Artykuły

Włochy. Tenor Placido Domingo barytonem

Słynny tenor został barytonem, wcieli się więc w błazna Rigoletta w telewizyjnym widowisku operowym, które we wrześniu będzie transmitowane z Mantui do wielu krajów.

Tego jeszcze nie było, by tenor podbierał najlepsze role barytonom. Placido Domingo [na zdjęciu] postanowił udowodnić, że nie ma rzeczy niemożliwych, a on potrafi zaśpiewać wszystko. Zresztą niezależnie, jak sobie poradzi, marketingowo pomysł już okazał się rewelacyjny. Zainteresowanie przedstawieniem "Rigoletta" Verdiego, które zostanie zrealizowane w oryginalnych, zabytkowych wnętrzach Mantui, jest ogromne.

Za tym przedsięwzięciem stoi przede wszystkim jeden człowiek - producent Andrea Andermann. 18 lat temu pokazał telewidzom całego świata "Toskę" Pucciniego wystawioną w tych miejscach Rzymu, gdzie umieścili ją autorzy libretta, i o tej samej porze, w jakiej toczy się akcja. Ostatni akt rozgrywał się zatem w blasku słońca wschodzącego nad dachami Wiecznego Miasta. W 2000 roku Andrea Andermann doprowadził do realizacji "Traviaty" Verdiego w autentycznych wnętrzach paryskich. Tę telewizyjną transmisję obejrzało wówczas miliard widzów.

Teraz przyszła pora na "Rigoletta" z Mantui, bo tam dzieje się akcja opery Verdiego. Jednym z miejsc, wybranych do spektaklu, będzie zatem XVI-wieczny pałac księcia Mantui. - Do tego projektu przygotowywałem się przez kilka lat - powiedział "Rz" Andrea Andermann. - Przede wszystkim musiałem zebrać fundusze. I mimo doświadczeń z poprzednich produkcji, mam świadomość ryzyka.

To również on wpadł na pomysł, by w partii tytułowej obsadzić Placida Domnigo. - Kiedy Andrea Andermann złożył mi taką propozycję, odpowiedziałem, że jest wielu dobrych barytonów, którzy mogą zaśpiewać tę rolę - zdradził słynny tenor brytyjskiemu "Guardianowi". - Andrea powiedział, że nie szuka barytonów, lecz potrzebuje Placida Domingo, który tchnie życie w postać Rigoletta.

Cała ekipa wykonawców i realizatorów dobrana została bardzo starannie. U boku Dominga zaśpiewają dwie młode gwiazdy operowe: Rosjanka Olga Peretyatko (Gilda, córka Rigoletta) oraz włoski tenor Vittorio Grigolo (książę Mantui). Orkiestrę RAI poprowadzi Zubin Mehta, z którym Andrea Andermann pracował przy wystawieniu plenerowej "Toski" oraz "Traviaty". Reżyserem widowiska będzie Marco Belocchio, twórca tak głośnych filmów, jak "Pięści w kieszeni" czy "Czas religii". Autorem zdjęć ma być legendarny włoski operator Vittorio Storaro, trzykrotny zdobywca Oscara (za "Czas apokalipsy", "Czerwonych" oraz "Ostatniego cesarza".

"Rigoletto" jest koprodukcją BBC oraz włoskiej RAI. Spektakl, którym zainteresowanych jest ponad sto stacji telewizyjnych, będzie transmitowany na żywo z Mantui przez dwa wieczory, 4 i 5 września, w oryginale bowiem między wydarzeniami pierwszego i ostatniego aktu upływa przynajmniej jedna doba.

Sam Placido Domingo na razie zbiera siły, 2 sierpnia ma zaśpiewać Rigoletta podczas koncertowego wykonania tej opery w Pekinie. Zresztą w poprzednim sezonie włączył do repertuaru Simona Boccanegrę, inną dużą rolę barytonową z dzieła Verdiego, choć niewątpliwie partia Rigoletta jest znacznie trudniejsza.

Najważniejsze zaś, że 69-letni artysta czuje się dobrze i wrócił do aktywnej działalności po operacji nowotworowej, jaką przeszedł na początku tego roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji