Wierzę w Wasz rozsądek
- Proszę by zaprzestano rozpowszechniania nieprawdziwych opinii o tym, że SAFT jest powodem rozłamów w ZASP lub opinii, że nasze istnienie utrudnia sytuację na rynku. We wszystkich sprawach dotyczących dobra zawodu i środowiska możemy i powinniśmy działać razem - wystąpienie Cezarego Pazury, prezesa Stowarzyszenia Aktorów Filmowych i Telewizyjnych, na Walnym Zjeździe ZASP.
Szanowni Państwo, chciałbym krótko wskazać na najważniejsze dla nas rzeczy:
SAFT jako stowarzyszenie istnieje już ponad trzy lata i wszystkim nam powinno zależeć na zrozumieniu ról i zasad współpracy:
My nie jesteśmy w opozycji! My nie walczymy ze sobą! My współpracujemy, a razem mamy większe możliwości, i chcę tu podkreślić, że dużo większe niż kiedy organizacja jest jedna.
Na spotkaniu w dniu 14.03.2005 w Instytucie Teatralnym zadawaliście sobie pytania: gdzie są młodzi, gdzie są tzw. "twarze"? U nas są młodzi, u nas są też i "twarze", oni chcą też działać, ale przede wszystkim może na innych, nowoczesnych i prostych zasadach.
Konkurencja na rynku jest rzeczą pożądaną, zwłaszcza w takim niewielkim zakresie w jakim my ją stanowimy. W pewnym sensie żadne z naszych stowarzyszeń na dziś nie może sobie pozwolić na "wpadkę", i o to chodzi.
Żeby przekonać Państwa o tym, że chodzi o zasady a nie o pieniądze, to w porównaniu do liczb wielomilionowych, którymi operuje ZASP podam nasze:
od trzech lat Stowarzyszenie było utrzymywane za prywatne pieniądze i po dziś dzień wszyscy, włącznie z prawnikami i księgowością nie otrzymali ani złotówki. Powodem tego niestety były też dwuletnie negocjacje z ZASP. Ale już się udało, więc wypłaciliśmy już dwa kwartały repartycji i z tego dla SAFT z naszej prowizji pozostaje miesięcznie około 1300 złotych, z czego 1000 zł to koszt wynajęcia biura.
Nie żalimy się, lecz chcę uświadomić Państwu, że nam przy prowadzeniu tego typu instytucji nie chodzi o "zbijanie kokosów", lecz o możliwość bycia traktowanym poważnie i zapewnienie czytelnych i klarownych zasad reprezentowania interesów aktorów.
Tym samym proszę by zaprzestano rozpowszechniania nieprawdziwych opinii o tym, że SAFT jest powodem rozłamów w ZASP lub opinii, że nasze istnienie utrudnia sytuację na rynku. We wszystkich sprawach dotyczących dobra zawodu i środowiska możemy i powinniśmy działać razem, a razem to znaczy dwa razy skuteczniej.
A ze spraw, na które dziś warto zwrócić uwagę i o które walczymy razem:
1. Powracający często problem 50% uzysku, który na razie jest zażegnany.
2. Problem VAT-u, który niestety powróci.
3. Ustawa o Kinematografii, która ma ostatnią szansę być uchwalona.
Ja rozumiem, że ZASP jest bliżej teatru, a my filmów i seriali, ale zdaje się, że większość kolegów spotkałem również na planie filmowym. Chodzi nie tylko o istnienie zawodu aktora, ale i o całą kulturę narodową.
Proponuję wspólnie wystąpić do Sejmu, zaangażować prasę i inne możliwe środki. Media prywatne są przeciw ustawie. Przez ostatnie 15 lat w Sejmie zawsze było coś ważniejszego.
Następna sprawa, o której wniesienie pod obrady Zjazdu chciałbym prosić, a która staje poważnie na przeszkodzie naszej dalszej współpracy, to okres wypowiedzenia przy zawieraniu umów o zarząd zbiorowy prawami wykonawczymi.
My zastosowaliśmy okres sześciu miesięcy (dwa okresy rozliczeniowe). ZASP stosuje bardzo długi termin, praktycznie około dwóch lat. Uważamy, że jest to zupełnie nieuzasadnione, więcej - krzywdzące. Ogranicza konkurencję i w Państwa rękach jest możliwość ujednolicenia tych okresów. W przeciwnym razie SAFT będzie zmuszony zwrócić się o pomoc w tej sprawie do odpowiednich instytucji.
Pragnę również poinformować, że SAFT działa także charytatywnie i prowadzi akcję "SAFT dzieciom" - w zeszłym roku pomogliśmy głodującym dzieciom z Warmii i Mazur.
Na koniec pozwolę sobie również odnieść się do głośnych ostatnio spraw związanych z poprzednim Zarządem ZASP. Stanowisko SAFT było i jest jasne: żądamy rozpatrzenia wszystkich naruszeń przez sąd i nie można w żadnym przypadku powiedzieć, że nic się nie stało. Za poprzedniej kadencji nie można było otrzymać żadnych informacji w jaki sposób zarządzano tantiemami i na co organizacja je przeznaczała. A ZASP i SAFT są "tylko" POŚREDNIKAMI w przekazywaniu należnych aktorom od nadawców pieniędzy. Sednem sprawy nie jest już to ile pieniędzy stracono, ile uda się odzyskać, tylko kto i czy ma prawo bez pełnomocnictwa inwestować lub wydawać obce pieniądze? Nie ma w żadnej ustawie, w żadnym regulaminie wyrażonej zasady, że CEL uświęca ŚRODKI. A w tym przypadku i cel jest wątpliwy!
Proszę Państwa! Dziś już za 500 zł można odpowiadać karnie! Pytam skąd ta pobłażliwość i społeczne przyzwolenie na tego typu naruszenia?
Jeżeli dziś przymkniemy oko na 9 lub 15 milionów, to co będzie jutro? Są głosy dezaprobaty pod adresem obecnych władz, że wspierają się prawnikami. To jest konieczność! Ja postępuję podobnie. Nieznajomość prawa szkodzi!
I nawet my, aktorzy, i przede wszystkim my, aktorzy, nie mając nic wspólnego z prawem, nie możemy sami kierować takimi instytucjami i zarządzać pieniędzmi wszystkich aktorów.
Szanowni Państwo!
Wierzę w nasz rozsądek. Istnienie naszego Stowarzyszenia jest faktem. Nawiązaliśmy współpracę. Jesteśmy partnerami. Żyjemy w jednym kraju, mamy te same problemy.
Ponieważ jesteśmy twórcami, ludźmi kultury, są dziś obecne media, macie zatem okazję zaprezentować środowisko aktorskie z jak najlepszej strony. Tym bardziej, że wiemy, iż obradom, ze zrozumiałych względów, przygląda się cała Polska.
Dziękuję za zaproszenie. Życzę owocnego Zjazdu.