Burza
20.X - w ramach Dni Kultury RFSRR warszawski Teatr TV wystawił "Burzę" Aleksandra Ostrowskiego. Przedstawienie to - pomimo paru ekspresjonistycznie "rozjątrzonych" zbliżeń - reż. Jan Kulczyński poprowadzą raczej w dość tradycyjnym stylu "akademickim"; myślę, że postąpił słusznie, ponieważ z tym klasycznym dramatem psychologiczno-obyczajowym nie licowałyby żadne "awangardowe" eksperymenty. Rolę główną (Katii) zagrała Nina Andrycz i wydobyła z niej przede wszystkim akcenty Czechowowskie (co prawda, nie bez przegięcia w stronę melodramatu); i znowu słusznie, bo Ostrowski - to przecież niewątpliwie prekursor Czechowa. Z całej obsady aktorskiej najbardziej jednak podobał mi się Czesław Wołłejko, który znakomicie zarysował charakterystyczną sylwetkę Tichona: trochę karykaturalnie, ale przecież nie zacierając ludzkich, arcyludzkich cech tej postaci. Scenografia Anny Jarnuszkiewicz, operująca m. in. uschematyzowanymi motywami z ikon, nader udatnie tworzyła wrażenie głębi scenicznej, choć jednocześnie była chyba zbyt przyciemniona, jak na swoiste warunki odbioru telewizyjnego.
