowkiego (narrator).

Obecnie wziął ten utwór na warsztat Teatr Telewizji. I choć specyfika "Stranitzkiego" jest raczej radiowa, napisany on został jako słuchowisko, nie , nie wszystko daje się przenieść na mały ekran, nie wszystko się tu sprawdza, to jednak powstało w reżyserii Zygmunta Hübnera wartościowe przedstawienie. Jego bohaterem jest Tadeusz Łomnicki, który przeżywa teraz znakomity okres pełnego rozkwitu swojego talentu. Jego Stranitzky jest młodzieńczy i pełen urzekającego wdzięku, budzi ogromne współczucie dla nieszczęsnej ofiary wojny, a protest przeciw masowej rzezi jest tu protestem milionów. Świetnie śpiewa songi. Drugim osiągnięciem spektaklu jest rola Narratora w wykonaniu Kazimierza Rudzkiego. Odrażającą, wystudiowaną do najdrobniejszego szczegółu maskę Moevego, skomponował ze swej twarzy Feliks Chmurkowski. Pełną słodyczy i dobroci Marią była Janina Traczykówna. Ślepego marynarza Antona zagrał mniej wyraziście Janusz Bylczyński. Pomysłową, efektowną scenografię zaprojektował Otto Axer.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji