Artykuły

Hipis z Jekaterinburga

"Hamlet" i "Wiśniowy sad" w reż. Nikołaja Kolady na XV Konfrontacjach Teatralnych w Lublinie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Lubelskie Konfrontacje Teatralne od kilku lat z wielką konsekwencją prezentuje najciekawsze zjawiska kulturalne zza wschodniej granicy. Hitem tegorocznej edycji była przede wszystkim wizyta teatru Nikołaja Kolady.

W swojej ojczyźnie Kolada, odsądzany jest od czci i wiary przez rosyjskich urzędników od kultury, za prezentowanie rodzimej rzeczywistości w najciemniejszych barwach. Na świecie zaś Kolada to najczęściej wystawiany dramaturg rosyjski. W Polsce znamy go przede wszystkim dzięki "Martwej królewnie", "Procy" czy "Merlin Mongoł", sztukom zrealizowanym na naszych scenach. Dzięki lubelskim Konfrontacjom mieliśmy szansę poznać go nie jako dramaturga lecz adaptatora klasyki i reżysera.

Do Lublina Nikołaj Kolada przyjechał z prywatnym Teatrem z Jekaterinburga, który w tym kilkumilionowym mieście jest jedną z głównych atrakcji. Zainteresowanie spektaklami jest tak duże, że grupa Kolady często gra trzy spektakle dziennie. Na konfrontacjach lubelskich rosyjski artyści pokazali "Hamleta" i "Wiśniowy sad" [na zdjęciu]. Kilka dni wcześniej w paryskim Odeonie spektakle te przyjęto owacją na stojąco.

Wśród publiczności lubelskiej wywołały zainteresowanie i spore dyskusje. W swoim spojrzeniu na klasykę Kolada jest bardzo konsekwentny, sytuuje ją na śmietniku cywilizacji. Jest wyczulony na patos, który od razu obraca w żart, groteskę. Raniewska płacząc po stracie wiśniowego sadu i wspominając dawną szlachetną przeszłość, która już nigdy nie wróci, zamienia się w niektórych scenach w aktorkę Irinę Arkadinę. A swe daremne żale wypowiada z wielkim patosem, ukradkiem patrząc, jednak jaką wywołuje reakcję widzów.

Z kolei relacje między Hamletem a Ofelią są dla Kolady dokładnie takie jak między Olgą i Aleksym w jego sztuce "Merylin Mongoł". I Hamlet, i Aleksy nie mogą poradzić sobie ze swoją nadwrażliwością, czują się osaczeni przez otaczający świat, więc niszczą kobietę, która zawsze patrzyła na nich z nadzieją i miłością.

Nikołaj Kolada buntownik i hipis z Jekaterinburga sporo zamieszał swymi spektaklami w wyobraźni lubelskiej publiczności. Dużo jednak dyskutowano także i o "Makbecie", którego Leszek Mądzik, twórca Sceny Plastycznej KU zrealizował z aktorami lubelskiego Teatru im Osterwy. Spektakl ten wpisał się w ważny temat tegorocznych Konfrontacji: problem historii i tożsamości. W tym cyklu znalazły się m.in. też dwa głośne spektakle "(A)Polonia" Krzysztofa Warlikowskiego i "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka w

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji