Artykuły

Warszawa. "Beniowski" w Instytucie Teatralnym

4 lutego 2010 roku o godzinie 19.00 w Instytucie Teatralnym (ul. Jazdów 1) odbędzie się spektakl-wykład BENIOWSKI przygotowany przez zespół Teatru im Szaniawskiego w Wałbrzychu - reżysera Sebastiana Majewskiego, dramaturga Jana Czaplińskiego, muzyka Marcina Juraszka oraz aktorów: Ewelinę Żak, Ryszarda Węgrzyna, Angelikę Cegielską i Marzenę Kopczyńską.

Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego zaprasza na cykl spektakli-wykładów "Słowacki. Dramaty wszystkie". W tym najważniejszym wydarzeniu teatralnym Roku Słowackiego biorą udział znawcy twórczości Juliusza Słowackiego, literaturoznawcy, dramaturdzy oraz reżyserzy różnych pokoleń. Każdy spektakl-wykład przygotowany jest w duecie teoretyk-praktyk i jest okazją do dyskusji o aktualności dramatów Słowackiego. Cykl kontynuowany jest do końca kwietnia 2010 roku.

..

4 lutego 2010 roku o godzinie 19.00 w Instytucie Teatralnym (ul. Jazdów 1) odbędzie się spektakl-wykład BENIOWSKI przygotowany przez zespół Teatru im Szaniawskiego w Wałbrzychu - reżysera Sebastiana Majewskiego, dramaturga Jana Czaplińskiego, muzyka Marcina Juraszka oraz aktorów: Ewelinę Żak, Ryszarda Węgrzyna, Angelikę Cegielską i Marzenę Kopczyńską.

Jan Czapliński:

Realizacja "Beniowskiego"  Juliusza Słowackiego wymaga przypomnienia kilku faktów. Bohater poematu Słowackiego, Maurycy Kazimierz Zbigniew hrabia Beniowski, syn Anny Róży Revay i Samuela Beniowskiego, był postacią prawdziwą. Słowacki opowiada jego młodzieńcze historie - wyjazd z rodzinnego domu, przyłączenie do konfederatów, zsyłkę na Kamczatkę - warto jednak pamiętać, że Beniowski ostatnie lata życia spędzał na Madagaskarze. Za życia był królem tej wyspy i jej bohaterem, po śmierci - jej wiecznie żywą legendą. Dobrze świadczą o tym popkulturowe wizerunki Beniowskiego, do dziś pojawiające się na madagaskarskich pocztówkach, pamiątkach czy opakowaniach dedykowanej mu serii słodyczy "Benyovszky". Słowacki kończył pisać ostatnie pieśni w setną rocznicę urodzin Beniowskiego - stało się to okazją do szybkiego przełożenia "Beniowskiego" na język malaski. Od tego czasu tekst Słowackiego stał się na Madagaskarze czymś w rodzaju narodowego eposu.

Jego polski, pełny tekst wyłania się z trzech kolejnych redakcji, które składają się razem na piętnaście pieśni poematu. W liście do Mickiewicza, pisanym niedługo przed śmiercią, Słowacki zapisał jednak również fragmenty Pieśni XVI, która obok opisu dalszych dziejów Beniowskiego - historii z okresu madagaskarskiego - jest również jego zgryźliwą odpowiedzią na Lekcję XVI. Poniższy fragment tego listu wyznacza trop, który w zajmowaniu się "Beniowskim" ciekawi najbardziej - zachętę do rewizji narodowych poglądów:

"[] Beniowski

Miał w madagaskarskim miasteczku pomnik.

Skromny. Niewielki. Kuty skałą litą.

Pod nim podpis, co życia jego pomni

ludzie dali: "Był  - kosmopolitą."

Tu chichot rym łamie i rytm wiersz przerywa.

Coś nagle mię ciągnie do trzynastozgłoskowca.

Muzo! - krzyczę - litości! Muza jak nieżywa.

Samego zostawiła po oktawie wdowca.

Trzynastką piszę  dalej - wiem już, co się stało.

Ten podpis pod pomnikiem, kosmopolitańczyk,

Kogoś mocno tknął w serce. Kogoś zabolało.

Kogoś, kto wciąż nad Polską rozmyśla - jak Stańczyk.

Chciałby ów wieszcz, co Słowian gorącym wyznawcą,

Wziąć siłę z - narodu. Siłę, co jest - nie-boską! 

Co stanie się  nowych dram i teatrów sprawcą!

Co wskrzesi w nas ducha i nie zmęczy nas troską!

Zaśmiałby się  Beniowski. Wraz z nim ja się śmieję.

Słowianie? Narody? Nie. To dawne dzieje."

Kalendarz spektakli-wykładów:

4 lutego - Beniowski (reż. Sebastian Majewski)

11 lutego - Ksiądz Marek (reż. Paweł Goźliński) (wyjątkowo godzina 19.30!)

18 lutego - Balladyna (reż. Małgorzata Głuchowska)

22 lutego (PONIEDZIAŁEK!) - Jan Bielecki (reż. Zofia Kucówna)

4 marca - Mindowe (reż. Paweł Passini)

11 marca - Słowacki. Rekonstrukcja ikony. Trajektorie (reż. Dominik Strycharski)

18 marca - Agezylausz (reż. Reda Haddad)

25 marca - Dziady (reż. Michał Zadara)

15 kwietnia - Złota czaszka (reż. Monika Strzępka)

22 kwietnia - Horsztyński (reż. Agnieszka Olsten)

........

Mecenasem projektu jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Partnerzy medialni: Polskie Radio "Trójka", dwutygodnik.com, Miesięcznik "Teatr"

Wstęp wolny

........

Paweł Sztarbowski, kurator projektu:

Rok Słowackiego jest dobrym pretekstem, by przeczytać jego wszystkie dzieła dramatyczne. Nawet nie zreinterpretować, odczytać na nowo, znaleźć dla tych utworów język odpowiadający wrażliwości współczesnej, czy przepisać, ale właśnie przeczytać. Bo należy pamiętać, że większość z nich trafiła do lamusa i poza wąskim gronem mało kto do nich sięga. Taki jest właśnie podstawowy cel przedsięwzięcia "Słowacki. Dramaty wszystkie", którego zainaugurował w czerwcu 2009 spektakl-wykład "Fantazy" w reżyserii Macieja Prusa na podstawie niezrealizowanego scenariusza filmowego Konrada Swinarskiego i Barbary Swinarskiej-Wittek.

Od czerwca 2009 do kwietnia 2010 w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w ramach spektakli-wykładów pod okiem reżyserów różnych pokoleń czytane i dyskutowane będą dramaty Juliusza Słowackiego. Każdorazowe przeczytanie stanie się zapewne okazją do dyskusji o ich aktualności. A może okaże się, że te teksty są jednak zbyt odległe, zbyt niezrozumiałe? Podejmując projekt "Słowacki. Dramaty wszystkie" nie boimy się takiej konstatacji. Mało tego, zgoda na tę obcość i inność Słowackiego, postulowana powyżej przez prof. Dariusza Kosińskiego - jednego z inspiratorów projektu - jest być może cenniejsza niż usilne uwspółcześnianie. Bo być może gdzieś w otchłani takiego postawienia sprawy leży jakiś nowy klucz do Słowackiego?

W grudniowym numerze "Dialogu" z 1959 roku odbyła się dyskusja dotycząca ówczesnego Roku Słowackiego, z udziałem Jana Błońskiego, Edwarda Csató, Jana Kotta, Stefana Treugutta i Kazimierza Wyki. Właściwie wszystkie tezy tej rozmowy pozostały aktualne - że mało kto Słowackiego wystawia, że prawie zupełnie nikt go nie rozumie, że wciąż posiłkujemy się pozytywistyczną wykładnią jego dzieła kreśloną piórem Juliusza Kleinera, że coraz bardziej ogłupiała młodzież porozumiewa się bełkotliwym językiem i retoryczna fraza Słowackiego jest dla niej nie do przyjęcia. Można by tu przytoczyć właściwie cały zapis tej dyskusji, zakończonej wymownie przez profesora Wykę: "Słowacki jako całość oczekuje nowego podjęcia (...) podjęcia przez teatr, podjęcia przez naukę, podjęcia przez spontaniczny sąd i głos pisarzy". Dlatego wydaje się czymś niezwykle kuszącym, by po pięćdziesięciu latach to samo zadanie postawić reżyserom różnych pokoleń.

Prof. dr hab. Dariusz Kosiński

"() Słowacki jest żywy dzięki paradoksalnemu połączeniu podobieństwa i różnicy, które tworzą rdzeń jego poezji, jego ironii, jego mistycyzmu, jego genezyjskiej wiary, jego zdolności do śmiechu także z tego, co najświętsze, jego rewolucji wreszcie. Chwaląc go za podobne - rzekomą współczesność, i wyśmiewając inne - rzekomą anachroniczność, dla ocalenia własnej myślowej wygody wyzbywamy się tego, co być może najcenniejsze, czego nie mamy i co od Słowackiego właśnie możemy dostać. Naprawdę współczesne czytanie i inscenizowanie jego tekstów polega paradoksalnie na eksplorowaniu tego, co wydaje się najbardziej obce, najbardziej niezrozumiałe, najbardziej niedzisiejsze, co w pierwszej kolejności chcemy odsunąć jako przeszkodę, błąd, martwicę."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji