Romantyczna operetka w 3 aktach; libretto (wg pomysłu Victora Leona): Ludwig Herzer i Fritz Lohner-Beda.
Prapremiera: Berlin 10 X 1929.
Premiera polska: Warszawa 8 I 1935.
Osoby: Ferdynand Lichtenfels, hrabia; Liza, jego córka; Lora, jego siostrzenica; Gustaw von Pottenstein, hrabia, porucznik dragonów; księżna Hardegg, jego ciotka; książę Su Czong, kuzyn cesarza Chin, ambasador chiński w Wiedniu; Mi, jego siostra; Czang, jego wuj, mandaryn; Fu Li, sekretarz poselstwa chińskiego; Starszy eunuch, dozorca haremu; oficerowie różnych stopni, goście w domu hrabiego Lichtenfelsa, mandaryni, dostojnicy chińscy, służba. Akcja rozgrywa się w Wiedniu i w Pekinie, w r. 1912.
Akt I. W rezydencji hrabiego Lichtenfelsa odbywa się przyjęcie z okazji zwycięstwa córki hrabiego, Lizy, w turnieju jeździeckim. Liza, dziewczyna piękna i nowoczesna, zbiera hołdy od oficerów podziwiających jej urodę i odwagę, wśród nich - porucznik Gustaw von Pottenstein jest szczególnie przejęty sukcesem Lizy. On przecież nauczył ją konnej jazdy, on jest jej najbliższym przyjacielem i - kto wie? - może przyszłym mężem. Ale właśnie dzisiaj Liza odbiera mu złudzenia, ceni przyjaźń Gustawa, lecz nie kocha go i nigdy za niego nie wyjdzie. Gustaw musi robić dobrą minę do złej gry. Ma jednak jeszcze nadzieję, że odmowa Lizy nie jest ostateczna; spowodowana została zapewne fascynacją dziewczyny księciem Su Czongiem, chińskim posłem w Wiedniu. O ich wzajemnej sympatii i zainteresowaniu wszyscy dobrze wiedzą, nie wierzy się jednak, aby mogło to przetrwać dłużej. Także i teraz książę przesłał Lizie cenną figurkę Konfucjusza - z gratulacjami sukcesu, a w chwilę później przychodzi gratulować jej osobiście. Jego prawdziwych uczuć nikt nie jest w stanie odgadnąć z wiecznie uśmiechniętej, zagadkowej, nieprzeniknionej twarzy człowieka Wschodu. A książę przeżywa właśnie wielki dramat ("Uśmiech na ustach na dobre i złe"). Ten dramat - to jego wielka miłość do Lizy, miłość, która - jak się obawia - nie może być w pełni odwzajemniona. Tymczasem Liza, choć boi się do tego przyznać nawet przed sobą, kocha Su Czonga również, nie myśli nawet o tym, że mogliby się kiedykolwiek rozstać. Książę oczarował ją swą tajemniczością, dystynkcją, poetycznością wyznań.
Chcąc ukryć zmieszanie, opanować napływającą falę uczucia, Liza przyrządza swemu gościowi herbatę, lecz właśnie przy herbacie Su Czong po raz pierwszy otwarcie wyznaje jej miłość ("Herbatka sam na sam")... Nadchodzi sekretarz poselstwa: książę musi natychmiast wracać do Chin, ma objąć tam urząd premiera... W tej sytuacji Liza również nie kryje już swej miłości i mówi księciu "kocham cię!". Oświadcza, że wyjedzie wraz z nim do Chin, wyjdzie za niego za mąż.
Akt II. W pałacu książęcym w Pekinie Liza nadal przeżywa miłosne uniesienie; jest szczęśliwa, że podjęła tak odważną decyzję, kocha Su Czonga i ma pewność, że on kocha ją także. Nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że nad ich szczęściem gromadzą się chmury. Wuj księcia, Czang, groźny mandaryn hołdujący starym obyczajom, nie godzi się, aby jego siostrzeniec i dziedzic miał żonę Europejkę. Su Czong ma poślubić cztery chińskie dziewice - tak każe obyczaj. I Su Czong wie, że musi poddać się jego woli i więzom tradycji. Wprawdzie te małżeństwa będą dla niego tylko formalnością, ale muszą zostać zawarte, a Liza nie może być traktowana tutaj tak jak w Europie. Tutaj władcą i panem jest mężczyzna i tylko w samotności, bez świadków, wolno księciu pozwolić sobie na wypowiedzenie tego, co naprawdę czuje ("Twoim jest serce me").
Bliską i oddaną przyjaciółką Lizy w pałacu księcia jest jego siostra, śliczna mała Mi. Ją właśnie spotyka w pałacowym ogrodzie Gustaw, który potajemnie przedostał się tutaj, chcąc porozmawiać z Lizą. Gustaw poprosił o przeniesienie z Wiednia do ambasady austriackiej w Pekinie, aby być bliżej i czuwać nad swą przyjaciółką. Chce ją nakłonić do powrotu, ostrzec przed tym, co ją czeka, jeśli pozostanie w pałacu. A na razie - sam zachwycił się Mi; wprawdzie nie całkiem może się z nią porozumieć, "lecz gdy o miłości mówić ze mną chcesz, niepotrzebny słownik - dobrze o tym wiesz!" ("Moja miłość - twoja miłość").
Liza cieszy się ze spotkania z Gustawem, ale nie wierzy w opowieści o czterech żonach i wszystkich innych czekających ją upokorzeniach. Gdy jednak później pyta o to Su Czonga, książę nie może zaprzeczyć; to, co mówił Gustaw, jest prawdą - Su Czong musi dochować wierności nie jej, lecz obyczajom swego kraju, nie wolno mu postąpić inaczej. I chociaż zapewnia Lizę, że czyni to wyłącznie dla zachowania pozorów, że kocha tylko ją, Liza czuje się zraniona, oszukana. Prosi Su Czonga, aby pozwolił jej wrócić do ojczyzny, lecz książę odmawia. Tutaj jest jej panem. Zatrzyma ją przy sobie na zawsze, bez względu na to, co postanowi Liza; kocha ją przecież!
Akt III. Gustaw przy pomocy Mi przygotowuje ucieczkę Lizy. Uciec będzie trudno, bo książę strzeże Lizy w pałacu jak oka w głowie. Ale Mi zna tajemne przejścia, którymi zamierza przeprowadzić Lizę i Gustawa. Oboje namawiają śliczną Chinkę na wyjazd wraz z nimi do Europy, jednak Mi - chociaż będzie jej tu bez nich bardzo smutno - wie, że jej miejsce jest w jej własnym kraju.
Okazuje się, że tajemne przejścia także są obstawione ludźmi Su Czonga; uciekinierzy wracają do Mi. Mała księżniczka zna jeszcze jeden tajemny korytarz. To największy sekret rodzinny, nie wolno jej zdradzić go nikomu, a przecież - wzruszona losem Lizy i pełna niepokoju o Gustawa - otwiera tajne drzwi. Za nimi jednak czeka Su Czong. Przejrzał plany ucieczki, lecz zrozumiał, że nie powinien zatrzymywać Lizy w tym obcym dla niej świecie, że nigdy nie będzie tutaj szczęśliwa. Zatem, chociaż z największym bólem, pozwala jej odejść. Liza i Gustaw mogą bezpiecznie odpłynąć do Europy. A Su Czong i mała Mi zostają samotni, opuszczeni, rozgoryczeni...
W 1923 Lehar wystawił w Wiedniu operetkę "Żółty kaftan", z librettem Victora Leona. Nie odniosła ona dużego sukcesu, zeszła z afisza po trzech miesiącach, aby zainteresować niewiele innych scen (w Warszawie grano ją w 1923). W kilka lat później Lehar, który nadal wierzył w muzykę "Kaftana", zdecydował się opracować operetkę na nowo. Nowi libreciści nadali utworowi dramatyczny wyraz, ze śmiesznej - w pierwowzorze - historyjki ukształtowali melodramat i tak powstała "Kraina uśmiechu", jedno z najpiękniejszych dzieł Lehara, szczytowy punkt w historii operetki lat 1920-ych. Niemal wszystkie arie i duety "Krainy" zyskały ogromną popularność: "Moja miłość - twoja miłość", "Skończył się sen", "Herbatka sam na sam", "Kwiat jabłoni", a zwłaszcza dwie arie Su Czonga pisane dla Ryszarda Taubera: "Twoim jest serce me" i "Uśmiech na twarzy".
Kilkakrotnie przenoszono "Krainę uśmiechu" na ekran; dla nas szczególne znaczenie ma ekranizacja z 1952 (RFN) z Janem Kiepurą i Martą Eggerth: był to ostatni film nakręcony przez Kiepurę. W latach 1960-70 zasłynął w partii Su Czonga znakomity tenor Giuseppe di Stefano, była to jego pierwsza (i jedna z niewielu w jego karierze) partia operetkowa.
Autorami nowej polskiej adaptacji (znacznie odbiegającej w szczegółach od oryginału) są Krystyna Chudowolska i Lech Terpiłowski.
Źródło: Przewodnik Operetkowy Lucjan Kydryński, PWM 1994
Ukryj streszczenie