Artykuły

Chata ponura - czy prawdziwa?

Drugie gościnne przedstawienie Teatru Polskiego w Krakowie, to "Wesele" STANISŁAWA WYSPIAŃSKIEGO w reżyserii KAZIMIERZA DEJMKA, ze scenografią KRZYSZTOFA PANKIEWICZA. Na muzykę przecież czekaliśmy, czytając od lat te same objaśnienia autora: "Przez drzwi otwarte z boku, ku sieni, słychać huczne weselisko, buczące basy, piskanie ze skrzypiec, niesforny klarnet, hukania chłopów i bab i przygłuszający wszystką nutę jeden melodyjny szum i rumor tupotających tancerzy, co się tam kręcą w zbitej masie w takt jakiejś ginącej we wrzawie piosenki...".

"Wesele" w reżyserii Dejmka to tylko słowa, żadnych tam nie słychać pohukiwań i muzyki. Tylko monumentalna chałupa podkrakowska - zbudowana przez Krzysztofa Pankiewicza, tylko okrągły stół "pod białym, sutym obrusem", skrzyżowane szable, nawet kosy, flinty, sofa chyba empirowa i wieniec dożynkowy mówią o pewnej pieczołowitości wobec tekstu Stanisława Wyspiańskiego. (Ale izba ma być wybielona siwo, a nie na brązowo.)

Czy nie za dużo powiedziałem? Czy Dejmek właśnie przez wyraźne i wyłączne podcienie wagi słowa nie chciał zwrócić uwagi widza na istotę tego arcypoematu, arcydramatu, który przecież tak boleśnie oskarża Polaków? Zadaję sobie pytania już od premiery lipcowej "Wesela" w Teatrze Polskim w Warszawie. W Krakowie na scenie Teatru im. Słowackiego dopadł mnie ten Wyspiański inny, wręcz ponury, piekielnie smutny i dostrzegam jednak - mimo nieukrywanych oporów - tę inną logikę nieszczęścia i niemożności, kiedy przez słowo, to zdyszane, publicystyczne, przez gwarę krakowską, przez dziwny dialekt miejsko-wiejski i polsko-żydowski dociera do nas i skarga i oskarżenie. Może właśnie dlatego, że nie ma w tle dramatu owej natrętnej muzyki, aktorzy musieli wziąć całość sprawy dramatycznej na swoje barki. Znaki czasu tamtego, roku 1901 zostały zachowane: i stroje ludowe, krakowskie, prawie bezbłędne, i fraki oraz wytworne suknie ludzi miejskich... Tylko chlanie pozostało to samo - powiedział ktoś skonfudowany po scenie pijackiej z Nosem. Czy tylko?

Mógłbym się przychylić do mniemania, że "Wesele" Teatru Polskiego z Warszawy jest przedstawieniem aktorskim przede wszystkim. No, ale które przedstawienie jest nieaktorskie? Nad wszystkimi górowali wyraźnie nieprawdopodobnie sprawny dramatycznie ANDRZEJ SZCZEPKOWSKI w roli Gospodarza, JAN ENGLERT jako Pan Młody, JAN MATYJASZKIEWICZ jako Dziennikarz, ANDRZEJ ŁAPICKI w roli Poety i świetnie sekundująca jednak JOANNA SZCZEPKOWSKA w roli Panny Młodej. Nie kryję, że z osób dramatu, tylko ZDZISŁAW MROŻEWSKI jako Wernyhora, GUSTAW HOLOUBEK jako Stańczyk oraz ANDRZEJ ŻARNECK1 jako Hetman dosięgli ideału zapisanego w tekście Wyspiańskiego. Chochoł RYSZARDA DĘBIŃSKIEGO Jasiek PIOTRA LORETZA tylko w scenie ostatniej osiągnęli założony przez reżysera stopień natężenia dramatycznego.

Wymieniona tutaj grupa główna odtwórców ról poddała się wyraźnie przewodnictwu Szczepkowskiego. To dziwne! Gospodarz w zamyśle reżyserskim i wykapaniu aktorskim poruszył nas bardziej niż wszystkie role Gospodarza w dwunastu oglądanych przeze mnie "Weselach". I chyba w tym leży tajemnica tej ponurej - powtarzam - inscenizacji Dejmkowskiej. Szczepkowski "rzuca do ataku" poszczególne pary, grupy aktorów. Szopkowy korowód zyskiwał tu na logice i przybliżył nam świętą sprawę wolności. Z drugiej strony reżyser bardzo odrębnie potraktował sceny rozmów Poety z Rachel (grała ją JOLANTA RUSSEK ze zwiewnym wdziękiem), przebudzenia się z pijackiego snu Gospodarza, rozmów młodego małżeństwa. Trochę raziły mnie obłapiania, jurne ataki Pana Młodego i rozbudowa sceny z nakładaniem butów przez Gospodarza. Jak słowo - to słowo! Trzeba się go było bardziej trzymać w tych scenach.

Przedziwna uroda artykułowanego społecznie i wręcz politycznie "Wesela" zyskała pod Wawelem w czasie sobotniego przedstawienia gorący aplauz. Podzielałem go tylko w części, ponieważ ulotniło się zbyt dużo poezji z tego spektaklu, chociaż...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji