Artykuły

Wiadomo, że premiera musicalu dwóch braci Gershwinów - Georgea i Iry - "Crazy For You" - w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie wywołała wiele komentarzy zarówno ze względu na wysoką jakość i powodzenie tego spektaklu jak i na niedawne tarapaty personalne samej Romy (poprzedni dyrektor, Bogusław Kaczyński, nowy dyrektor Wojciech Kępczyński). Z punktu jednak "Savoir-vivre'u" ważne jest szczególnie to, że na stanowisku zastępcy dyrektora naczelnego do spraw Public Relations/Corporate Sponsorship mianowana została Joanna Tucholska, absolwentka SGGW i SGH, stypendystka narodowych instytucji kulturalnych Unii Europejskiej. Określenie "Public Relations" weszło już na stałe do naszego języka, natomiast słowa "Corporate Sponsorship" wymagają wyjaśnienia. Oznaczają one bowiem szczególną kategorię działalności -zdobywanie poparcia finansowego firm prywatnych, zwłaszcza wielkich, w tym przypadku dla przedsięwzięć kulturalnych i artystycznych.

To, że pani Joanna jest absolwentką SGH także zasługuje na uwagę. Przedwojenna Szkoła Główna Handlowa, jakimś cudem, zachowała zaraz po wojnie (do 1949 roku) nazwę pierwotną, a przez pierwszy rok akademicki była nawet szkołą prywatną (sam ją kończyłem w 1948 roku i sam płaciłem czesne). Od 1949 do 1991 roku nosiła ona nazwę Szkoły Głównej Planowania i Statystyki i odegrała wielką rolę w kształceniu polskich ekonomistów. Zaś od lat 70. ("za Gierka") coraz bardziej orientowała się na nauki ekonomiczne Zachodu. W ten sposób przygotowała ona "zachodnie" kadry ekonomiczne, które wniosły poważny wkład w ekonomiczną stronę zmiany ustroju w 1989 roku (Balcerowicz, Bożyk, Olechowski, Rosati) i porównywana była - mutatis mutandis - do słynnej London School of Economics.

Od 1991 roku jest to uczelnia w sensie wykładanych treści, "wolnorynkowa". Niedawne nadanie premierowi Kanady, Jeanowi Chretienowi, doktoratu honoris causa przez senat i rektora SGH, panią profesor Janinę Jóźwiak, związane było z pomocą Kanady w unowocześnianiu biblioteki SGH i z prowadzeniem przez uniwersytety Calgary i Montrealu na SGH podyplomowych studiów MBA (Master of Business Administration - Magister Administracji Biznesu), których dyplom otwiera drogę do najwyższych stanowisk w międzynarodowym biznesie. A mimo że 15-miesięczne studia MBA kosztują 9000 dolarów, nigdy nie brakuje rui nie kandydatów.

Ponieważ dziś pisze się musicale na każdy temat (patrz "Evita", "Nędznicy", "Upiór w operze"), to kto wie, czy wzorem "Crazy For You" ("Zwariowany na twoim punkcie") nie powstanie kiedyś musical pt. "Crazy For MBA".