Artykuły

Łódź. W sobotę 400. premiera w historii Teatru Nowego

Premierę dramatu szwajcarskiego pisarza Maxa Frischa "Bidermann i podpalacze" w reż. Krzysztofa Babickiego będzie można obejrzeć w sobotę na deskach Teatru Nowego w Łodzi. To czterechsetna premiera w historii tej placówki.

Twórczość Frischa nie była dotąd prezentowana na deskach Nowego. "Bidermann i podpalacze" to jeden z najbardziej znanych jego dramatów. Bohaterem jest Biedermann, biznesmen z ambicjami politycznymi.

Wraz z żoną wiodą dostatnie życie, chcąc być postrzegani jako wzór cnót moralnych i obywatelskich. W pewnym momencie miasto, w którym żyją, zostaje sterroryzowane przez podpalaczy.

- To spektakl z kryminalnym i metafizycznym finałem, dawką czarnego humoru. Ale to przede wszystkim komentarz do obecnej epoki różnego rodzaju terrorystów, którzy przenikają społeczeństwo i powodują ludźmi bez ich wiedzy. Mówi o świecie, w którym osiągnięcie stabilizacji wyklucza prawdę i moralność - informuje PAP rzecznik prasowy teatru Jolanta Jackowska.

"Biderman i podpalacze" to czterechsetna premiera w historii Teatru Nowego. Pierwszą było - w listopadzie 1949 roku - przedstawienie autorstwa czeskiego robotnika Vaska Kani "Brygada szlifierza Karhana" w reż. Kazimierza Dejmka.

Kolejne jubileuszowe premiery w Teatrze Nowym to - setna: "Jam Session" Macieja Bordowicza w reż. Mirosława Wawrzyniaka (wrzesień 1965 r.); - dwusetna: "Garbus" Stanisława Mrożka w reż. Dejmka (grudzień 1975 r.); - trzechsetna: "Emigranci" Stanisława Mrożka w reż. Krzysztofa Rościszewskiego (październik 1990 r.).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji