Czas akcji: koniec XX wieku.
Miejsce akcji: salonik w jednorodzinnym domu.
Obsada: trzy postacie męskie i trzy kobiece.
Druk:
Komedia kryminalna.
Głównym bohaterem sztuki jest Jakub Kiszka, mąż niezwykle rozrzutnej i egoistycznej Anny, która prowadzi luksusowe życie niemal wyłącznie na kredyt, za pożyczone pieniądze. Ponieważ Jakub miał bardzo poważny wypadek, z którego cudem wyszedł z życiem, Anna, podczas jego długotrwałego przebywania w szpitalu, musiała sobie jakoś radzić. Związała się wówczas z Mietkiem , od którego systematycznie pożyczała - w imieniu męża - duże sumy pieniędzy. Z tego powodu Mietek popadł w długi, które teraz musi spłacić. Przychodzi więc do Jakuba z wekslem podpisanym przez Annę na 50 tysięcy złotych. Jakub oczywiście nie dysponuje taką gotówką. Mietek straszy go, że jeśli nie odda mu pieniędzy w ciągu dwudziestu czterech godzin, zabije go. Wynajął już egzekutora, który za 10% wartości długu ma wykonać zadanie - odzyskać pieniądze, albo pozbawić życia dłużnika.
Anna i Jakub mieszkają we własnym domu razem z Małgosią - piękną i młodą pomocą domową. Jest ona także kochanką Jakuba. Nie bezinteresowną. W zamian za uległość wymusza na nim wykonywanie prac domowych należących do jej obowiązków. Gdy Jakub stara się jakoś wykręcić z roli własnej gosposi, szantażuje go tym, że jest niepełnoletnia i ujawni światu fakt, że jest molestowana i wykorzystywana przez niego seksualnie.
Gdy Jakub skarży się żonie, że Mietek wynajął egzekutora do ściągnięcia z niego długu, którego on nie zaciągał, Anna wyjaśnia mężowi, że potrzebowała tych pieniędzy, aby wykupić z lombardu zastawionego mercedesa. Pociesza go jednocześnie: "Żyjemy za pożyczone pieniądze i jakoś, do tej pory, nic nam się nie stało"...
Nagle w nocy, w przedpokoju domku Anny i Jakuba wybucha bomba. Gdy zdenerwowani, obudzeni hałasem domownicy usiłują stwierdzić, co się dzieje, zjawia się ojciec Jakuba - Tatuś. Jego niespodziewane nocne przybycie zszokowało wszystkich, tym bardziej, że nie widzieli się od 10 lat. Ojciec Jakuba był kiedyś komandosem, a teraz ponieważ nie znosi monotonii i nie może usiedzieć w jednym miejscu, dużo podróżuje po świecie. Po powitaniu i chwili wspomnień, ojciec Jakuba wraz z piękną Małgosią znikaja w jednym z pokoi.
Z rozmowy ojca z synem dowiadujemy się, że Jakub po wypadku doszedł dosiebie dzięki serii skomplikowanych operacji. Brakujące fragmenty jego czaszki i kręgosłupa uzupełniono elementami z platyny o łącznej wadze około czterech kilogramów. Tak więc Jakub po śmierci jest wiele wart. Za platynę użytą do uzupełnienia jego szkieletu ktoś anonimowy zapłacił w szpitalu wysoką kaucję.
Teraz do domu Jakuba wkracza jego matka. Poszukuje ona swego byłego męża, ojca Jakuba, by ściągnąć z niego zaległe alimenty, za dziesięć lat utrzymywania syna. Uważa, że jeśli jej się to nie uda, to pieniądze powinien je oddać sam Jakub. Tak więc sytuacja pana domu z godziny na godzinę staje się coraz trudniejsza, a suma długów i roszczeń rośnie.
W końcu Jakub decyduje się wyjawić ojcu, co się stało i w jak tragicznej sytuacji się znajduje. Gdy mówi, że potrzebuje 50 tysięcy złotych, ten nie reagując na wyznania syna, opuszcza salonik, w którym rozmawiali. Wkrótce dom opuszcza również Małgosia, twierdząc, że w takich warunkach nie może pracować. Chwilę po jej wyjściu słychać dźwięk tłuczonego szkła i na scenę wpada kamień zawinięty w papier, na którym ktoś napisał: "Dlaczego baranie nie odbierasz telefonu? Egzekutor."
Po chwili w drzwiach staje zdyszany Tatuś, z wojskowym plecakiem na ramionach. Zdejmuje go, otwiera i wysypuje z niego starannie spakowane paczki pieniędzy, poczym szybko wrzuca je z powrotem do plecaka.
Następnego dnia rano do Jakuba przychodzi telegram następującej treści: "Wpadnę parę minut przed ósmą. Egzekutor. Stop. Ps. Bądź w domu."
Tatuś pakuje się i wyjeżdża, gdyż obowiązki wzywają go teraz na Majorkę. Podczas pożegnania ojca z synem okazuje się, że kaucję w szpitalu za platynę do uzupełnienia szkieletu Jakuba zapłacił właśnie on. Gdy ojciec odjeżdża na lotnisko, zjawia się wierzyciel Mietek. Spotyka Mamusię Jakuba, która nie odzyskawszy pieniędzy, zleca mu morderstwo Tatusia.
Tymczasem Anna, od dawna związana z Mietkiem, postanawia się teraz wyprowadzić. Wraca natomiast Małgosia, która przyznaje się Jakubowi, że jest w ciąży. Akcja zaczyna nabierać tempa. Małgosia opowiada, że spotkała Tatusia i Mietka na lotnisku i widziała, jak wyrywali sobie plecak. Gdy powiedziała ojcu Jakuba, że jest w ciąży z jego synem, ten dał jej plecak z pieniędzmi, które przeznaczył na wychowanie wnuka.
Kiedy po chwili zjawia się pijany Mietek, w podartej marynarce, z zakrwawionymi ustami i siniakiem pod okiem, okazuje się, że egzekutorem, którego wynajął, był ojciec Jakuba. Opowiada, jak umówił się z wynajętym egzekutorem na lotnisku i przyszedł Tatuś, który wręczył mu plecak wypchany forsą, mówiąc, że spłaca dług syna. Ponieważ okazał się także egzekutorem wynajętym przez człowieka, któremu pieniądze był winny Mietek, natychmiast zabrał mu plecak z powrotem. Była w nim bowiem jedynie część długu, który Mietek był winien swojemu dłużnikowi. Ojciec Jakuba dał mu dwadzieścia cztery godziny na spłatę reszty.
W końcu w saloniku zostaje sama Małgosia. Wyciąga ze swojej walizki plecak Tatusia i wysypuje z niego na stolik paczki z gotówką. Szybko pakuje je z powrotem do walizki i wychodzi.
Ukryj streszczenie