Hasła

Trwa wczytywanie

Autor: Barbara Osterloff

heroina

(z fr. heroїne – bohaterka)

Główna bohaterka dramatu; aktorka grająca główną rolę w sztuce teatralnej.

Postać literacka / dramatyczna i emploi sceniczne – kobieta, która przeżywa wielkie uczucia i namiętności, spowodowane najczęściej miłością, na której drodze stoją nieusuwalne przeszkody: nakazy honoru, duma, obowiązki płynące ze sprawowania władzy. Heroina to osoba „dobrze urodzona”, wysoko stojąca w hierarchii społecznej, np. królowa, władczyni; występuje w literaturze dramatycznej od wieków: w starożytności (Ajschylos, Sofokles, Eurypides), w dramacie elżbietańskim (William Shakespeare), francuskiej tragedii klasycystycznej (Pierre Corneille, Jean Racine), w dramacie niemieckim (Friedrich Schiller) i w polskim dramacie romantycznym (Juliusz Słowacki).

W teatrze rola heroiny wymagała określonych warunków zewnętrznych (szlachetna postawa, odpowiedni wzrost, „posągowa” uroda, „wymowne oko”) oraz umiejętności, które uważano za niezbędne dla osiągnięcia efektu wzniosłości, budowanego na wykluczających się wzajemnie sprzecznościach pomiędzy prawami serca i racjami rozumu oraz nakazami obowiązku.

Od aktorek wymagano wirtuozerii słowa („niepokalanej” dykcji, pięknej wymowy), stanowiącej fundament cenionej w dawnym teatrze sztuki deklamacji oraz głęboko brzmiącego „metalicznego” głosu o takiej skali i sile, które pozwalały osiągnąć tony heroiczne, nieodzowny patos (tzw. koturn tragiczny) w kulminacyjnych momentach roli – w wielkich monologach, tzw. tyradach, odsłaniających z całą siłą gwałtowne, ponadprzeciętne i niecodzienne wzruszenia bohaterki (szczególnie rozpacz i żal). Wysoko ceniono umiejętność wnikania w tajniki wiersza wygłaszanego ze sceny: „dobrze wyrzeczona relacja może być bardziej porywająca od widoku bitwy” [Raszewski 1977: 100–101].

Józefa Ledóchowska. Litografia Józefa Hilarego Głowackiego (1789-1858). Ryc. z: „Świat Dramatyczny”, t. 1, zesz. 4, Warszawa 1840. Żródło: BN.

W polskim teatrze końca XVIII i początku XIX w. najwybitniejszą heroiną tragiczną była Józefa Ledóchowska (np. w rolach bohaterek tragedii Voltaire’a, czy jako Barbara Radziwiłłówna w „narodowych” tragediach Franciszka Wężyka i Alojzego Felińskiego). „Krytycy stawiali ją innym aktorkom za wzór z racji kunsztowności jej gry, wiernej klasycznym regułom, uderzającej trafnością intonacji, temp, modulacji głosu, gdy przychodziło wyrazić rozwój uczuć, lub sprzeczne uczucia w sercu bohaterki” [Słownik biograficzny teatru polskiego 1973: 370].

W wieku XIX pierwszeństwo w tym emploi należało do Heleny Modrzejewskiej, tworzącej wyjątkowo plastyczne sylwetki heroin o bogatym życiu wewnętrznym, jak np. Maria Stuart w tragedii Schillera, która w jej interpretacji nabrała „cech monumentalnych i wręcz świętych. Aktorka świadomie opuszczała fragmenty tekstu, które mogły wzbudzić niechęć widzów do katolickiej władczyni oraz wstawiała strofy podkreślające macierzyńskie uczucia królowej. Akcentowanie duchowych zalet bohaterki dramatu Schillera, a przede wszystkim mistrzowski sposób skomentowania roli przez artystkę, spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem odbiorców” [Kowalska 2009: 65]. Wielką kreacją Modrzejewskiej była Lady Makbet w tragedii Shakespeare’a, uwieczniona przez Stanisława Wyspiańskiego w jego Studium o „Hamlecie”.

Stanisława Wysocka w „Balladynie”

W wieku XX wielkie role tragiczne były specjalnością Stanisławy Wysockiej, która przydawała swoim heroinom cech monumentalnych, podkreślających nieodwołalność ciążącego nad nimi tragicznego fatum-losu (Balladyna w dramacie Słowackiego, Lady Makbet w tragedii Shakespeare’a, Klitemnestra w Orestei Ajschylosa, Elektra w dramacie Hugo von Hoffmansthala czy Judyta w tragedii Friedricha Hebbla).

Uważa się, że ostatnią polską wielką heroiną tragiczną była Irena Eichlerówna, w której rolach królewskich – jak np. Fedra w tragedii Racine’a czy Maria Stuart w sztuce Schillera – odnajdowano specyficzny teatr płci. „Królowe Eichlerówny, niezależnie w jakiej i czyjej sztuce, wszystkie zdają się posiadać racine’owski pierwiastek i zawsze przeziera przez nie klasyczny tragizm” [Sosnowska 2014: 79].

Role heroin grywały również Elżbieta Barszczewska (Szimena w Cydzie Corneille’a, Amelia w Mazepie Słowackiego) i jej wieloletnia rywalka na scenie Teatru Polskiego w Warszawie, Nina Andrycz, nazywana „Królową Polskich Scen” (Lady Milford w Intrydze i miłości i Elżbieta Valois w Don Carlosie Schillera, Maria Stuart w dramacie Słowackiego); później wielkie sukcesy osiągała w tym typie ról Teresa Budzisz-Krzyżanowska.

Dzisiaj ta tradycja teatralna wygasła, co wiąże się m.in. z zanikaniem wielkiego repertuaru poetyckiego w teatrze, toteż i samo słowo „heroina” zawęziło swoje znaczenie i funkcjonuje w polszczyźnie potocznej dla oznaczenia „głównej bohaterki” lub „gwiazdy” zarówno sceny, jak i ekranu.

Bibliografia

  • Kowalska, Agnieszka: Helena Modrzejewska i Antonina Hoffmann na krakowskiej scenie, [w:] Z miłości do sztuki. Helena Modrzejewska (1840–1909), katalog wystawy zorganizowanej przez Muzeum Historii Krakowa, Kraków 2009;
  • Raszewski, Zbigniew: Krótka historia teatru polskiego, Warszawa 1977;
  • Słownik biograficzny teatru polskiego 1765–1965, Warszawa 1973;
  • Sosnowska, Dorota: Królowe PRL-u, Warszawa 2014;
  • Szczublewski, Józef: Żywot Modrzejewskiej, Warszawa 1977;
  • Wilski, Zbigniew: Stanisława Wysocka – wielka tragiczka, Warszawa 1982.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji