Czas akcji: początek XX wieku.
Miejsce akcji: pokój w mieszkaniu i Biblioteka Publiczna w Zurychu.
Obsada: 5 ról męskich i 3 role kobiece.
Druk:
Dramat w dwóch aktach.
Sztuka jest satyryczną trawestacją "Ulissesa" Jamesa Joyce'a. Stoppard nawiązuje w niej do autentycznych wydarzeń z 1918 roku. W tym roku Joyce założył w Zurichu zespół dramatyczny The English Players, który miał wystawiać angielskie dramaty w Szwajcarii.
Jedną z postaci "Ulissesa", który w tym czasie powstawał, jak również sztuki Stopparda jest Henry Carr, pracownik Konsulatu Brytyjskiego w Zurichu, który został zaangażowany przez Joyce'a jako aktor do sztuki Oskara Wilde'a "Brat marnotrawny". Jak wynika z listu otwartego, napisanego przez Joyce'a, Carr zażądał od niego po premierze sztuki gaży w wysokości 150 franków. Gdy żądanych pieniędzy nie otrzymał, nie chciał zwrócić Joyce'owi 25 franków za bilety na przedstawienie, które sprzedał w jego imieniu. Pisarz oddał sprawę do sądu, jednak przed jej rozpatrzeniem Carr wyjechał z Zurichu. Tyle faktów historycznych.
W sztuce Stopparda obok Henry Carra, dbającego przede wszystkim o elegancję i swój wygląd zewnętrzny, wystepują: Tristan Tzara, jeden z czołowych twórców dadaizmu, Włodzimierz Lenin, przywódca rewolucji w Rosji, jego żona Nadieżda Krupska i James Joyce, który stale myli spodnie i marynarki od różnych garniturów, a także siostra Carra Gwendolen, jego służący pan Bennett i bibliotekarka Cecylia. Akcja sztuki zaczyna się w bibliotece, gdzie spotykamy Tzarę, Lenina, Joyce'a, Krupską, Cecylię i Gwendolen. Joyce dyktuje Gwendolen fragmenty "Ulissesa", Tzara tłumaczy i demonstruje na czym polega ideologia ruchu dadaistycznego, a Lenin pracuje nad teoretycznym przygotowaniem kształtu przyszłej rewolucji. To niezwykłe spotkanie ludzi, którzy odegrają później kluczową rolę w historii XX wieku, jest zaskakującym zderzeniem ruchu Dada z wyuzdanymi, wręcz pornograficznymi fragmentami "Ulissesa", krwawą bolszewicką rewolucją i krojem spodni pana Carra. Ten pozornie bezbarwny człowiek, którego jedynym celem w życiu wydaje się być osiągnięcie nienagannej elegancji, jest główną postacią sztuki. Widzimy go i jako młodzieńca, i jako sędziwego starca. Jak pisze Stoppard: "większa część sztuki - jest funkcją kapryśnej i zawodnej pamięci Starego Carra jak również rozmaitych jego uprzedzeń i złudzeń. Z tego powodu, relacja, od czasu do czasu, podobnie jak pociąg-zabawka, wyskakuje z szyn i trzeba ją na nowo puścić w ruch w miejscu, gdzie się wykoleiła."
Z romowy Joyce'a z Carrem na temat wynagrodzenia za udział sztuce nie wynika, czy Joyce faktycznie obiecał aktorowi 150 franków. W przywołanej retrospekcji możemy wrócić do ich przedpremierowych uzgodnień. Pisarz zleca Carrowi, by sam wybrał krój i kolor spodni swego scenicznego kostiumu. Henry bez wahania decyduje się na kremową flanelę i zamawia stosowne ubranie u doskonałego krawca. Za uszycie spodni płaci z własnej kieszeni. I to staje się powodem, dla którego zażądał później dodatkowego wynagrodzenia od Joyce'a.
W następnej scenie Carr czyta pognieciony i zniszczony dokument z zuryskiego Sądu Okręgowego z opisem całej sprawy i wyrokiem, który nakazuje mu zapłacić Joyce'owi 25 franków.
W bibliotece Cecylia rozpoczyna bardzo długi wykład na temat historii marksizmu, życia Lenina i sformułowanej przez niego ideologii. Wykład przerywa sam Lenin. Gdy zjawia się, witając wszystkich pozdrowieniem "zdrastwujtie", Cecylia szybko wraca do swych bibliotecznych zajęć. Lenin zasiada do pracy przy stole założonym papierami, a do biblioteki wchodzi Carr i rozpoczyna długą dyskusję z Cecylią na temat zasadności rosyjskiej rewolucji. Cecylia jest gorącą zwolenniczką Lenina i jego radykalnych pomysłów, natomiast Carr pozostaje racjonalnym i spokojnym jego krytykiem. Nie potrafi on jednak przekonać Cecylii, która wściekła kończy rozmowę słowami: "Bo mam ochotę narzygać do twego pedalskiego kapelusza, ty kołtunie!"
Okazuje się, że Cecylia jest zakochana w Carre'em i już od wielu miesięcy czeka na niego. Korzystając więc z jego przyjścia, po zakończonej politycznej dyspucie, obejmując go, ciągnie za biurko, gdzie oboje znikają.
Wchodzi Krupska i Tzara. Z wymiany zdań między nimi i Leninem dowiadujemy się, że zamierza on właśnie udać się do Rosji w zaplombowanym wagonie pełnym rosyjskich rewolucjonistów. Wyjazd Lenina i Krupskiej kończy rewolucyjny wątek w sztuce.
Powraca znowu sprawa zwrotu Joyce'owi 25 franków. Carr uważa jego żądanie za bezczelne. Mówi: "Wydałem 350 franków ze swoich prywatnych pieniędzy, żeby pańskie konfekcyjne przedstawienie mogło się pochwalić jedną postacią, która widziała się z krawcem. Jeśli chce pan wyciągnąć ode mnie jeszcze 25 franków, będzie pan musiał ciągać mnie po sądach."
Ostatecznie Carr nie zwrócił pieniędzy Joyce'owi, poślubił zaś, zakochaną w nim wielbicielkę Lenina, Cecylię. Sztukę kończy jego znamienny monolog: "Wielkie dni... Zurych podczas wojny. Uchodźcy, szpiedzy, emigranci, malarze, poeci, pisarze, różni radykałowi. Znałem ich wszystkim. Często po nocach dyskutowaliśmy... W Odeonie, w Terrasse. Nauczyłem się w Zurychu po wojnie trzech rzeczy. Zapisałem sobie. Po pierwsze: albo jesteś rewolucjonistą, albo nim nie jesteś, a jeśli nie jesteś, zawsze możesz być artystą. Po drugie: jeżeli nie możesz być artystą, zawsze możesz być rewolucjonistą... Trzeciej nie pamiętam."
Historyczny Henry Wilfred Carr urodził się w 1894 roku w Sunderland. Wychował się w County Durham. Mając siedemnaście lat wyjechał do Kanady. Brał udział w I wojnie światowej w formacji Canadian Black Watch i został poważnie ranny. Potem pracował w Konsulacie Brytyjskim w Zurichu. Zmarł w 1964 roku.
Ukryj streszczenie