Artykuły

Musical na jubileusz

Teatry w Polsce chyba zbyt szybko przyjęły założenie, że prawdziwą ojczyzną musicali jest Ameryka. Jeżeli już bowiem decydują się na wystawienie tego gatunku, wolą ra­czej wykupić licencję na sprawdzoną broadwayowską produkcję, niż sięgnąć po rodzimy repertuar. Kto dziś pamięta choć­by "Machiavellego" Wasowskiego, Groń­skiego i Marianowicza, "Pana Zagłobę" Blocha i Maciejewskiej, "Przygody Sindbada Żeglarza" Miliana i Straszewskiej czy musicalową "Karierę Nikodema Dyzmy" Hundziaka i Powołockiego. A wszystkie te utwory cieszyły się swego czasu dużym powodzeniem. Świadomość, że dla dzisiej­szych nastolatków jedynym polskim musi­calem pozostaje "Metro", nie jest wcale po­cieszająca. Warto więc odnotować fakt, że Ernest Bryll, który przed laty był współ­twórcą słynnego musicalu (wtedy zwane­go śpiewogrą) "Na szkle malowane", teraz wraz z Piotrem Rubikiem postanowił po­nownie sięgnąć po tę formę i opowiedzieć dzieje Cyrana de Bergerac opierając swą opowieść na motywach słynnego dramatu Rostanda.

Przedstawienie "Cyrano" ma zna­komitą muzykę i wiele atutów, choć nie sposób mówić o nim bez zastrze­żeń.

Historia nieszczęśliwej miłości człowieka o szlachetnej duszy, rycerskim sercu, gotowego do najwięk­szych poświęceń, który swą fizjono­mią daleko odbiega od wyglądu ro­mantycznego kochanka, to typowa, opowieść o pięknej i bestii. Sławiąca honor, męstwo, a przede wszystkim najsubtelniejsze uczucie. W spektaklu wyreżyserowanym przez Andrzeja Rozhina najmocniejszym atutem aktorskim jest jednak nie tytułowy boha­ter, lecz obiekt jego uczuć, czyli Rok­sana. Katarzyna Skrzynecka wcielając się w tę postać potrafiła doskonale wy­korzystać swe atuty. Urodę, którą nie­wątpliwie obdarzyła ją matka natura, połączyła z dobrym aktorstwem i wiel­ką muzykalnością. Ona też wylansowała największy przebój tego musica­lu zaczynający się od słów: "Śmiać się najłatwiej z zakochanych, śmiać się, bo każdy, jak pijany... ". Rola Marka Perepeczki budzi natomiast pewien niedosyt. Jego bohater jest wyciszony, nieśmiały, choć niewątpliwie o szla­chetnym sercu.

Ponieważ Perepeczko jest w takim budowaniu swego bohatera bardzo konsekwentny, pozostaje wierzyć, że jak przystało na dżentelmena wobec tak pięknej kobiety świadomie pozo­staje w cieniu. Kolejnym nazwiskiem, które z pewnością ma przyciągnąć szczególnie młodą publiczność jest Robert Janowski. Jego Chrystian jest bardzo przekonujący jako człowiek pozbawiony talentu, i nawet odrobiny poezji. Jest typowym życiowym nie­udacznikiem. Wokalnie pozostaje bez zarzutu, choć niestety dość słabo komponuje się z pozostałym zespołem. Czasem ma się wrażenie, że jest z nieco innej bajki, a występ w "Cyranie" potraktował jako fragment swego recitalu.

Z ról drugoplanowych największe brawa należą się małżeństwu Pasztetników granych przez Mirosławę Kra­jewską i Karola Stępkowskiego. Kra­jewska zachwycająca pod względem wokalnym stworzyła postać wyrazistą i pełną temperamentu. Bez zarzutu jest także Piotr Rzymyszkiewicz w niewielkiej roli oficera kadetów. Twórcy przedstawienia nie ujawnili, kto pro­jektował do niego kostiumy i myślę, że zrobili to z pełną świadomością.

Spektakl "Cyrano" zrealizowany zo­stał na 40-lecie Teatru Komedia i jak można się było zorientować z progra­mu, powstał trochę "metodą gospo­darczą". Ktoś dał pieniądze, ktoś po­życzył kostiumy, które akurat nie były mu już potrzebne, ktoś udostępnił sa­lę na próby, wszystko po to, by dopro­wadzić do premiery nowego polskie­go musicalu. Należy oczywiście pogratulować, że udało się zgromadzić wokół "Cyrana" tak wiele ludzi życzli­wych, bo trud i poświęcenie w dużym stopniu się opłaciły. Marzyłoby się jed­nak, tak ze względu na muzykę, jak i li­bretto, by móc obejrzeć tę produkcję w pełnym blasku. Ale o tym w dzisiej­szych czasach i teatrze samorządo­wym można chyba tylko pomarzyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji