Autorzy

Trwa wczytywanie

Edward Albee

ALBEE Edward Franklin
(ur. 12 marca 1928, Waszyngton, USA, zm. 16 września 2016)

Dramaturg i autor adaptacji, twórca amerykańskiego nurtu teatru absurdu; wywarł znaczny wpływ na rozwój dwudziestowiecznego dramatu w USA. W latach sześćdziesiątych pisarz kontrowersyjny, przez jednych uważany za skandalistę, przez innych - za twórcę bezkompromisowego. Choć traktowany jak spadkobierca Eugene'a O'Neilla, Arthura Millera i Tennesse'a Williamsa, formalnie bliższy jest dziełom dramaturgów europejskich, zwłaszcza Samuela Becketta, Eugene Ionesco, Jeana Geneta i Harolda Pintera.
Dziecko nieznanych rodziców, Edward Albee został zaadoptowany przez parę milionerów - Reeda i Frances Albee. Wychował się w środowisku teatralnym - ojciec Reeda Albee, Edward Franklin, był producentem spektakli wodewilowych. Przybrana matka, osoba apodyktyczna, usiłowała wychować przyszłego dramaturga na szanowanego przedstawiciela amerykańskiej klasy średniej, ale młody Albee wolał towarzystwo artystów i intelektualistów. W wieku dwudziestu lat wyprowadził się z domu i przeniósł się do Greenwich Village; w swojej twórczości, zwłaszcza w "Amerykańskim ideale" i "Opowiadaniu o ZOO", Albee będzie się odżegnywał od obyczajów klasy średniej. W dramatach Albee'ego, szczególnie w "Kto się boi Wirginii Woolf?" pojawi się też, w nawiązaniu do jego rodzinnych doświadczeń, temat bezpłodności i destrukcyjnego wpływu osobowości matki.
Przez kilka lat Albee pracował jako goniec w agencji reklamowej, komiwojażer, ekspedient, barman i roznosiciel depesz; w tym okresie poznał Thorntona Wildera, który zachęcił go do pisania. Albee zaczął pisać wiersze, sztuki teatralne, a nawet powieści już jako nastolatek. Jego dramatopisarski talent odkryli Niemcy - prapremiera "Opowiadania o ZOO", odrzuconego przez teatry amerykańskie, odbyła się w 1959 w Schiller Theater w Berlinie Zachodnim; dzięki odniesionemu tam sukcesowi kilka miesięcy później doszło do premiery amerykańskiej w Nowym Jorku. Mimo wielu przychylnych recenzji, Amerykanie bali się ryzyka związanego z wystawieniem kolejnej jednoaktówki Albee'ego. W efekcie schemat się powtórzył - prapremiera "Śmierci Bessy Smith" odbyła się również w Berlinie Zachodnim (w 1960 roku), a premiera amerykańska - rok później w York Playhouse w Nowym Jorku. Ten sam teatr odważył się na prapremierową inscenizację "Amerykańskiego ideału" (1961). W Nowym Jorku również odbyła się premiera wcześniejszej "Piaskownicy" (1961), napisanej na zamówienie festiwalu w Spoleto (w trakcie festiwalu sztuka nie odczekała się realizacji). W 1962 roku, trzy lata po berlińskim debiucie, Albee, dotąd wystawiany na scenach offowych, podbił Broadway swoją pierwszą pełnospektaklową sztuką "Kto się boi Wirginii Woolf?" (reż. Alan Schneider); w 1966 roku powstała jej adaptacja filmowa z Elizabeth Taylor i Richardem Burtonem.
Mimo osiągniętych na początku kariery sukcesów, Albee pozostał twórcą kontrowersyjnym. Dramat "Kto się boi Wirginii Woolf?" podzielił jury przyznające nagrodę Pulitzera - gdy zapadł nieprzychylny młodemu pisarzowi werdykt, zwolennicy dramatu na znak protestu wycofali się z jury. Albee został jednak w końcu laureatem nagrody Pulitzera trzykrotnie - po raz pierwszy dostał ją w 1967 roku za sztukę "Delikatna równowaga". Wcześniej powstała jeszcze "Maleńka Alicja" (1964); w latach siedemdziesiątych Albee napisał "Wszystko skończone" (1971), "Krajobraz morski" (1974, uhonorowany nagrodą Pulitzera w 1975 roku), "Licząc drogi" (1976), "Kobietę z Dubuque" (1977-78) i słuchowisko radiowe pod tytułem "Słuchając" (1975). W następnej dekadzie powstały dramaty "Inna część ZOO" (1981), "Mężczyzna, który miał trzy ręce" (1981-82), "Znajdując słońce" (1982-83) i "Gra małżeńska" (1987). Napisane w tym okresie dramaty były publikowane i wystawiane, ale nie odnosiły sukcesów. Dopiero "Trzy wysokie kobiety" (1991) przyniosły autorowi pierwszy od lat sukces i trzecią już nagrodę Pulitzera (1991); Edward Albee jest również laureatem kilku innych nagród: Antoinette Perry Award, off-Broadway Theatres Award, Kennedy Center Award. Do jego najnowszych sztuk należą "Sztuka o dziecku" (1997), "Koza, albo kim jest Sylwia?" (2000) oraz "Okupant". Albee jest też autorem kilku adaptacji, na ogół uważanych za niezbyt udane: "Ballady o Sad Café" (na podstawie noweli Carsona McCullersa pod tym samym tytułem, druk w 1963), "Malcolma" (na podstawie powieści Jamesa Purdy'ego, 1964), "Śniadania u Tiffany'ego" (na podstawie noweli Trumana Capote'a, 1966), "Wszystko w ogrodzie" (na podstawie sztuki Gilesa Coopera. 1967) i "Lolity" (na podstawie powieści Vladimira Nabokova, 1984).
Edward Albee pyta o kondycję ludzką, cel życia, osobowość człowieka. Świat pokazany w jego dramatach jest pozbawiony celu i podstawowych wartości, bohaterowie czują się wyobcowani, nie potrafią się porozumieć. Dramaturg poddaje surowej krytyce klasę średnią, pokazując jej ograniczenie, konformizm, brak wrażliwości, unikanie trudnych pytań ("Opowiadanie o ZOO"), snobizm, brak zasad moralnych i hipokryzję ("Wszystko w ogrodzie"). Równie surowo ocenia inteligencję z kręgów akademickich, jej też zarzucając brak zasad, zakłamanie, a nawet bezwzględność, prostactwo i wulgarność ("Kto się boi Wirginii Woolf?"). Albee oscyluje między realizmem i dramatem absurdu. Świadomość pustki, poczucie rozpaczy, obsesja śmierci każą łączyć jego twórczość z Beckettem, wskazywano zresztą na analogie między konkretnymi utworami: "Opowiadaniem o ZOO" i "Ostatnia taśmą Krappa" (nie przypadkiem pojawiły się razem na afiszu), "Piaskownicą" oraz "Szczęśliwymi dniami" i "Końcówką" (zagrzebywanie w piasku, czekanie na śmierć). Wyraźne jest też pokrewieństwo między "Trzema wysokimi kobietami" a "Ostatnia taśmą Krappa" (rozszczepienie bohaterki na trzy osoby w trzech okresach życia). Z kolei odhumanizowani bohaterowie "Amerykańskiego ideału" - postacie-marionetki, dialogi, będące karykaturą salonowej konwersacji i poczucie humoru - wiążą Albee'ego z Ionesco, zwłaszcza z "Łysą śpiewaczką".
Realistyczne dramaty Edwarda Albee'ego mają także sens metaforyczny. Konfrontacja Piotra i Jerry'ego w "Opowiadaniu o ZOO" jest starciem dwóch światów i dwóch postaw życiowych, klasy średniej i marginesu, pragmatyzmu i marzycielstwa, konformizmu i idealizmu. Opowiadanie o strasznym psie gospodyni można odczytać jako parabolę zasad współżycia między ludźmi - zoologicznej dżungli. Gra, którą toczą Martha i George w "Kto się boi Wirginii Woolf?" jest odzwierciedleniem gier społecznych, które prowadzą ludzie i była interpretowana w kontekście opublikowanej w tym samym okresie książki Erica Berne'a "W co grają ludzie" (1964).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji