Artykuły

Ryszard III został w domu

Zespół Teatru "Wybrzeże" nie pojechał w piątek na Festiwal Szekspirowski do Rumunii, bo Urząd Marszałkowski nie zgodził się na to dwa dni przed terminem wyjazdu. W czwartek, gdy zdecydowano się cofnąć zakaz było już za późno, żeby dekoracje do przedstawienia dotarły na czas.

Teatr "Wybrzeże" został zaproszony ze spektaklem "Ryszard III" na prestiżowy festiwal do Craiovej.

Dyrekcja zdobyła pieniądze na wyjazd od sponsorów. Potrzebne było 89 tys zł. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego obiecało dołożyć 10 tys. zł. Zarezerwowano autokar dla aktorów. W środę pod teatr podjechał tir, do którego załadowano dekoracje. Tego dnia przed południem do teatru dotarł zakaz wyjazdu podpisany przez Dariusza Sobczaka, członka zarządu województwa, który stwierdził, że zespół nie powinien wyjeżdżać w sytuacji, kiedy część załogi spiera się z dyrektorem placówki. Jak napisano, zarząd podjął tę decyzję po konsultacji z marszałkiem, który przebywa w Kilonii.

- Między innymi po to członkowie zarządu mają telefony komórkowe - mówi Mira Mossakowska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.

Z kolei w czwartek Dariusz Sobczak napisał: "Po konsultacji marszałkiem Janem Zarębskim, zarząd województwa zezwala na wyjazd zespołu do Craiova w Rumunii. Jednocześnie stwierdzam szereg niejasności w związku z wyjazdem, co będzie przedmiotem skrupulatnej kontroli".

Kontrola odwleka się. Miała być w czwartek, w piątek, ale do wczoraj się nie rozpoczęła.

- Prowadzimy analizę zarzutów wobec dyrektor teatru, które część załogi złożyła na piśmie. Dopiero po zapoznaniu się ze szczegółami, w tym wynikami kontroli finansowej, będziemy mogli rozpocząć odpowiednie działania - mówi Janusz Erenc, dyrektor Departamentu Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego.

- Czekamy na kontrolę, bo nie mamy nic do ukrycia - uważa Ewa Bonk-Woźniakiewicz, dyrektor Teatru "Wybrzeże".

W czwartek, gdy Dariusz Sobczak zezwolił na wyjazd, było już za późno, aby dekoracje mogły dojechać na czas do Rumunii. Teatr będzie musiał zapłacić około 5 tysięcy złotych za wycofanie rezerwacji autokaru, i 600 DEM za nie wykorzystanego tira, a kilkadziesiąt tysięcy złotych w ogóle nie wpłynie do kasy placówki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji