Artykuły

"Pericola" z tremą

Przed dwoma laty na scenie Teatru Muzycznego odbyła się udana premiera operetki Jakuba Offenbacha "Pericola", którą szczegółowo omawialiśmy na naszych łamach. Zgodnie z wieloletnią tradycją studenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego łódzkiej Akademii Muzycznej wystąpili we wciąż jeszcze granej na scenie przy ul. Północnej "Pericoli" pożyczając niejako od teatru jego orkiestrę, chór, balet oraz oprawę scenograficzną. Pewnych zmian inscenizacyjno-reżyserskich dokonali Krystyna Zalewska i Włodzimierz Traczewski, a dyrygencką batutą dzierżył obecnie Mieczysław Wojciechowski.

Niemal wszystkie dotychczasowe "operetki studenckie" jeśli nie zwyciężały z premierami TM, to na pewno z powodzeniem wytrzymywały ich konkurencją radując widzów świeżością pozbawioną operetkowej sztampy i rutyny. Tym razem, niestety, sytuacja nie wyglądała tak różowo.

Sygnalizowane nam przez Akademię Muzyczną kłopoty z naborem chętnych na jej specjalistyczny wydział, coraz mniejsza liczba zgłaszających się wartościowych głosów, narzekania profesjonalnych łódzkich teatrów muzycznych na "topniejące" z sezonu na sezon zespoły chóralne - wszystkie te problemy skłoniły redakcją "Głosu Robotniczego" do podjęcia pewnej inicjatywy, która zapewne pomoże w rozwiązaniu powyższych trudności; szczegóły niebawem na naszych łamach.

Wracając do premiery studentów najbardziej zdumiewająca była niespotykana dotąd, paraliżująca wręcz trema niemal wszystkich wokalistów. W takiej sytuacji dość trudno otrzymać prawdziwy obraz, właściwie ocenić poziom artystyczny i aktualne umiejętności młodych adeptów trudnej sztuki scenicznej.

Bardzo dobrze pod względem wokalnym wypadł śpiewający ładnym, czystym tenorem Krzysztof Jakubowski (Piquillo) z VI roku klasy doc. Władysława Malczewskiego. Piąty rok u tego samego znakomitego pedagoga studiuje Piotr Dudycz (Wicekról), który jednak lepiej chyba sprawdził się przed rokiem na scenie Teatru Wielkiego w partii Podczaszyca w studenckiej "Hrabinie". Doc. Malczewski ma pod swoją opieką także Jerzego Borowika (Notariusz i Stary więzień), będącego dopiero na trzecim roku wielce utalentowanego barytona.

Janusz Piórek (Szambelan) śpiewa dobrym, mocnym głosem (IV rok, ki. doc. Adama Dulińskiego), a jego duet z muzykalnym Markiem Markiszem (Gubernator) - IV rok wykł. Wł. Zalewskiego - należał do najlepszych momentów przedstawienia. W epizodycznej roli Notariusza I dobrze wypadł Jerzy Bytnar z dyplomowego roku doc. T. Kopackiego.

Wdzięczne, swobodne na scenie i bezbłędne intonacyjnie trzy kuzynki, to: Halina Pitry (V rok, kl. st. wykł. H. Romanowskiej), Anna Kaźmierczak (IV rok, kl. doc. J. Pietraszkiewicz) i Joanna Woś (II rok kl. doc. Pietraszkiewicz).

W tytułowej partii wystąpiła dyplomantka z kl. doc. T. Mazurkiewicz Katarzyna Nowakowska, utaneczniona i przekonywująca aktorsko z dość interesująco brzmiącym głosem w dolnym rejestrze jego skali.

W czerwcu na scenie Teatru Wielkiego odbędzie się kolejne studenckie przedstawienie "Barona cygańskiego"; miejmy nadzieją, że nie krzywdząc nikogo, będziemy mogli tym razem omówić obsady obydwu premier. "Pericola" bowiem konkurowała z piątkowo-sobotnim koncertem filharmonicznym i w związku z tym mogliśmy poinformować naszych Czytelników jedynie o wykonawcach piątkowej premiery w Teatrze Muzycznym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji