Józef w cudownym płaszczu snów - w Radomiu
Niewątpliwie Wojciech Kępczyński zaryzykował wiele. Zamiast rutynowo wydać dotację na działalność artystyczną Teatru im. Kochanowskiego w Radomiu przygotowując kilka premier w sezonie, skumulował ją, doprosił jeszcze sponsorów i wyprodukował prapremierę polską musicalu Andrew Lloyd Webbera i Tima Rice'a "Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze", wywodzącej się jeszcze z licealnych czasów słynnego kompozytora żartobliwej przeróbki biblijnej przypowieści o Józefie i jego braciach. Przedsięwzięcie jest profesjonalnie przygotowane od strony technicznej, pomysłowe, efektowne. Dobrze wykonywane: Jan Bzdawka w roli tytułowej ma szansę stać się nowym młodzieżowym idolem, a Dariusz Kordek parodiując Presleya umie także zaśmiać się z samego siebie. Sympatyczne i żywe poczucie humoru jest zresztą jedną z największych zalet artystycznych tego przedstawienia. Radom nie ma żadnego powodu do prowincjonalnych kompleksów (choć może na Broadway nie powinien z "Józefem" jeździć; tego głupstwa jednak Wojciech Kępczyński chyba nie zrobi).
