Artykuły

Miłość, teatr i musical

Dawno już nie było tak głośno o żadnej premierze musicalowej. "Crazy For You" bije wszelkie rekordy popularności. Bilety na to przedstawienie zostały wykupione z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

Na początku lat 90. "Crazy For You" wystawiono na Broadwayu.

Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Właśnie tam reżyser Wojciech Kępczyński obejrzał ten spektakl i zamarzył, by móc go wystawić w Polsce. Nie było to takie łatwe. Trzeba było znaleźć hojnych sponsorów, którzy zainwestowaliby w najnowszy sprzęt oświetleniowy, scenografię i aktorów. W końcu udało się!

Miłość i teatr. Nowojorczyk Bobby Child (Józefowicz) pragnie zostać artystą estradowym. Nie odpowiada mu życie bankiera ani kobieta, z którą ma się ożenić. Splot okoliczności sprawia, że musi wyjechać do małego miasteczka w Nevadzie i zlikwidować niedochodowy teatr. Tam poznaje Polly Baker (Basia Melzer), która odmienia jego życie. Bohater nie zamyka teatru. Wręcz przeciwnie, postanawia wystawić przedstawienie. Sukces nie przychodzi natychmiast. Jednak po pewnym czasie małe senne miasteczko zmienia się nie do poznania. Bobby i Polly zakochują się w sobie i stają się głównymi gwiazdami odnowionego teatru.

Do podwójnego składu musicalowego zespołu zaangażowano 90 aktorów. W tym aż czterdziestu to debiutanci. Wybrano ich spośród tysiąca innych, którzy zjawili się na eliminacjach. Janusz Józefowicz twierdzi, że są bardzo zdolni i już niedługo może być o nich głośno. A że ma intuicję, świadczy fakt, że z "Metra" - któremu szefował -wyrosło wiele gwiazd, m.in. Edyta Górniak, Kasia Groniec czy Robert Janowski.

Główne role grają znani aktorzy. A wśród nich: Dariusz Kordek, Tomasz Stockinger, Krystyna Tkacz, Basia Melzer i oczywiście sam mistrz - Józefowicz, który zadbał również o choreografię. Jest co podziwiać: 19 piosenek autorstwa Iry i George'a Gershwinów, ponad czterdziestu aktorów na scenie i nowoczesne oświetlenie (ponoć kosztowało majątek). Do spektaklu uszyto 300 kostiumów. Aby nad wszystkim zapanować, trzeba było pracować kilka miesięcy. Warto było! Świadczy o tym zainteresowanie publiczności oraz mediów. Czyżbyśmy znów pokochali musicale?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji