Monodram dla aktorki w średnim wieku
Mira Michałowska tłumaczka znanej powieści Gertrudy Stein "Autobiografia Alicji B.Toklas" tym razem jako autorka prezentuje Alicję, snującą opowieść o swej nieżyjącej, wielkiej, niezapomnianej przyjaciółce. Aczkolwiek fakty, o których opowiada bohaterka sztuki, są znane choćby ze wspomnianej powieści, jednakże sposób ich prezentacji, czy dobór poszczególnych epizodów jest na tyle oryginalny i frapujący, iż stanowi zupełnie integralny, niezwykły utwór sceniczny.
Wspomnienia Alicji, którym brak chronologii i linearnego zapisu, są jakby pastelową odbitką wspaniałej, burzliwej, niezwykle bogatej artystycznej epoki, na czas której przypada młodość i dojrzałość obydwu kobiet. Chwila refleksji Alicji, realny czas jej opowieści to już zupełnie inna epoka - smutna, powojenna, odarta z romantyki i szaleństwa lat 20-tych i 30-tych naszego wieku. Niepowtarzalny klimat tamtych lat oddany w słowach nie gubi niczego ze swej niezwykłości. I tak w monologu Alicji pojawia się przede wszystkim Gertruda Stein, ekstrakt oryginalności, kobieta równie utalentowana, co ekscentryczna, przyciągająca jak magnes najciekawsze postacie ówczesnego Paryża - Hemingwaya, Scotta Fitzgeralda, Pabla Picassa. Opowiastki o nich, sympatyczne, nawet drastyczne, ale zawsze w kręgu oddziaływania osobowości Gertrudy, stają się proste i bezpośrednie, jakby domowe. Czujemy wręcz w sposób fizyczny zapach ciasteczek wypiekanych przez Alicję, włączamy się w atmosferę przyjaznego domu obu kobiet przy rue de Fleurus. Wspaniała, pełna zaskakujących point opowieść Alicji to pean dla ukochanej /obie kobiety łączyła prawdopodobnie miłość lesbijska/, ale i dla czasów minionych, pełnych blasku i nieprzywracalnej świetności.
Tytuł sztuki to wypowiedziane kiedyś przypadkiem przez panią Stein słowa, które zręcznie podchwycone przez Alicję stały się mottem dla twórczości Gertrudy, powtarzanie bowiem słów w ich różnych kombinacjach daje im swoisty, jedyny sens. Świetny literacko monodram Miry Michałowskiej może stać się dla dojrzałej aktorki tworzywem na mądrą, głęboko psychologiczną rolę.
Źródło: "Nowe sztuki"-biuletyn informacyjny Agencji Autorskiej nr 7/83
Ukryj streszczenie