Osoby

Trwa wczytywanie

Jerzy Kawka

JERZY ALEKSANDER KAWKA, ur. 20 listopada 1925, Ostrowiec Świętokrzyski – zm. 2016, Szwecja1,

aktor

Ojciec był mechanikiem w fabryce cegły. Po śmierci rodziców Kawka do 1939 roku mieszkał u krewnych w Dubnie na Wołyniu. W czasie wojny pracował jako robotnik fizyczny, a następnie urzędnik gminny. Jesienią 1944 został wywieziony do obozu NKWD Jogła. Był to podobóz największego w północno-wschodnim rejonie ZSRR łagru w Borowiczach2. Zwolniony na początku 1946, znalazł się w Białej Podlaskiej, gdzie uzyskał świadectwo dojrzałości. Po przeprowadzce do stolicy pracował w Zarządzie Miejskim (Starostwo Warszawa Południe).

Od 1947 studiował w założonej przez Aleksandra Zelwerowicza Państwowej Wyższej Szkole Aktorskiej w Warszawie w 1949 połączonej z przeniesioną z Łodzi Państwową Wyższą Szkołą Teatralną. Studia ukończył w 19513, w ostatnim roku pełniąc funkcję nieoficjalnego sekretarza Zelwerowicza.

Grał role charakterystyczne w Teatrze Narodowym im. Wojska Polskiego w Warszawie (1950–1955), m.in. Condulmero (Sułkowski, opieka reż. Leon Schiller, prem. 15 lipca 1951), Stachowski (Karykatury, reż. Jerzy Rakowiecki, prem. 29 maja 1953), Radziwiłł Czarny (Rzeczpospolita zapłaci, reż. Józef Wyszomirski, prem. 19 lipca 1953) oraz w Teatrze Młodej Warszawy (1955–1956), m.in. John Hampden (Eskapada, reż. Irena Babel, prem. 19 czerwca 1956). Zagrał w filmie Godziny nadziei (1955, reż. Jan Rybkowski) i epizodycznie w filmach Wandy Jakubowskiej Żołnierz zwycięstwa (1953) i Pożegnanie z diabłem (1956). Występował w słuchowiskach Polskiego Radia, m.in. w reżyserowanych przez Jeremiego Przyborę (Stanisław Wygodzki, Listopad w Genewie, emisja 13 marca 1952; Jan Piasecki, Na wakacjach, emisja 17 września 1953; Jeremi Przybora, Teatr Uniwersalny Eterek, emisja 11 marca 1956).

W sierpniu 1956 roku wyemigrował do Szwecji, schodząc z pokładu wycieczkowego statku „Mazowsze”4. Pierwsze lata na obczyźnie były trudne. W Sztokholmie pracował jako robotnik w urzędzie pocztowym, montowni samochodów Forda, fabryce farmaceutycznej, magazynie żelaza; od 1960 przez rok był zatrudniony w dziale planowania wytwórni wind. Krótko po przyjeździe nawiązał współpracę ze sztokholmskim biurem Radia Wolna Europa. Poskutkowało to próbą werbunku podjętą przez wywiad Służby Bezpieczeństwa. Ponieważ poinformował o tym dr. Michała Lisińskiego, przełożonego w RWE, demaskując wysłanników bezpieki, SB przeprowadziła akcję „Meduza”, której celem było skompromitowanie go w środowiskach emigracyjnych. W konsekwencji, jako podejrzany o współpracę z tajnymi służbami PRL, w lutym 1958 Kawka stracił pracę w biurze RWE [Kłonczyński 2012, s. 243–245]. W tym czasie, chociaż kilkakrotnie statystował w szwedzkiej telewizji, bardzo przeżywał oddalenie od zawodu [Mieszkowska 1995].

Już 17 września 1956 roku Adolf Bożyński, były aktor Polskiego Teatru Dramatycznego, który mieszkał w Monachium i współpracował z RWE, napisał do Leopolda Kielanowskiego list z informacją, że dyskretnie zdobył adres do przedstawiciela RWE w Sztokholmie (Lisińskiego), mogącego pomóc w nawiązaniu kontaktu z emigrantem przebywającym w Szwecji:

Nazwisko „delikwenta” JERZY KAWKA.

Jeżeli Panu uda się sprowadzić faceta do Londynu […] – zrobi Pan dobry uczynek i interes [Bożyński 1956].

Korespondencja między Kawką a Kielanowskim zaczęła się dopiero cztery lata później (być może z powodu wspomnianych intryg SB). Zachowały się listy od stycznia do sierpnia 1960 roku. Kielanowski starał się zorganizować przyjazd Kawki do Londynu na trzymiesięczne występy gościnne. Poinformował aktora, że powinien uzyskać wizę turystyczną (oficjalnie niedającą prawa do pracy). Uprzedził, że dysponuje skromnymi warunkami zawodowymi oraz finansowymi. Nie ma stałego teatru, a imprezy (częściej rewiowe – Hemara, Ref-Rena, Kiersnowskiego – niż dramatyczne) organizowane są dorywczo. Kawka został zaproszony do udziału w jednej z trzech planowanych premier, które złożyć się miały na festiwal z okazji dwudziestolecia Teatru Polskiego ZASP, przy czym reżyser nie podał tytułów sztuk. Pół roku później Kawka pytał, czy milczenie Kielanowskiego oznacza, że propozycja jest nieaktualna5.

Dokument z 5 października 1961 potwierdza przyjazd Kawki na występy w dwóch sztukach. Aktor otrzymał zwrot kosztów podróży pociągiem i statkiem, co zostało pokryte ze specjalnego funduszu na cele teatralne, uzyskanego w Komitecie Wolnej Europy i zdeponowanego w ZASP za Granicą. Od dnia premiery miał otrzymywać gażę aktorską (minimalna stawka tygodniowa), zapewniono mu także opłacone mieszkanie [Kielanowski 1961]. Jego przybycie wywołało poruszenie w środowisku aktorskim, które poczuło się zagrożone, wzbudziło również zainteresowanie prasy polskiego Londynu. Szczególnie „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” uważnie śledził losy Kawki, pisząc o nim często w rubryce „Po kawiarniach mówią”.

„Tramwaj zwany pożadaniem”, Teatr Polski ZASP, Londyn, prem. 5 listopada 1961. Na zdj.: Jerzy Kawka (Stanley), Krystyna Dygat (Blanche)
„Tramwaj zwany pożadaniem”, reż. Leopold Kielanowski, Teatr Polski ZASP, Londyn, prem. 5 listopada 1961. Na zdjęciu: Jerzy Kawka (Stanley), Krystyna Dygat (Blanche).
Fot. Bednarski. „Wiadomości” 1961, nr  50.

Londyński debiut Kawki zaczął się od wypadku. Podczas próby generalnej Tramwaju zwanego pożądaniem zgodnie z rolą uderzył pięścią w stół, na którym stała szklanka stłuczona w poprzedniej scenie. Stracił pół litra krwi. Po opatrzeniu rany odmówił pozostania w szpitalu i wrócił na próbę z bandażem. Reżyser Kielanowski zarządził, by od tej pory używać w przedstawieniu tylko szklanek z plastiku.

Tramwaj zwany pożądaniem (prem. 5 listopada 1961) uznano za jedno z najlepszych przedstawień Kielanowskiego i Teatru Polskiego ZASP. Sukces odnotowano nawet w angielskiej prasie (pierwszy i jedyny raz w historii tego teatru zaproszono na premierę recenzentów czołowych pism brytyjskich). Józef Garliński pisał, że Stanley Kowalski w wykonaniu Kawki był doskonały [Garliński 1961]. Tymon Terlecki komentował w „Wiadomościach”:

Kawka wydobył z postaci Stanleya rysy chłopskiej chytrości i samczej siły, był kanciasty, wybuchowy, prymitywny, ale z tym wszystkim ludzki, nieodpychający. Zwłaszcza moment pijackiej i seksualnej rozpaczy po kłótni z żoną odsłonił w nim prawdziwego aktora. Należałoby zrobić wszystko, żeby sobie zapewnić jego współpracę na stałe. Wypełnia on poważną lukę, jest po prostu niezbędny [Terlecki 1961]

Kreację komplementował także „Orzeł Biały”:

b. aktor Teatru Narodowego, w Warszawie, który wybrał wolność, wnosząc duże wartości aktorskie do teatru emigracyjnego. W ujęciu swej roli musiał przemykać się między Scyllą nieokrzesanego brutala i Charybdą sprytnego chama, bo takie dylematy stawia coraz częściej nowoczesny autor teatrowi, i wybrnął z tej trudnej sytuacji odkupując trochę tę szkodę dla dobrego imienia polskiego, jaką mogły wyrządzić wszystkie poprzednie jej ujęcia przez takich aktorów, jak Bonar Colleano czy Yves Vincent [Ostrowski 1961].

Według Stanisława Balińskiego Kawka wręcz przyćmił kreację Bonara Colleano, partnera scenicznego Vivien Leigh w inscenizacji Laurence'a Oliviera w Aldwych Theatre na West Endzie w 1949 roku:

Colleano ujął rolę Kowalskiego jako jakiegoś awanturnika południowo-amerykańskiego; miał w sobie coś z histerii prowincjonalnego toreadora. Kawka daje, jak tego chciał autor, mieszaninę polskiego sprytu, świadomie podkreślonego chamstwa, naiwnej serdeczności (w stosunku do żony, do przyjaciół) i ataków furii erotycznej, która go rozpiera i której nie jest w stanie opanować. Postać Kowalskiego graniczy z rodzajem naturalizmu, który bywa nieraz trudny do przełknięcia w teatrze, zwłaszcza w przerażającej scenie, gdy Kowalski gwałci zdeprawowaną, dogorywającą siostrę swojej żony, dziewczynę-ćmę, Blanche Du Bois. Kawka zagrał tę scenę z butną siłą i okrucieństwem, pojętym trochę, jako odwet za doznane upokorzenia. Nie przekroczył jednak nigdy granicy taktu aktorskiego, o ile mówiąc o tej scenie, można w ogóle użyć słowa: takt. […] teatr na emigracji zyskuje w nim nieprzeciętnego i wybitnie interesującego aktora [Baliński 1961].

Kilka tygodni później „Wiadomości” przytoczyły opinię „Times’a”, że „Stanley grany przez Jerzego Kawkę, stanowi «clou» przedstawienia” [Polski Polak 1962].

Sukces wywołał oburzenie w środowisku teatralnym emigracji. Batalia, rozpoczęta na łamach prasy, przez kolejne miesiące toczyła się podczas zebrań zaspowskich. Niektórzy aktorzy czuli się urażeni tym, że Kielanowski zaprosił Kawkę. Temperaturę sporu podniosły wyjaśnienia reżysera, że w Londynie zabrakło amantów.

Po raz drugi Kawka wystąpił w Teatrze Polskim ZASP w sztuce Ryszarda Kiersnowskiego Noc w Alicante (prem. 21 września 1962) w reżyserii Antoniego Cwojdzińskiego. I to przedstawienie zapisało się w historii scen polskiego Londynu. Jak na emigracyjne realia odniosło ogromny sukces – w ciągu ośmiu tygodni zagrano je 26 razy. Marian Hemar był zmuszony przełożyć swoją premierę na późniejszy termin. Prasa pisała:

Kawka w kilku scenach (zwłaszcza w pierwszym akcie) był autentycznie dramatyczny, przez wszystkie 3 akty naturalny i przekonywający [Zastępca (w.w.) 1962].

„Hipnoza”, Teatr Polski ZASP, Londyn, prem. 7 grudnia 1962. Na zdj.: Jerzy Kawka (Jan), Tola Korian (Rena)
„Hipnoza”, reż. Antoni Cwojdziński, Teatr Polski ZASP, Londyn, prem. 7 grudnia 1962.
Na zdjęciu: Jerzy Kawka (Jan), Tola Korian (Rena).

Dwa miesiące później Cwojdziński zaprosił Kawkę do udziału w prapremierze Hipnozy – sztuki, która wygrała konkurs ZASP za Granicą (prem. 7 grudnia 1962). W styczniu 1963 „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” przyznał Kawce nagrodę za najlepszą rolę męską w polskim teatrze emigracyjnym. Hipnoza nie schodziła z afisza aż do marca 1963. Był to ostatni rok czynnej aktywności scenicznej Kawki.

W kolejnych latach jako dziennikarz, spiker i aktor często współpracował z RWE. Wystąpił m.in. w słuchowiskach Obelisk zwycięstwa, Pielgrzym romantyczny (1965), Ostatni kurant, Do zbielałej róży podobna (1967). Występował w realizacjach Mariana Hemara (1965–1967), między innymi w Ostatnim trenie, jednoaktówce o Janie Kochanowskim z cyklu To, co najpiękniejsze (wystąpili: Romana Pawłowska, Stanisław Szpiganowicz i Jerzy Aleksander Kawka przedstawiony przez Hemara jako Jerzy Kawczyński) [Hemar 1969].

Kolejne lata poświęcił na pisanie wspomnień, drukowanych m.in. w londyńskich „Wiadomościach”. Pisał też książki, które wydawał w londyńskiej Oficynie Poetów i Malarzy: Jutro wojna – co dalej? Refleksje uchodźcy (1984), Pielgrzym przed czasem apokalipsy. Notatki z podróży do Izraela – Ziemi Świętej (1987; wyd. krajowe w 2000) oraz Śnieg. Powieść współczesna (1989). W 1995 roku opublikował w warszawskim wydawnictwie Przedświt szkice o tematyce religijnej i historiozoficznej Początek czy koniec czasów, w zakończeniu uzupełnione listem otwartym do sekretarza generalnego ONZ.

W „Pamiętniku Teatralnym” 1996 z. 3/4 ukazało się wspomnienie Kawki o Aleksandrze Zelwerowiczu Zelwer. Wspomnienie o powojennej warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Aktorskiej.

24 sierpnia 2009 roku wysłał z Malmö list do oddziału ZASP w Warszawie, w którym informuje, że przenosi się na stałe do Szwecji i prosi o skreślenie z listy członków.

Należał do Polskiego Związku Pisarzy na Obczyźnie i do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

Piotr Dziewoński (2023)

 

Bibliografia

  • Bożyński Adolf, List do Leopolda Pobóg-Kielanowskiego z 17 września 1956 roku, Monachium, Archiwum ZASP za Granicą, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego;
  • Baliński Stanisław, Tramwaj zwany pożądaniem, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 9 listopada 1961 (nr 267).
  • Garliński Józef, Drastyczna i brutalna, ale…, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” 17 listopada 1961 (nr 274).
  • Hemar Marian, Ostatni tren, Radio Wolna Europa, 25 grudnia 1969, [wersja cyfrowa];
  • Kawka, Jerzy Aleksander, „Pamiętnik Literacki” (Londyn) 1988, t. XII, s. 129 [biogram];
  • Kielanowski Leopold, Jerzy Aleksander Kawka, 5 października 1961, Londyn, Archiwum ZASP za Granicą, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie;
  • Kielanowski Leopold – Kawka Jerzy Aleksander, Korespondencja 1958–1961, Archiwum ZASP za Granicą, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego;
  • Kłonczyński Arnold , My w Szwecji nie porastamy mchem… Emigranci z Polski w Szwecji 1945–1980, Gdańsk 2012;
  • Marian Hemar od Lwowa do Londynu, szkic do biografii artysty opracowała Anna Mieszkowska, Polska Fundacja Kulturalna, Londyn 2001;
  • Mieszkowska Anna, Jerzego Kawki archiwum doskonałe, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 23 czerwca 1995 (nr 148).
  • On [Ostrowski Jan], Tramwaj zwany pożądaniem Tennesse Williams’a, „Orzeł Biały – Syrena” 1961, nr 45 [wersja cyfrowa];
  • Kronika. Polski Polak, „Wiadomości” 1962, nr 3 [wersja cyfrowa];
  • Terlecki Tymon, Tramwaj „Pożądanie”, „Wiadomości” 1962, nr 3 [wersja cyfrowa];
  • Wypadek w teatrze, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 4 listopada 1961 (nr 263) [wersja cyfrowa];
  • Zastępca (w.w.), Premiera w londyńskim „Ognisku” – „Noc w Alicante”, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 27 września 1962 (nr 231) [wersja cyfrowa];
  • (zkn), „Tramwaj” w Ognisku, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 2 listopada 1961 (nr 261) [wersja cyfrowa].

Archiwalia

  • Kawka Jerzy Aleksander, Teczka ZASP, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego;
  • Kawka Jerzy Aleksander – Kielanowski Leopold, korespondencja styczeń–sierpień 1960, Archiwum ZASP za Granicą, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie;
  • Kawka Jerzy Aleksander, List do ZASP, 24 sierpnia 2009, Malmö, Archiwum ZASP za Granicą, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego;
  • Materiały rozpracowania w sprawie agenturalno-grupowej kryptonim „Meduza”, Archiwum IPN w Warszawie, sygn. IPN BU 0192/48.

Przypisy

  1. Data śmierci podana na stronie https://filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1113221, nie została potwierdzona.↩︎

  2. Informacje o pobycie w łagrze za: Kawka, Jerzy Aleksander, „Pamiętnik Literacki” (Londyn) 1988, t. XII, s. 129. Zob. Józef Kucharski, Jogła obóz NKWD (1944–1946), Lublin 1995; Aleksandra Arkusz, Polacy internowani w obozie NKWD nr 270 w Borowiczach w latach 1944–1949, „Pamięć i Sprawiedliwość” 2006, nr 2. Więźniem obozu Jogła był m.in. Edward Hartwig, zob. Karolina Puchała-Rojek, Mitologie absolutnej odrębności. Hartwig w Wiedniu i Jogle, Magazyn Szum, 17 stycznia 2020, https://magazynszum.pl/mitologie-absolutnej-odrebnosci-hartwig-w-wiedniu-i-jogle/ [dostęp: 30 października 2023].↩︎

  3. Kserokopia dyplomu ukończenia PWST 1947–1951, wydana 8 lipca 1952, Teczka osobowa Jerzego Aleksandra Kawki, Archiwum ZASP, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.↩︎

  4. Na sierpień 1956 ucieczkę datuje Anna Mieszkowska (Jerzego Kawki archiwum doskonałe, „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 23 czerwca 1995, nr 148). Natomiast „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza” z 4 listopada 1961 („Tramwaj” w Ognisku) – informował, że Kawka „wybrał wolność” w czerwcu. Arnold Kłonczyński w książce My w Szwecji nie porastamy mchem… Emigranci z Polski w Szwecji 1945–1980 (Gdańsk 2012, s. 245) wspomina, że tym samym statkiem uciekł do Szwecji znany grafik Czesław Słania, z którego biografii wiadomo, że był to sierpień 1956.↩︎

  5. List J. A. Kawki do L. Kielanowskiego, 26 stycznia 1960, Sztokholm; List L. Kielanowskiego do J. A. Kawki, 29 stycznia 1960, Londyn; List J. A. Kawki do L. Kielanowskiego, 4 sierpnia 1960, Sztokholm – Archiwum ZASP za Granicą, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.↩︎

3 zdjęcia w zbiorach :+

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji