Artykuły

Nie z tej ziemi

- To niebanalna historia, która skłania w sposób zabawny do refleksji nad tak ważnym tematem w naszym życiu, jakim jest miłość. Jest pełna ciepła, prawdy o życiu, o marzeniach. No i znakomity, angielski humor - MAGDA WALACH zagra w premierze komedii "Kochankowie nie z tej ziemi" w krakowskiej Bagateli.

Jolanta Ciosek: "Kochankowie nie z tej ziemi", najnowsza premiera teatru Bagatela, w której Panią zobaczymy, to faktycznie historia nie z tej planety...

Magda Walach: I prawdę powiedziawszy, nie bardzo wiem, co mogę o niej powiedzieć, by nie zdradzić tajemnicy, która jest kluczem do całej opowieści. Opowieści o czwórce bohaterów, dwóch małżeństwach, bardzo się kochających. Panowie są pisarzami, a żony ich życiowymi podporami. Perypetie miłosne, i to nie tylko tych dwóch związków, są tematem naszego przedstawienia.

Nieco dziwnych związków, przyznajmy.

- No właśnie. Jedna z tych par jest nie do końca parą rzeczywistą, stąpającą twardo po ziemi.

A w całym zamieszaniu maczał palce święty Piotr...

- Owszem, jest w to wszystko zamieszany, bo siły wyższe miały duży udział w rozwoju akcji i wpływały na losy bohaterów. Święty Piotr nie dopuścił... No nie, nie mogę powiedzieć do czego, bo zdradzę ważne szczegóły. Ta historia opowiada o bardzo poważnych sprawach w lekki sposób, z uśmiechem i z przymrużeniem oka. Ale skłania też do refleksji nad przemijaniem.

Czyli jest to "bardzo wesoła smutna historia", jak powiedział Piotr Urbaniak, reżyser spektaklu?

- W dzisiejszym rozbieganym, pędzącym świecie dobrze jest się nieraz zatrzymać, by przemyśleć pewne sprawy. "Kochankowie" skłaniają do tego. O rzeczach ważnych rozprawiają także duchy, co dodaje sytuacjom komizmu i miejmy nadzieję, będzie wywoływało śmiech u widzów. To niebanalna historia, która skłania w sposób zabawny do refleksji nad tak ważnym tematem w naszym życiu, jakim jest miłość. Jest pełna ciepła, prawdy o życiu, o marzeniach. No i znakomity, angielski humor - to wielka zaleta tej sztuki.

Czy podziela Pani zdanie, że "Kochankowie" to rzecz o konflikcie silnych osobowości?

- Jeśli wziąć pod uwagę siłę osobowości Darka Starczewskiego i Adama Szarka grających mężów, dopełnienie ich poprzez damską część zespołu i "charakterną" konstrukcję wszystkich postaci - na pewno.

Gwarantują nam Państwo chwile dobrej zabawy?

- Robimy wszystko, by tak było. A dobre duchy nam w tym pomagają. Serdecznie zapraszamy na tę uroczą, mądrą komedię romantyczną z miłością w roli głównej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji