Artykuły

Warszawa. U Żebrowskiego "Wyższy poziom muzyki"

Większość teatrów zamyka się na czas wakacji. Ale nie wszystkie. Jeden z nich gra. I to dosłownie. W Teatrze 6 Piętro trwa cykl koncertów "Wyższy poziom muzyki".

Dotychczas w Teatrze 6 Piętro wystąpili Kroke, Urszula Dudziak i Smolik. Na pierwszy zabrakło biletów, po drugim Urszula Dudziak powiedziała, że był to jej najlepszy koncert w ostatnim czasie. Po trzecim zachwycony akustyką miejsca Smolik postanowił nagrać w Teatrze 6 Piętro płytę koncertową. Do końca wakacji wystąpią jeszcze Kayah i Royal Quartet (wtorek, 24 sierpnia) oraz Możdżer, Bauer i m.Bunio.s z projektem Lutosphere (czwartek, 26 sierpnia).

**

Rozmowa z Michałem Żebrowskim, dyrektorem artystycznym Teatru 6 Piętro.

Łukasz Kamiński: Jest pan melomanem?

Michał Żebrowski: Nie, nie bardzo. Na pewno nie potrafiłbym godzinami opowiadać o muzyce. Przede wszystkim staram się być dobrym menedżerem mojego teatru, czyli służyć tym, którzy lubią różne gatunki sztuki: teatr, muzykę, kino, plastykę, humor.

Muzykę dzielę na taką, która przeszkadza mi myśleć, nie pobudza mojej wyobraźni i taką, która wręcz przeciwnie pozwala bym stał się jej częścią, bym w nią wsiąkł, został nią przeszyty. To jest proste, biologiczne wręcz rozróżnienie.

Czy łatwo jest zorganizować koncert w przestrzeni teatralnej?

- Kiedy dwa lata temu szukaliśmy z Eugeniuszem Korinem przestrzeni teatralnej, zapytano mnie, czy znam salę koncertową na szóstym piętrze Pałacu Kultury i Nauki. Nie miałem o jej pojęcia, mimo że przecież do Teatru Studio, do Teatru Dramatycznego chodzę od wielu lat. Sala od razu mi się spodobała, nie tylko miała doskonałą akustykę, ale też wygodną 550-osobową widownię. I co nie jest bez znaczenia klimatyzację. Nie organizujemy koncertów w przestrzeni teatralnej, tylko prowadzimy teatr w zaadaptowanej sali koncertowej.

Czyli sprawdziła się dobrze?

- Jak najbardziej. Muzycy często mówili mi, że w tej sali słychać aż za dobrze. W związku z tym oni mogą nie tyle grać, ile - jak sami to określili - muzykować. Smolikowi ta sala tak bardzo przypadła do gustu, że zamierza nagrać tu swoją nową płytę koncertową.

Ula Dudziak po swoim występie powiedziała, że od dawna nie miała tak udanego koncertu. Z kolei na Kroke mieliśmy totalne szaleństwo frekwencyjne.

W przyszłym roku powtórzycie więc letni cykl?

- Oczywiście, a co więcej, dzięki mecenasowi cyklu zamierzamy poszerzyć jego formułę, tzn. zaprosić artystów zagranicznych, zorganizować transmisje telewizyjne.

Kogo zamierzacie zaprosić z zagranicy?

- Nie chcę na razie zdradzać nazwisk, ale bardzo bym chciał usłyszeć Jamiego Culluma.

A w jaki sposób dobieraliście artystów, ustalaliście program?

- Prowadząc prywatny teatr, trzeba być odważnym, ale nie można być szalonym. Na wszystko trzeba patrzeć przez szkło powiększające. Za nasze błędy sami płacimy. Nie mamy poduszki ratunkowej w postaci dotacji od miasta, na którą możemy bezpiecznie spaść. Zaczęliśmy więc od listy dwunastu artystów, skończyliśmy na pięciu, eliminując po drodze te bardziej ryzykowne nazwiska. Nie chcieliśmy zacząć od klęski, bo potem nie mielibyśmy się od czego odbijać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji