Nie zmienimy świata od jutra
W Teatrze Współczesnym dziś premiera spektaklu "Barbarzyńcy" wg Maksyma Gorkiego w reżyserii Agnieszki Glińskiej. Wystąpią m.in. Maja Komorowska, Dominika Ostałowska, Joanna Jeżewska, Monika Krzywkowska, Leon Charewicz, Andrzej Chyra, Władysław Kowalski.
- Czegoś takiego dokładnie szukałam. Zanim przeczytałam cały tekst "Barbarzyńców" usłyszałam zdanie: "Drogi budują, a człowiek nie ma dokąd iść". Kiedy dowiedziałam się, że to cytat z tej sztuki, szybko po nią sięgnęłam - powiedziała ŻW Agnieszka Glińska.
Akcja spektaklu rozgrywa się w małym, powiatowym miasteczku, do którego pewnego dnia przyjeżdżają inżynierowie, zamierzający wybudować tu nowe drogi. Dla mieszkańców, a głównie mieszkanek Wierchopola, ci przybysze z "wielkiego świata" to nie łada atrakcja. Wiele obiecują sobie po znajomości z nimi. - Lubię, gdy w teatrze można powiedzieć coś o jakiejś społeczności. Tutaj wszyscy są jednakowo bezradni wobec życia, poharatani wewnętrznie, samotni, niekochani. Żyją jakimś swoim codziennym rytmem. W pewnym momencie zostaje on radykalnie zaburzony przez przyjazd inżynierów. Zaczynają się różne perypetie uczuciowe, a jednocześnie powolny, postępujący proces totalnej degrengolady - mówi reżyserka. - Przez skupienie się na mikroświecie można dostrzec jakieś prawa rządzące nami wszystkimi, m.in. to, że od jutra nie da się zmienić świata - dodała Agnieszka Glińska.