Artykuły

W ciągu dwóch dni na stołecznych scenach będziemy mogli zobaczyć aż sześć premierowych przedstawień.

Na Scenie w Baraku Teatru Współczesnego dziś odbędzie się premiera spektaklu "Wszystko w ogrodzie" Edwarda Albee'ego - amerykańskiego dramaturga, autora sztuki "Kto się boi Wirginii Woolf?".

- Wydawało nam się, że sztuka napisana 30 lat temu, dotycząca spraw pozornie amerykańskich i w owym czasie bardzo silnej żądzy pieniądza, może być aktualna również dzisiaj. W związku z naszą sytuacją ekonomiczną i panującą wszędzie pazernością może być ona przypowieścią, która ludzi zainteresuje, powie im coś o nich samych, da im chwilę refleksji. Chcemy, by ludzie zadumali się nad sobą. To komedia obyczajowa, która kryje w sobie pewną tajemnicę - opowiada Zbigniew Zapasiewicz.

Główni bohaterowie: Jenny i Richard, chcą, dorównać swoim lepiej sytuowanym sąsiadom i podnieść swoją stopę życiową.

- Są to realia amerykańskie, ale nie zajmujemy się tym szczególnie. Nie odtwarzamy tamtego obyczaju, bo to nas mniej zajmowało. Skupiliśmy się raczej na problemie - czym jest pieniądz dla człowieka i jak go pochłania - dodaje reżyser. W przedstawieniu wystąpią min.: Zofia Kucówna, Olga Sawicka, Janusz Nowicki, Jacek Mikołajczak i inni. Autorką scenografii jest Dorota Kołodyńska, muzykę skomponowali: Tomasz Hynek i Borys Somerschaf.

***

Piętnaście lat temu Ingmar Bergman zerwał z filmem. Zaszył się na swojej wyspie Faro i tylko z rzadka daje się namówić na reżyserię teatralną. Sztuka "Po próbie" - dziś premierowo wystawiana w Scenie Prezentacje - została napisana w 1984 r. z myślą o telewizji.

Bergman nigdy nie wahał się nawiązywać do swojej twórczości i doświadczeń - czy to zawodowych, czy prywatnych. Także "Po próbie" zawiera sporo wątków i kontekstów biograficznych. Główny bohater Henrik - starzejący się reżyser - to alter ego Bergmana. Henrik (Romuald Szejd) właśnie przygotowuje "Grę snów" Strindberga (ulubionego autora Bergmana). Bohater pracuje z młodą aktorką Anną (Dorota Landowska) - córką gwiazdy, która w tej właśnie sztuce wystąpiła wiele lat wcześniej. Dawna muza reżysera (Joanna Szczepkowska) zjawia się na scenie jako wspomnienie, podmiot rozmowy... duch.

Bergman z ogromnym wyczuciem buduje skomplikowane, kobiece portrety. Zdaniem reżysera spektaklu, Piotra Mikuckiego, znakomite pole do obserwacji dawały mistrzowi rozliczne związki z aktorkami, w które się angażował.

- W pracy na scenie i przed kamerą wytwarza się tyle napięcia, że każda relacja, każda emocja staje się silniejsza - zauważa Mikucki.

Jego zdaniem, "Po próbie" to znakomity, bogaty tekst o przenikliwości, która chwilami wymusza na aktorach całkowite odsłonięcie się, rozebranie (czasami nawet dosłownie).

Na potrzeby sztuki scenę przebudowano tak, by jak najpełniej ukazać, iż rzecz jest teatrem w teatrze. Scenografię przygotowała Beata Nyczaj. Przekładu sztuki dokonała Katarzyna Skawina.

***

Napisane w 1900 r. "Tango śmierci" należy do najsłynniejszych tekstów Augusta Strindberga. W Teatrze Narodowym na scenie przy Wierzbowej jutro odbędzie się premiera tej sztuki. Reżyseruje Adam Hanuszkiewicz. - To kameralna opowieść, ale jednocześnie dynamiczna i bardzo mocna. Tak jak pod mikroskopem oglądamy bakterie, tu oglądamy rozkładające się małżeństwo, które wcześniej zeszło z namiętności. To ten moment, kiedy dwa elementy: miłość i nienawiść - od początku istniejące w wielkich zejściach między ludźmi - zmieniają swoją intensywność. Miłość wypala się, a nienawiść wzrasta - opowiada reżyser. "Tango śmierci" jest powrotem Adama Hanuszkiewicza do Teatru Narodowego. Znany aktor i reżyser wystąpi w nim w roli kapitana Edgara. Zapytany, dlaczego na swój powrót wybrał właśnie tę sztukę, odpowiedział, że Strindberg to po prostu genialny twórca.

W roli Alicji zobaczymy Annę Chodakowską, a w roli Kurta - Krzysztofa Kolbergera. Autorem scenografii jest Franciszek Starowieyski.

***

W sobotę Teatr Wielki-Opera Narodowa wystawia premierę baletową. "Trzej muszkieterowie", w choreografii Andre Prokowsky'ego do muzyki Giuseppe Verdiego w opracowaniu Guy Woolfendena, to pierwsza premiera na dużej scenie w nowym sezonie artystycznym "Wielkiego". "Trzech muszkieterów" Prokovsky'ego, rosyjskiego emigranta urodzonego i mieszkającego w Paryżu, oklaskiwano już na kilku scenach świata. Prokovsky jest znanym tancerzem, obecnie choreografem, autorem takich baletów, opartych na dziełach literackich, jak m.in. "Anna Karenina", "Żywago", "Wielki Gatsby", "Macbeth". "Trzej muszkieterowie", jak zaznaczył artysta, nie będą absolutnie wierni pierwowzorowi Dumasa. Choreograf podszedł do tekstu literackiego z pewną dozą ironii i dystansu wobec bohaterów.

Za pulpitem dyrygenckim stanie na premierze Jose Maria Florencio Junior, dyrygent brazylijski, który zdobył szlify kapelmistrzowskie u Henryka Czyża w Polsce. Młody artysta, obecnie szef Filharmonii Poznańskiej, dał się poznać w Teatrze Wielkim na początku lat 90.

Autorem scenografii jest Aleksandr Wasiljew-Gulewicz. Dla wielkiej sceny w Warszawie zaprojetował też 150 kostiumów.

***

- "Alpejskie zorze" to bardzo ciekawa historia o prostych ludzkich uczuciach, emocjach, tęsknotach. O lękach, które każdy może przeżywać niezależnie od wieku - opowiada Rafał Sabara, reżyser spektaklu, którego premiera odbędzie się w sobotę w Teatrze Dramatycznym. Będzie to adaptacja tekstu współczesnego pisarza austriackiego - Petera Turriniego, słynącego z utworów prowokujących i szokujących.

- Tekst zawiera wiele niedopowiedzeń, które dają dużą przestrzeń dla wyobraźni widza. Turrini nigdy nie prowadzi bezpośredniego, realistycznego dialogu, zazwyczaj chowając emocje za różnymi konstrukcjami słownymi i postaciami. Fabuła jest wątła, poszarpana. Dużo w niej tąpnięć, momentów węzłowych, w których nie wiadomo, jak sytuacja może się dalej potoczyć - dodaje Sabara.

W rolach głównych wystąpią: Małgorzata Niemirska, Marek Walczewski, Artur Krajewski. Autorką scenografii jest Justyna Łagowska-Klata, muzykę skomponował Paweł Kolenda.

***

"Opowieści Lasku Wiedeńskiego" Odona von Horvata pokaże w sobotę na scenie głównej Teatr Ateneum. Reżyseruje Agnieszka Glińska.

Autor sztuki był dramaturgiem i prozaikiem austriackim. Interesowały go losy jednostki nie potrafiącej sobie radzić w życiu, zazwyczaj skazanej na klęskę.

Dzieła von Horvata są wieloznaczne. Pod pozorem spokojnej egzystencji kryją nieszczęście, rozpacz, tragizm niemożności przetrwania. Podobnie jest w przedstawieniu Glińskiej. Reżyserka kontrastuje mroczny obraz z dźwiękiem, który zupełnie nie pasuje do akcji.

W spektaklu wystąpią min.: Maria Ciunelis, Elżbieta Kępińska, Dominika Ostałowska, Grzegorz Damięcki, Tomasz Dedek i inni.