Artykuły

Poznańskie wydarzenia i niepowodzenia

Codziennie relacjonowaliśmy, co działo się w poznańskich galeriach, teatrach, na estradach... I kiedy zaczęliśmy snuć podsumowania wydarzeń i niepowodzeń roku 2004, okazało się, że poznańska kultura obfitowała raczej w te pierwsze - piszą Olgierd Błażewicz, Andrzej Chylewski i Stefan Drajewski.

WYDARZENIA

muzyka

Opera "Andrea Chénier" [na zdjęciu] w inscenizacji Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu otworzyła nowy rozdział w historii teatru: piękna, nowoczesna, głęboka. Pod Pegazem przygotował światowej sławy dyrygent Frans Briiggen z Orkiestrą XVIII Wieku też nadzwyczajne wydarzenie - operę Rameau "Les Indes Galantes". Inne wydarzenia to koncert "The King's Singers" oraz wydanie płyt z restytuowanymi utworami kompozytorów z naszego regionu, wśród nich "Symfonii XVIII-wiecznej Wielkopolski".

teatr

Najciekawszym przedstawieniem sezonu w Teatrze Nowym była "Opera kozła" Janusza Wiśniewskiego, a w Teatrze Polskim "Portugalia" Zoltana Egressy'ego w reżyserii Iwony Kempy, która zdobyła nagrodę za reżyserię na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Aktorką sezonu była Krystyna Feldman, która za rolę filmową Nikifora zdobyła Złote Lwy na Festiwalu w Gdyni i sporo wyróżnień w Poznaniu.

NIEPOWODZENIA

muzyka

Dopatrzyliśmy się ich niewiele. Nieporozumieniem artystycznym okazało się wykonanie przez filharmoników poznańskich utworu Piotra Mossa "Cyrk Giuseppe", przeznaczonego dla dzieci, a zakrawającego na robienie sobie cyrku ze słuchaczy. W każdym wieku. Niepowodzeniem kończyło się prawie każde solo wykonywane przez koncertmistrza poznańskiej orkiestry filharmonicznej Janusza Purzyckiego. Tych "wpadek" było za wiele. I jak na zespół mający aspiracje europejskie i jak na profesjonalną orkiestrę.

teatr

Największym rozczarowaniem teatralnym w Poznaniu była premiera Teatru Porywacze Ciał - "Tajemnica". Początek zapowiadał się interesująco i na tym koniec. W Teatrze Nowym rozczarowała "Kolacja na cztery ręce" Paula Barza i to głównie za sprawą nienajlepszej, niestety, reżyserii Olafa Lubaszenki. W Polskim poniżej oczekiwań związanych z nazwiskiem Nikołaja Kolady okazała się "Gąska" wyreżyserowana przez Karinę Piwowarską. "Wpadką" była też inscenizacja "Ondyny" E. T. A. Hoffmanna w Teatrze Wielkim. Pomysł znakomity, lecz zabrakło wyobraźni jak go zrealizować.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji