Mieszczanie 2002
Młody reżyser Marcin Grota wyreżyserował "Mieszczan" Maksyma Gorkiego. Premiera odbędzie się w Teatrze "Wybrzeże" na scenie Malarni. W roli Bezsiemionowa gościnnie wystąpi Witold Dębicki.
Na scenie zobaczymy także Alinę Lipnicką, Elżbietę Komorowską, Małgorzatę Brajner, Annę Kociarz, Magdalenę Boć, Piotra Jankowskiego, Wojciecha Kalarusa, Jerzego Kiszkisa, Cezarego Rybińskiego i Arkadiusza Brykalskiego. Scenografię i kostiumy przygotowała Katarzyna Paciorek. Muzyką zajął się Jakub Ostaszewski, znany ze współpracy z wieloma teatrami w Polsce: m.in. Teatr Stu w Krakowie, a jako solista i muzyk studyjny pracuje z Jackiem Ostaszewskim i Zbigniewem Preisnerem.
Reżyser spektaklu - Marcin Grota (rocznik 1972) - pochodzi z Trójmiasta. Ukończył Wydział Wiedzy o Teatrze w warszawskiej Akademii Teatralnej i kończy studia na Wydziale Reżyserii krakowskiej PWST. Pierwszy spektakl w teatrze zawodowym wyreżyserował w Jeleniej Górze: ("Trucizna teatru" Rudolfa Sirery). Jak zapowiada - bohaterowie sztuki Gorkiego to dla niego "ludzie, którzy chcą kochać, zarabiać pieniądze, zakładać rodziny i "po prostu żyć". Także inny gatunek ludzi - ci, którzy odrzucają stabilizację i wybierają kolorowe chwile... po to, by ostatecznie wrócić do mieszczańskiego matecznika. I wreszcie ci, którzy chcieliby czegoś więcej, albo po prostu inaczej, ale "nie znaleźli nic, w co mogliby uwierzyć". (...) Kim są "mieszczanie" Gorkiego. Może to po prostu my?" - zastanawia się reżyser.
Górki zapisał w "Mieszczanach" moment przełomu, kiedy to "stara Rosja" gryzła się z "nową", z Rosją nadchodzącej rewolucji. Marcin Grota odrzuca w pewnym sensie społeczno-historyczny kontekst i skupia się na ludzkich postawach: "W dzisiejszej Polsce nie ma miejsca na rewolucję, bo w imię czego? Ale my także mamy za sobą pewien przełom, po 100 latach historii paradoksalnie i absurdalnie spotykamy się z Gorkim" - pisze Marcin Grota, idąc jakby tropem Ostapa Ortwina, który uznał, że w "Mieszczanach" nie o kategorię społeczną czy klasową chodzi, ale o psychiczną rasę ludzi, kategorię ogólnoludzką, którą można znaleźć wszędzie.
- To jednak przede wszystkim spektakl o miłości, nienawiści i emocjach, jakie towarzyszą międzyludzkim relacjom - podsumował Marcin Grota.
Co z tego wyjdzie na scenie? Zobaczymy na premierze, która odbędzie się w najbliższą sobotę - 23 lutego - o godz. 19.00 w Teatrze Wybrzeże na scenie Malarni.
