Artykuły

Wrocławski jubilat

Trzydzieści lat minęło już tej zasłużonej scenie, co zlokalizowana w ogromniastym hangarze na ulicy Gabryeli Zapolskiej, przyciąga do siebie niezmiennie wrocławskich widzów. Dyrektorowali tam: Henryk Szletyński, Wilam Horzyca, Jakub Rotbaum, Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski, a do annałów powojennej sceny polskiej wpisało się wiele tamtejszych przedstawień: "Jak wam się podoba" Szekspira w reżyserii Edmunda Wiercińskiego, prapremiera "Rzeczy listopadowej" Brylla w reżyserii Krasowskich, "Moskiewski charakter" Sofronowa w reżyserii Szletyńskiego (pamiętną kreację, nagrodzoną na Festiwalu Sztuk Radzieckich w 1949 roku stworzył tam Zdzisław Karczewski), "Angelo, tyran Padwy" Hugo w reżyserii Horzycy, "Bieg do Fragala" Stryjkowskiego w reżyserii Rotbauma, "Sprawa Dantona" Przybyszewskiej w reżyserii Krasowskiego. Z tą sceną związani byli nieżyjący już dziś wspaniały aktor Artur Młodnicki oraz wspaniały scenograf Aleksander Jędrzejewski; tu sięgał po aktorskie mistrzostwo Ignacy Machowski, tu Barbara Krafftówna zachwycała Fredrowską Klarą, a Ewa Krasnodębska Szekspirowską Rozalindą; do dziś pozostali tej scenie wierni wytrawni artyści: Igor Przegrodzki, Iga Mayr, Andrzej Polkowski, Piotr Kurowski.

Dyrektoruje obecnie wrocławskiej scenie-jubilatce Marian Wawrzynek, żmudnie dorabiający się tytułu ambitnego managera artystycznego - kierownictwo artystyczne sprawuje Piotr Paradowski. Obaj dbają, by nie zaprzepaścić najcenniejszego dorobku swoich poprzedników: linię ideowych obligów wyznacza tutaj doroczny Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych (związany z konkursem na dramat rodzimy), linię społecznych oddziaływań teatru kreśli wieloraka, przyjmująca ciekawe formy organizacyjne działalność propagandowa wśród wrocławskiej młodzieży szkolnej. Te dwie linie determinują skalę obowiązków teatru: wykluczają fuszerkę, narzucają wysoki poziom codziennym poczynaniom. Na ich liście mieści się też ostatnia premiera Teatru Polskiego: "Ślub" Witolda Gombrowicza.

Jerzy Grzegorzewski nadał mu kształt konsekwentny i klarowny, materię sennego omamu wspomógł nie tylko ironicznością poszczególnych ujęć sytuacyjnych, ale i poetycką wymową całości. Oczyścił ją zresztą z polskich rekwizytów i realiów, stworzył spektakl, co ma ambicję być metaforą uniwersalną, co mówi o permanentnym jednoczeniu się fikcji i realności w świadomości człowieczej - jednoczeniu się tak totalnym, iż osiąga ono wymiar faktu.

Nie tutaj miejsce, by porównywać wrocławską inscenizacje, z próbami innych interpretatorów, z warszawską premierą Jerzego Jarockiego czy krakowską Krystyny Skuszanki. Zrobili to już zresztą za mnie publicyści pism profesjonalnych- Ograniczę się zatem do stwierdzenia, iż próba odczytania Grzegorzewskiego nacechowana jest przekonującą logiką wywodu, zaś wywód ten znajduje wyjątkowo sugestywne wsparcie w narastającym nastroju dzieła scenicznego. Z tekstu, który osobiście uznałbym za tak intelektualizujący, że chwilami aż kostyczny w natłoku swych ironicznych znaczeń i nadznaczeń, stworzył Grzegorzewski przedstawienie niemal gorące.

Wśród aktorów wrocławskich wybił się jednoznacznie na plan pierwszy Igor Przegrodzki jako Ignacy - Ojciec i Król. Zachwycał bogactwem emocjonalnych skojarzeń, jakie wyczarowywał ze swego tekstu; był chwilami rubaszny, nigdy prostacki, był śmieszny, ale tym chaplinowskim komizmem, co ociera się o tragizm. Z jego partnerów wymieniłbym jeszcze Ferdynanda Matysika jako brutalnego, z perwersyjną precyzją cieniującego stylistyczne niuanse dialogu Pijaka, a także Igę Mayr jako bardzo smutną i bardzo zwyczajną Katarzynę - Królową i Matkę. Bogdan Koca w wielobarwnej roli Henryka miał wiele prawdy, umiejętnie też akcentował początkowe przeistoczenia swego bohatera ze sfery snu w sferę życia. Mniej mnie przekonała Ewa Lejczakówna jako Mańka, jakby lękająca się w tej roli barw ostrych, nadmiernie przygaszona. Z postaci drugiego planu wspomnijmy na zakończenie o Piotrze Kurowskim (Kanclerz) i Zbigniewie Lesieniu (Biskup Pandulf). Aktorom i inscenizatorowi walnie dopomógł swą dramatyczną muzyką Stanisław Radwan.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji