Artykuły

RECEPTA - KABARET

Od czasów, kiedy lalka była pełnoprawnym aktorem teatru dla dorosłych a przynajmniej wypełniała takie zadania w teatrze jarmarcznym, działającym głównie wśród publiczności plebejskiej, ugruntowało się przeświadczenie że nie ma już współcześnie takich artystycznych treści, które wymagałyby zastosowania lalki, a z drugiej strony, że jej środki ekspresji są zbyt niedoskonałe do wyrażenia bardziej złożonych przeżyć.

Wprawdzie niesłychanie rzadko usiłuje się nas widzów przekonać, że możliwości lalki są większe niż podejrzewamy, toteż w świadomości społeczeństwa pozostanie ona wyłącznie środkiem edukacji artystycznej młodego pokolenia i trzeba dopiero spektaklu w jakimś sensie bulwersującego np przez obyczajową drastyczność, żeby dorosłą osobę do teatru lalki przyciągnąć.

Nasz teatr "Pinokio" otwiera wprawdzie swoją scenę dla dorosłych stosunkowo rzadko, zupełnie na marginesie swojej działalności głównej, niemniej dość regularnie, realizuje już bowiem czwarty tego rodzaju program. Przypomnijmy, że trzy poprzednie - "Dekameron" wg Boccaccia, "Czarny kabaret", pióra Marcina Wolskiego i "Panna Tutli-Puttli" Witkacego spotkały się z dużym oddźwiękiem u publiczności i pochlebnymi ocenami recenzentów. Wszystkie one jednak (jeśli już szukać dla wyjaśnienia ich sukcesu jakiegoś wspólnego wyróżnika) nie stroniły od scen obyczajowo śmiałych, przez część widzów odbieranych zapewne (z aprobatą!) jako sztuka "porno" i choć były to przedstawienia (zwłaszcza Witkacy) ambitne artystycznie, nie ulega przecież wątpliwości, że nie artyzm był główną przyczyną powszechnego nimi zainteresowania.

Oglądając najnowszą premierę tej sceny można odnieść wrażenie, że tym razem teatr zdecydował się podjąć próbę pozyskania widza bardziej walorami artystycznymi sztuki (łącznie z sympatycznym przesłaniem moralnym utworu) niż pikanterią realizacji, choć tak całkiem to jej nie brakło. Można się zgodzić, że "Czarująca szewcowa" Garcii Lorki jest nie pozbawiona większych wartości, ale jak sądzę, nie dorównuje innym dziełom tego autora Jednak fakt, iż jest osadzona w klimacie odległej przeszłości i nawiązuje do dawnych konwencji, wymaga ona pieczołowitości w przekazywaniu liryczno-komicznych jej uroków i wdzięków, a także biegłej techniki aktorskiej (w stylu commedii dell'arte) dla oddania tego, co stanowi tu "jaskrawą farsę".

Na jedno i drugie trochę niedostawało aktorom doświadczenia sceny dramatycznej, z wyjątkiem Włodzimierza Wdowiaka, który jako Autor-Aktor utrafił we właściwy ton ożywiając sprawnie swój lalkowy światek (zastępujący tu dalszoplanowe postacie oryginału sztuki). Wydaje mi się, że reżyserowi zabrakło zdecydowania, czy śmiałe erotyczne scenki rozgrywać w warstwie aluzyjnej, jak z dużym darem komicznym czynią to Jan Tomasz Pieczątkowski (Szewc), pieszcząc w chwilach podniecenia okazałą buławę (nie przypominającą żadnego z szewskich utensyliów), czy też obarczyć lalki czynnościami, a raczej odruchami ludzkimi, jak np. lalka Burmistrza demonstrująca spektakularnie (świadoma to zbitka słów obcych) objawy męskiej chuci, ponadto z częstotliwością osiągalną tylko przez lalkę. Akurat w utworze o klimacie "Szewcowej" środki takie strywializowały strefę erotycznej frywolności.

Pobudzająca wyobraźnię scenografia o współczesnym wyrazie plastycznym, dowcipnie "zagrała" w końcowej scenie. Melodyjna muzyka, rozpisana na skromny, ale wdzięczny skład instrumentalny (bodajże trio) nawiązywała (unikając cytatów) do hiszpańskiej melodyki znalazła też w Jolancie Marek-Adamczyk (Szewcowa) muzykalną wykonawczynię o miłym głosie. Czy jednak aktorsko nie była ona zbyt w stylu współczesnej dziewczyny?

Sądzę, że duża część widowni nie znajdzie tu tego, czego oczekuje od przedstawienia ze stemplem "dla dorosłych!" i że pomyślna kontynuacja tak zresztą potrzebnej scenki jest możliwa pod warunkiem wyboru utworów o większych szansach na kabaret, do czego "nadkabaret" Witkacego okazał się wyjątkowo przydatny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji