Artykuły

Łódź. Zelnik zmienia afisz

Spektakle skreślone przez Grzegorza Królikiewicza przywraca na afisz jego następca Jerzy Zelnik. Znów będzie można obejrzeć: "Chłopców", "Hamleta" [na zdjęciu], "Zazdrość"...

Wtorek [1 lutego] był pierwszym dniem urzędowania Zelnika jako dyrektora artystycznego Nowego. Znany aktor podjął pierwszą ważną decyzję. Wracają na afisz sztuki leżakujące od kilku miesięcy w magazynie. - Zamierzam przywrócić do grania wszystkie wartościowe przedstawienia, które były w repertuarze - deklaruje Zelnik. Nowy dyrektor zapowiada, że kondycję łódzkiego teatru oceni za miesiąc. Do tego czasu chce porozmawiać ze wszystkimi aktorami, także z tymi, którzy odeszli za czasów Królikiewicza. - Moim kryterium oceny nie będzie, kto i w jakim czasie przyszedł, tylko w jakiej jest formie fizycznej i artystycznej - zapowiada Zelnik.

Znany aktor podjął pierwszą ważną decyzję. Poprosił koordynatora pracy artystycznej o informacje, jakie sztuki są w repertuarze teatru i mogą by ć grane. Ani przez chwilę nie zastanawiał się nad przywróceniem tytułów pomijanych przez swojego poprzednika - Grzegorza Królikiewicza. Do marcowego programu wstawiono ponownie "Zazdrość" Esther Vilar. - Zamierzam przywrócić do grania wszystkie wartościowe sztuki, które były w repertuarze - deklaruje Zelnik.

Bardzo udana inscenizacja "Chłopców" szybko znikła z afisza. Po kilku spektaklach Bogusław Sochnacki, genialnie kreujący główną postać Kalmity, trafił do szpitala. Niedługo potem zmarł. Grzegorz Królikiewicz przez ponad pół roku nie znalazł aktora do tej roli. Tymczasem Zelnik już zaoferował wyszukanie w Warszawie odpowiedniej osoby. Wznowionych "Chłopców" widzowie mają zobaczyć 10 marca. Miesiąc później znów na deskach pojawi się "Hamlet", ostatni spektakl wyreżyserowany przez Kazimierza Dejmka.

Przypomnijmy, że kiedy we wrześniu 2004 r. za kształt artystyczny zaczął odpowiadać Królikiewicz, rozpoczęło się stopniowe wycofywanie sztuk zrealizowanych za poprzednich dyrekcji. To miała być forma zemsty na zespole, który głośno protestował przeciwko Królikiewiczowi. Oficjalnie teatr nie był w stanie grać starszych sztuk, bo większość aktorów odeszła. Nikt jednak nie odmawiał grania gościnnego i w wolnych terminach mógł przyjechać do Łodzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji