"Mein Kampf" G. Taboriego
George Tabori - dyrektor jednego z teatrów wiedeńskich - ma w swym dorobku artystycznym także dramaty. "Mein Kampf" jest jednym z utworów, które teatry najchętniej włączają do swych repertuarów. Od piątku, 8 bm. sztuka wchodzi na afisze Teatru Powszechnego w Radomiu.
Sam tytuł wiele wyjaśnia. Nie zdradzając więc szczegółów z treści spektaklu, dodać jedynie można, że "Mein Kampf" jest utworem o młodym Hitlerze, który znalazł się w przytułku dla bezdomnych, w otoczeniu Żydów. Początkowa przyjaźń zaczyna stopniowo tworzyć w Hitlerze ideę niszczenia...
- Czuję się w obowiązku uprzedzić widzów, że sztuka nie należy do łatwych - stwierdza reżyser, dyr. Zygmunt Wojdan. - Intencją twórców spektaklu, podobnie jak autora, nie jest przypominanie martyrologii czy występowanie przeciwko antysemityzmowi. Zależy nam natomiast na pokazaniu mechanizmów, które mogły ukształtować patologiczną osobowość zbrodniarza, łatwo zjednującego sobie społeczeństwo pod hasłami nienawiści do ludzi i w imię racji nadrzędnych.
- Zwróciłbym jeszcze uwagę na wykorzystane w utworze akcenty nagości, nie służące bynajmniej szerzeniu pornografii. Powinny natomiast przypominać o bezbronności człowieka i pokazaniu go takim, jakim naprawdę jest. Wierzymy w inteligencję widzów i ich umiejętności wyczucia intencji autora sztuki.
Do spektaklu reżyser zaangażował wypróbowaną kadrę aktorską: Włodzimierza Mancewicza, Danutę Dolecką, Andrzeja Iwińskiego, Andrzeja Bieniasza. Wraz z nimi występują Katarzyna Słomska oraz Igor Polak. Scenografię firmuje Karol Jabłoński, a muzykę do przedstawienia skomponowała Ewa Kornecka.
Premierowy wieczór w teatrze - tym razem w piątek, 8 bm. o godz. 18.00.
