Artykuły

Rzym. "Carmen" i polityka na inauguracji sezonu w La Scali

Premiera opery "Carmen" Georgesa Bizeta otworzyła podczas uroczystej gali w poniedziałek wieczorem nowy sezon 2009/2010 w teatrze La Scala w Mediolanie. Jak co roku inauguracja odbyła się w uroczystość świętego Ambrożego, patrona miasta.

Przygotowany z niezwykłym rozmachem i licznymi scenicznymi niespodziankami spektakl wyreżyserowała Emma Dante, a orkiestrą dyrygował Daniel Barenboim. Tytułową partię wykonała 25-letnia mezzosopranistka z Gruzji, Anita Rachvelishvili (na zdjęciu).

Trwający ponad 3 i pół godziny spektakl zakończył się 14-minutową owacją.

"Carmen" w inscenizacji 42-letniej Emmy Dante z Palermo to prawdziwy "cyklon", spektakl bardzo mocny, pełny energii, a także przemocy i silnych wrażeń - podkreślają włoskie media. Zwrócono także uwagę na niezwykły pietyzm w przygotowaniu kostiumów, nad czym czuwała reżyserka. Mieniące się bogactwem kolorów tkaniny malowano i wyszywano ręcznie.

W pierwszych reakcjach niektórzy widzowie, wśród nich znawcy opery, wyrażali jednak opinie, że sama reżyseria była "przesadzona" czy wręcz przytłaczająca. Części widowni nie spodobały się także wątki antyklerykalne w IV akcie.

Niezadowoleniu z reżyserii dano wyraz w trakcie oklasków, gdy pojawienie się Emmy Dante na scenie przywitano także buczeniem.

Na galowy wieczór do La Scali przybyli prezydent Włoch Giorgio Napolitano, a wraz z nim prezydenci: Senegalu Abdoulaye Wade i Gabonu Ali Ben Bongo. Byli także syn przywódcy Libii Muammara Kadafiego - Saif, tenor Placido Domingo oraz amerykański pisarz Dan Brown.

Przed rozpoczęciem ceremonii nie zabrakło tradycyjnie momentów napięć przed gmachem najsłynniejszego teatru operowego świata, gdzie zebrali się robotnicy, między innymi z fabryki samochodów Alfa Romeo, by zaprotestować przeciwko kryzysowi gospodarczemu i cięciom w zatrudnieniu. Manifestanci próbowali pokonać barierki ochronne, rzucali jajkami w widzów wchodzących do teatru. Zwolennicy skrajnej lewicy odpalili świece dymne.

Sam spektakl rozpoczął się od minuty ciszy, dedykowanej firmom i ludziom teatru, przeżywającym trudności w rezultacie kryzysu.

Media odnotowały, że odtwórczyni głównej roli Anicie Rachvelishvili z Gruzji kończy się w tych dniach prawo pobytu we Włoszech i musi ona pojechać do swego kraju, aby ubiegać się o nową wizę wraz z prawem pracy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji