Taneczne opętanie
Dni Baletu, obchodzone w gdyńskim Teatrze Muzycznym, rozpoczął wtorkowy spektakl Polskiego Teatry Tańca z Poznania -"Sługa dwóch panów" Vivaldiego. Do niedzieli będzie można zobaczyć kolejne spektakle uświetniające przypadający wczoraj Międzynarodowy Dzień Tańca. W środę mogliśmy podziwiać "Skrzypka opętanego" Macieja Małeckiego, również w wykonaniu poznańskiego baletu. Spektakl reżyserowała, przygotowała choreografią i wystąpiła w roli głównej Ewa Wycichowska. Jak dowiedzieliśmy się od artystki, był to jej ostatni odtańczony spektakl.
"Skrzypek opętany" to pełnospektaklowy balet fabularny, zrealizowany w technice neoklasycznej. Libretto opracowała Ewa Wycichowska na podstawie "baśni mimicznej w trzech przywidzeniach" Bolesława Leśmiana. Przekładowi oryginalnej, nacechowanej silnymi emocjami, atmosferą zmysłowości i niepokoju formy literackiej na język baletowy, towarzyszy współczesna muzyka Madeja Małeckiego, skomponowana w 1990 roku specjalnie do tego przedstawienia.
"Niemoc, która wyzwala opętanie, miłość rodząca zbrodnię, iluminacja i ofiara, ceł i granica spełnienia., odwieczne pytania Nieodgadnionej i Niezjawionej Tajemnicy..." - pisze Ewa Wycichowska o swoim "Skrzypku" w programie do przedstawienia. I rzeczywiście jest to spektakl niezwykły. Wątkiem literackim baletu jest dramat trojga bohaterów: ogarniętego twórczą niemocą skrzypka Alaryela (w tej roli znakomity Krzysztof Raczkowski), jego zazdrosnej żony Chryzy (Ewa Wycichowska) oraz Rusałki Leśnej (Iwona Pasińska). Tworzą oni pełną napięcia, nasyconą erotyką opowieść o miłości, nienasyceniu, szaleństwie i zbrodni z zazdrości. Historię, w której o losach ludzkich decyduje fatum i siła przeznaczenia. Tłem dla dramatycznej akcji jest świat fantastycznych zjaw i duchów, nieziemskich świateł.
Kostiumy świetnie współgrają z osobowością bohaterów: półnagi, w czarnych trykotach Skrzypek - pół-bożek, niewinna biel stroju dręczonej Rusałki, Chryza w bordowo-płomiennej sukni podkreślającej ekspresyjne, dynamiczne ruchy tancerki, symbolizująca gwałtowną, zaborczą miłość. Ewa Wycichowska zwierzyła się kiedyś, iż marzy o stworzeniu dzieła absolutnie prawdziwego i niepowtarzalnego, dzieła, które byłoby przeczuciem wieczności. Można przypuszczać, że "Skrzypek opętany" jest właśnie tym dziełem. Potwierdza to aplauz olśnionych widzów, którzy na stojąco przez blisko piętnaście minut nagradzali poznański Polski Teatr Tańca entuzjastycznymi oklaskami.
Przed nami kolejne przedstawienia Dni Baletu. Dzisiaj i jutro - kolejne etapy zainaugurowanego wczoraj VIII Ogólnopolskiego Konkursu Tańca Gdańsk - Gdynia 1993, zaś w niedzielę - koncert laureatów i wybitnych solistów z całego świata.
