Artykuły

Bydgoszcz. Łysak opuszcza Radę ESK

Czy można wspierać działania jednego miasto zasiadając w strukturach jego konkurenta? Paweł Łysak i dr Aleksander Jankowski uznali, że to trudne do pogodzenia.

- Współpraca regionu w ramach ESK jest wręcz pożądana. Wielokrotnie wygrywały miasta, które zaakcentowały ten element. Wszystko zależy od tego, jak chcemy, żeby taka współpraca wyglądała w 2016 roku - mówił tuż po wyborze do grona Rady Programowej ESK "Toruń 2016" Paweł Łysak.

Od 2006 roku jest dyrektorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Na swoim koncie reżyser ma ponad 50 słuchowisk radiowych. Tłumacz tekstów. Laureat wielu nagród oraz Paszportu "Polityki" za rok 2008.

Po ogłoszeniu kandydatury Bydgoszczy unikał rozmów z prasą. Na spotkaniu bydgoskich twórców i środowisk artystycznych, podobnie jak pozostała bydgoska dwójka w Radzie "Toruń 2016", jednoznacznie poparł starania Bydgoszczy w walce o ESK. Wobec tego i po publikacjach na ten temat w prasie wczoraj poprosił o zwolnienie go z obowiązku pracy w Radzie Programowej.

Co z pozostałymi reprezentantami Bydgoszczy?

Dr Aleksander Jankowski, naukowiec z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszcz, wybitny znawcą drewnianej architektury sakralnej przyznawał wcześniej, że jego sytuacja jest dość skomplikowana, gdyż został powołany w skład rady przez rektora UKW.

Nie przeszkodziło mu to jednak wcześniej twierdzić na łamach "Expressu Bydgoskiego": - Zapóźnienie Torunia przyczynia się do klęski całego przedsięwzięcia.

Wczoraj zawiesił swoje uczestnictwo w Radzie Programowej, ponieważ UKW, którego jest reprezentantem "na dziś nie ma jasności co do decyzji Bydgoszczy w sprawie jej kandydowania do tytułu ESK".

Marzena Matowska nie była wczoraj obecna na posiedzeniu Rady Programowej "Toruń 2016". Wcześniej zarzekała się, że jej nie opuści, ponieważ jak twierdzi została do niej desygnowana przez marszałka, a więc reprezentuje cały region. - Nie widzę żadnego konfliktu - mówiła "Nowościom". Wczoraj jej telefon komórkowy był wyłączony.

Marzena Matowska pełni obecnie funkcję dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sztuki "Stara Ochronka" w Bydgoszczy. Wcześniej była kierownikiem literackim Teatru Polskiego, a także redaktorem naczelnym pisma "Bydgoszcz Extra". Jest współpracowniczką posłanki Platformy Obywatelskiej Teresy Piotrowskiej.

Władze Bydgoszczy pozostawiły bydgoskimi członkom toruńskiej Rady Programowej ESK wolną rękę. Sprawa budziła w Toruniu sporo kontrowersji.

Bydgoskiemu faux pas poświęcono wczoraj posiedzenie Rady Programowej ESK. Dyskusja zakończyła się już po zamknięciu wydania naszej gazety.

Fakty

* Informację o tym, że Bydgoszcz przystępuje do walki o tytuł ESK 2016, podał prezydent Bydgoszczy 1 kwietnia. Początkowo wszyscy potraktowali to jako primaaprilisowy żart.

* W czwartek, 8 kwietnia Bydgoszcz już oficjalnie przystąpiła do konkursu o tytuł "ESK 2016".

* Po tym fakcie prezydent Torunia w oświadczeniu dla mediów napisał m.in.: - Aplikowanie dwóch sąsiadujących miast z jednego regionu bezsprzecznie osłabia szanse Torunia. Stawia też w innym świetle samą Bydgoszcz, która rezygnując ze współpracy, wybrała drogę konkurowania ze swoim sąsiadem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji