Artykuły

Warszawa. Szpilman pozywa za oskarżenia wobec ojca

Syn słynnego pianisty pozywa wydawnictwo za powielanie oskarżeń o rzekomą kolaborację jego ojca z Niemcami

Syn bohatera filmu "Pianista" Andrzej Szpilman zamierza wytoczyć proces Wydawnictwu Literackiemu za książkę Agaty Tuszyńskiej "Oskarżona Wiera Gran".

Jego zdaniem znieważa ona pamięć zmarłego w 2000 r. Władysława Szpilmana. Sugeruje bowiem, że współpracował z gestapo i policją żydowską.

Oskarżenia ze "Sztafety oszczerców"

Wiera Gran to pseudonim sceniczny Weroniki Grynberg - piosenkarki i aktorki, której kariera zaczęła się jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Zmarła w 2007 r.

Gran, która po zajęciu Polski przez Niemcy znalazła się w getcie warszawskim, po wojnie była oskarżana o kolaborację z Niemcami. Z tych zarzutów została oczyszczona. W 1980 r. w Paryżu wydała wspomnienia "Sztafeta oszczerców", w której po raz pierwszy ostro zaatakowała Szpilmana. W książce znalazła się informacja o niewymienionym z nazwiska pianiście, który miał pomagać Niemcom w wywózce Żydów.

"Wśród nieludzkich, rozdzierających krzyków milicjanci żydowscy wywlekali siłą wszystko, co nosiło głowę na karku. Na widok okładanej pałką kobiety miałam ochotę krzyczeć. Tę haniebną robotę wykonywały ręce... pianisty! Widziałam go jak na dłoni. Przeżył wojnę. Doskonale mu się powodzi" - pisała Gran.

Władysław Szpilman, który podejrzewał, że to właśnie jego Gran chce obrazić, złożył w styczniu 1981 roku w Żydowskim Instytucie Historycznym oświadczenie: "Znany jest fakt współudziału policjantów żydowskich w akcjach unicestwiania Żydów w obozach zagłady. Są to zbrodnie ścigane przez Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich. Zeznawałem kilkakrotnie przeciw takim ludziom w okresie powojennym. W związku z tym należałoby Wierę Gran przesłuchać jako świadka w celu ujawnienia nazwiska pianisty, którego widziała 2.8.1942 roku w czasie akcji wywożenia ludzi z getta w niewiadomym wówczas kierunku".

Sprawa nie trafiła jednak do komisji i wkrótce o niej zapomniano. Książka miała bardzo niewielki nakład i informacje z niej nie były publicznie komentowane, zwłaszcza że Szpilman nie był aż tak znany, jak stał się dzięki filmowi Romana Polańskiego.

Zarzuty, które Szpilmanowi stawiała Gran, zostały teraz przytoczone w książce Tuszyńskiej.

- Nikt by na tę książkę nie zwrócił uwagi, gdyby nie była podparta brutalnym atakiem na mojego ojca - uważa Andrzej Szpilman i podkreśla, że Gran o kolaborację z Niemcami oskarżyła w 1983 r. Irena Sendlerowa. - Nie wierzę, że bez mocnych dowodów kładłaby na szalę swój wielki autorytet moralny - dodaje.

Agata Tuszyńska tłumaczy, że napisała książkę o Wierze Gran, a nie o Władysławie Szpilmanie. - Historia tej żydowskiej śpiewaczki z warszawskiego getta oskarżonej po wojnie o kolaborację domagała się opowiedzenia - mówi. - Oskarżenia wobec niej nigdy nie zostały udowodnione, a kolejne sądy wydawały uniewinniające wyroki. Nie, nie zdecydowałam się wyciąć Szpilmana z jej losu, tak jak zrobił to w swoich wspomnieniach pianista. Wiera Gran wypowiada na jego temat słowa niepochlebne, drastyczne, brutalne. Czy miałam je zmieniać? Nie było mnie tam. Nie jestem odpowiedzialna za to, co się między nimi stało. Powtarzam, chciałam udzielić jej głosu.

Tuszyńska zaznacza też, że sugestie o rzekomej współpracy Szpilmana z gestapo nie znajdują potwierdzenia w innych relacjach. - I piszę o tym. Wyraźnie, uczciwie, po wielekroć - podkreśla. - Ale czy to znaczy, że nie miałam prawa przytoczyć opowieści mojej bohaterki, powtarzanej przez lata? Moja książka jest o wiele bardziej złożona, niż chcą ją widzieć ci, którzy wyłapują sensacje mające na celu domniemane zburzenie pomnika pianisty.

Niezwykle trudna sprawa

Prof. Barbara Engelking, współautorka książki "Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście", nie dowierza informacjom podawanym przez Gran.

- Miała osobisty żal do Szpilmana z czasów powojennych i to mogło na to wpłynąć - mówi. - Wątpię, by Szpilman mógł donosić Niemcom czy być w policji żydowskiej. Niemców przede wszystkim interesowało podziemie gospodarcze getta i sprawy związane np. ze szmuglem. Szpilman byłby w takich sprawach mało przydatny - uważa. Jako naukowiec opowiada się jednak za wolnością badań. - Jeśli istnieją takie relacje, to muszą być brane pod uwagę, choć w tym wypadku należy je traktować ze szczególną ostrożnością - uważa.

Nazwisko Szpilmana nie występuje w żadnym ze spisów członków policji żydowskiej. Nie są też znane akta gestapo, które wymieniałyby nazwisko kompozytora.

Prof. Israel Gutman z instytutu Yad Vashem uważa, że to sprawa niezwykle trudna do rozstrzygnięcia: - Wszystko, co wiemy o Szpilmanie i co stało się kanwą "Pianisty", pochodzi bowiem od niego samego. Mamy więc słowo przeciwko słowu. Relację jednego uczestnika wydarzeń przeciwko relacji drugiego uczestnika wydarzeń.

Reprezentujący Andrzeja Szpilmana mecenasi Maciej Lach i Dawid Biernat skierowali do Wydawnictwa Literackiego pismo.

- Domagamy się zaprzestania naruszania dóbr osobistych naszych klientów - mówi "Rz" Biernat. - Kończymy przygotowywanie pozwu. Ponieważ na obecnym etapie nie jest możliwe precyzyjne ustalenie rozmiaru krzywdy, pozew zawiera roszczenia niemajątkowe. Koncentrujemy się na żądaniu zamieszczenia odpowiednich przeprosin i nakazu zaprzestania dystrybucji bądź usunięcia z książki fragmentów godzących w dobra osobiste naszych klientów. W dalszej perspektywie będziemy rozważać wniesienie powództwa zawierającego żądanie zasądzenia adekwatnego do rozmiaru krzywdy zadośćuczynienia.

- Wydawnictwo na tym etapie nie będzie komentować sprawy - powiedziała "Rz" Iwona Haberny, szef działu promocji Wydawnictwa Literackiego.

Syn pianisty dodaje, że w dalszej kolejności rozważy podanie do sądu również "Gazety Wyborczej", która - jego zdaniem - intensywnie promuje książkę Tuszyńskiej, cytując bezkrytycznie kłamstwa o jego ojcu. Nie wyklucza też pozwu przeciw PAN, która w swojej bazie internetowej "powiela kłamstwa".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji