Artykuły

Beata producent

- Po raz pierwszy zostałam producentem sztuki. Szczerze mówiąc, nie zdawałam sobie sprawy ze skali trudności. Codziennie odbywałam setki rozmów. Przekonywałam sponsorów, żeby wsparli nasz projekt. Podpisywałam umowy i codziennie podejmowałam decyzje finansowe. Sama zainwestowałam pieniądze zarobione w show "Gwiazdy tańczą na lodzie". Wydawało mi się, że mam wszelkie atuty w ręku. Polacy lubią komedie romantyczne, a "Hipnoza" to właśnie taka historia - mówi BEATA ŚCIBAKÓWNA, aktorka Teatru Narodowego w Warszawie.

PANI: "Hipnoza" Antoniego Cwojdzińskiego jest właściwie Rani debiutem.

BEATA ŚCIBAKÓWNA: Rzeczywiście, po raz pierwszy zostałam producentem sztuki. Wiedziałam, że w ostatnim sezonie w Teatrze Narodowym nie będę miała zbyt dużo pracy. Dlatego postanowiłam więc sama coś sobie znaleźć. Przeczytałam dziesiątki tekstów. Szukałam czegoś kameralnego z ciekawie rozpisanymi rolami.

"Hipnoza" liczy ponad pół wieku. Nie wolała Pani sięgnąć po rzecz bardziej współczesną?

- Rok jej powstania nie ma żadnego znaczenia. Do znanego lekarza zgłasza się aktorka, która na skutek traumatycznych wydarzeń traci głos. Przecież relacje pacjent - lekarz, a tutaj pacjentka - lekarz, nie zmieniły się ani trochę, zwłaszcza jeśli towarzyscy im rodzące się uczucie. Ważne, że autor precyzyjnie zbudował akcję, posługując się błyskotliwym dialogiem.

Spodobała się Pani rola producenta?

- Szczerze mówiąc, nie zdawałam sobie sprawy ze skali trudności. Codziennie odbywałam setki rozmów. Przekonywałam sponsorów, żeby wsparli nasz projekt. Podpisywałam umowy i codziennie podejmowałam decyzje finansowe. Sama zainwestowałam pieniądze zarobione w show "Gwiazdy tańczą na lodzie". Wydawało mi się, że mam wszelkie atuty w ręku. Polacy lubią komedie romantyczne, a "Hipnoza" to właśnie taka historia. Udało mi się namówić do współpracy Rafała Królikowskiego, kolegę ze studiów. Sztukę reżyserował Wojtek Malajkat, kostiumy zaprojektowała Iza Łapińska, a za scenografię odpowiada Paweł Dobrzycki, wykładowca ASP. Całej ekipie wspólna praca dała dużo radości. Mam nadzieję, że równie dobrze będzie bawić się publiczność.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji