Artykuły

Thriller, horror i telenowelę w jednym

"Balladyna" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej - dodatku Wysokie Obcasy

(...)

Kit: Teatr Narodowy w Warszawie, Juliusz Słowacki 'Balladyna', reż. Artur Tyszkiewicz

Kto zdecydował się obejrzeć najnowszy polsko-amerykański thriller Dariusza Zawiślaka 'Balladyna', mógł sądzić, że najgorsze już za nim. Niespodzianka. Teatr Narodowy w Warszawie na koniec Roku Juliusza Słowackiego przygotował własny thriller, horror i telenowelę w jednym. Także na podstawie 'Balladyny'. Czegóż tam nie ma... Kolorowe podstarzałe duszki na butorolkach. Przebitki ze 'Złotopolskich' czy z 'Plebanii'. Nastrój gali piosenki biesiadnej i dramatu politycznego. Jeżdżące werandy pełne roślin doniczkowych i ekologia, operowy patos i codzienność dziewczyn z 'Galerianek'. Komiks, koncert, kabaret. Brakuje tylko jednego szczegółu. Tekstu Słowackiego. Aktorzy przelatują kolejne wersy, zatrzymując się jedynie od czasu do czasu na słowach: 'Kocham/Nie kocham'. Młodzież gimnazjalna szaleje, gdy co chwila na scenie coś wzlatuje, zjeżdża, złoci się, ćwierka, opada. Świerszcze grają, kobiecy chórek nuci, zapadnie furkocą. Spotkanie z balladą, ale czy z 'Balladyną'?

Cały artykuł w Gazecie Wyborczej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji