Artykuły

W plebiscycie widzów na najpopularniejszego aktora Teatru Horzycy wygrał Sławomir Maciejewski. Oprócz Wilama - nagrody w plebiscycie publiczności, Sławomir Maciejewski dostał skuter od prezesa firmy Toruń-Pacific Wojciecha Sobieszaka.

Sławomir Maciejewski [na zdjęciu pierwszy z prawej] głosami widzów został wybrany najpopularniejszym aktorem teatralnym w tym roku. Oprócz tytułu trafił do niego również... skuter.

To on był despotycznym dyktatorem w "Obywatelu" Jacka Bończyka oraz Bernardem z Clairvaux w "In Extremis" Iwony Kempy. W ostatnich latach zagrał niemal wszystkie główne role w stworzonych przez nią przedstawieniach.

Sławomir Maciejewski już od 18 lat związany jest z toruńską sceną. Prywatnie wielki miłośnik kajaków, Wilamem został nagrodzony już po raz kolejny. Dla wielu widzów zapisał się najmocniej w pamięci jako odtwórca głównej roli jednego z braci w "Samotnym Zachodzie".

Oprócz Maciejewskiego w tym roku do nagrody nominowani byli również: Matylda Podfilipska, Tomasz Mycan, Maria Kierzkowska oraz Grzegorz Wiśniewski.

Zanim jednak widzowie usłyszeli werdykt, publiczność miała okazję obejrzeć najnowszą premierę: "Caritas. Dwie minuty ciszy". Przejmujący spektakl, stworzony przez laureatkę Międzynarodowego Festiwalu Kontakt Belgijkę Lies Pauwels, to opowieść z pogranicza dokumentu i fabuły. Widzowie biorą udział w bliżej nieokreślonym castingu, w którym każdy na swój własny sposób stara się uciec lub pogodzić z własną tożsamością.

Dla toruńskich aktorów współpraca z Lies Pauwles była pewnym katharsis. Pierwszy raz mieli okazję wziąć udział w innym rodzaju przedsięwzięcia niż to, co oglądamy na co dzień w repertuarze Teatru Horzycy. Zaskakuje również to, że Pauwles w swoim wyborze przy obsadzeniu głównych ról zmodyfikowało nieco zespół, który do tej pory odgrywał pierwsze skrzypce (na pierwszym planie pojawiła się m.in. Agnieszka Wawrzkiewicz).

Czy Pauwles swoim autorskim spektaklem odniesie w Toruniu sukces? Widzowie, którzy opuszczali teatr po premierze, byli lekko skonfundowani. Wskazywali również na zbytnie podobieństwo zakończenia "Caritasu" do pokazywanej kilka lat temu na Kontakcie - kontrowersyjnej sztuki "White Star". To właśnie ten spektakl zapewnił wówczas Pauwles zwycięstwo na festiwalu.

Nawet jeśli komuś nie przypadnie do gustu intrygująca forma spektaklu, może go potraktować jako jedyną okazję, aby zobaczyć jak Michał Marek Ubysz wciela się w postać... divy polskiej piosenki Violetty Villas.

Do kogo trafiły w sobotę pozostałe Wilamy?

W kategorii edukacja teatralna nagrodzono Teresę Kurdyn z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych nr 13 w Toruniu.

Przyjacielem teatru został Ireneusz Gronek z cukierni "Baltazar",

Tytuł mecenasa teatru trafił do Andrzeja Gajka z "GAM".

Raz na trzy lata teatr przyznaje Wielkiego Wilama dla osoby hojnie wspierającej sztukę teatru. W tym roku trafił do Jerzego Bańkowskiego.

Statuetka Wilama jest wykonana z brązu, kamienia i srebra. Przedstawia postać Wilama Horzycy, kłaniającego się przed kurtyną w świetle reflektora. Rzeźbą zaprojektował Zbigniew Mikielewicz.