"Scenariusz..." dla Jana Peszka
"JAK GRAĆ? Sugestywnie, gęsto, w sposób przemyślany lotny, żywiołowy, ludzki, odrębny: mieć na uwadze tylko najlepszego, najbardziej wykształconego widza; wydobywać to, co istotne dla sztuki, nie dla danego momentu, kształtować tekst tak, jak gdyby mówiło się go po raz pierwszy; w ruchu i geście przetwarzać to, czego słowo oddać nie zdoła. Być sługą i panem teatru, ale raczej panem. Mieć sobie coś z porywacza samolotu, nie rencisty w ogonku po chleb".
TAK pisze Bogusław Schaeffer - kompozytor, teoretyk muzyki i dramatopisarz. Jego "Scenariusz dla nieistniejącego, ale niemożliwego aktora instrumentalnego", będący monodramem zbliżonym do formy wykładu o współczesnej muzyce i sztuce zaprezentuje nam niedługo (13.04, czyli w poniedziałek) w Teatrze Współczesnym Jan Peszek. Wielbicieli jego talentu nie trzeba przekonywać, że potrafi sprostać wymaganiom autora.
Nie trzeba też na pewno namawiać na wizytę w teatrze widzów odbywającej się onegdaj w naszym mieście "Schaefferiady". Proponujemy więc ten spektakl tym, którzy nie mieli wcześniej okazji spotkać się z utworami tego autora, i tym którzy na żywo chcieliby podziwiać talent Jana Peszka.