Artykuły

Łódź. Ostatnia droga Jana Hencza

7 października na katolickim cmentarzu przy ul. Szczecińskiej w Łodzi pożegnaliśmy zmarłego przed kilku dniami w wieku ledwie 64 lat Jana Hencza, znakomitego i wielce lubianego aktora łódzkiego Teatru im. Jaracza.

Na uroczystościach pogrzebowych stawili się licznie artyści wielu, nie tylko łódzkich teatrów. Łamiącym głosem żegnał aktora jego przyjaciel ze sceny, Mariusz Jakus. Rodzina Jana Hencza, jego bliscy, przyjaciele, koledzy i znajomi wspominali człowieka pogodnego, uśmiechniętego, z sercem na dłoni, zawsze gotowego do pomocy, wsparcia i pokrzepienia podnoszącym na duchu słowem. Takim też pozostanie w pamięci ludzi, którzy mieli szczęście go poznać.

Jan Hencz był z zespołem Teatru im. Jaracza w Łodzi od 1979 roku. Występował w rozmaitym repertuarze, najczęściej w rolach charakterystycznych. Mogliśmy go oglądać m.in. w "Śnie srebrnym Salomei" jako Pafnucego, w "Poskromieniu złośnicy" jako Gremia, w "Śnie nocy letniej" jako Piotra Kloca, czy ostatnio jako Meira w "Dybuku". Widzowie seriali telewizyjnych pamiętają go z roli Fryderyka Struzika w "Barwach szczęścia". Znany był z niezwykłego poczucia humoru i skłonności do żartów. Był ciepłym, życzliwym człowiekiem, uczynnym, niezawodnym kolegą i przyjacielem - wspominają go przyjaciele. Ziemski teatr posmutniał wraz z jego odejściem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji