Teatry i zespoły

Trwa wczytywanie

Teatr Ćwiklińskiej i Fertnera

Tear mieścił się w budynku przy Nowym Świecie 63. Wcześniej działał tam tam teatr Nietoperz, dla którego budynek został specjalnie dostosowany. Projekt wyglądu oraz sali na 1000 miejsc przygotował Wacław Heppen.

Moment na otwarcie nowego teatru wydawał się sprzyjający. W lecie 1926 roku dokonywało się przesilenie – upadały sceny kabaretowe i rewie, a nie pojawiły się jeszcze nowe inicjatywy. Seweryn Majde i Jerzy Boczkowski, śmiali twórcy legendarnego kabaretu Qui Pro Quo, podążali za swą intuicją i gustem widzów. Oto stworzyli zrzeszenie i w nowym teatrze połączyli na scenie dwoje ulubionych aktorów komicznych: Mieczysławę Ćwiklińską i Antoniego Fertnera, znanych m.in. z Teatru Letniego. Rozgłosu sprawie dodał również fakt, że Fertner w latach 1923–1925 był dyrektorem, a Ćwiklińska podporą Letniego.

Wspólnie sygnowana nowa scena miała stanowić konkurencję dla teatrów farsowych, miejskiej sceny w Ogrodzie Saskim, ale również szyfmanowskiego Teatru Małego. Główną konkurencję jednak stanowił dla nich inny teatr prywatny, prowadzony przez równie adorowaną artystkę operetkowo wodewilową, Kazimierę Niewiarowską. Operetkowa diva specjalizowała się w lekkich humoreskach i operetkach, które wykorzystywały wizerunek i popularność dyrektorki

Choć teatr rozpoczął klasyką XIX-wiecznej farsy polskiej, kolejne jedenaście przedstawień zrealizowano głównie na podstawie współczesnych tekstów francuskich i angielskich. Gościnnie prezentowane były również spektakle dla dzieci teatru Hanny Ossorii, z udziałem uczniów szkoły dramatycznej prowadzonej przez kierownicze sceny: Królewna Śnieżka i siedmiu karłów (premiera 8 grudnia 1926), Betlejem Polskie Lucjana Rydla. Dochód z przedstawień był przekazywany na szczytne cele , na przykład dom dzieci sierot po poległych wojskowych.

Jak wskazał Jan Lorentowicz, teatr nie wytrzymał presji dyscypliny finansowej i złego zarządzania. Musiał zamknął działalność po jednym sezonie. Mieczysława Ćwiklińska w rozmowie rzece przeprowadzonej przez Alicję Okońską i Andrzeja Grabowskiego w latach siedemdziesiątych XX wieku, z wyraźnym żalem wypowiadała się o tym epizodzie jej kariery. Traktowała je wciąż jako dalekie nadużycie swego nazwiska i zmarnowaną szansę na stworzenie sceny na miarę możliwości.

Ewa Hevelke (2017)

Bibliografia:

Sezon: 1926 / 1927

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji