Artykuły

Historia Adama, Ewy i węża

W teatrze Wybrzeże trwają próby sztuki Davida Harrowera "Noże w kurach". Reżyseruje Ru­dolf Zioło, którego nazywają poetą teatru i artystą metafi­zycznym. W jednym z wywiadów powiedział: Sukces teatru mierzy się nie grzecz­nymi pochwałami krytyków albo liczbą nagród na festi­walach, tylko natężeniem myślowym. Teatr powinien drażnić, budzić sprzeciw, sta­wiać trudne pytania i prowo­kować do gorzkich odpowie­dzi.

Co pana zainteresowało w dramacie "Noże w ku­rach"?

- Po fali brutalistów w te­atrze pojawił się nagle drugi nurt dramatopisarski. Mniej może zainteresowany spra­wami społecznymi i politycz­nymi, a bardziej ukorzeniony w człowieku. Do niego zali­czyłbym właśnie Davida Harrowera. Jest on autorem, którego interesują przede wszystkim ludzkie sprawy. Cofa się przy tym do prapoczątku. Zaczyna opowieść, która mogłaby być historią Adama, Ewy i węża.

Za kulisami szepczą, że jest to także sztuka o miłości

- Tak. Jest o głodzie miłości, o miłości nieprzyjętej, albo o ludzkiej niegotowości do uczucia.

Co sprawiało panu kłopot podczas pracy nad tekstem?

- To bardzo trudny gatu­nek, bo w lekturze jest on dra­matem poetyckim. Intelektu­alnie wyrafinowanym, mimo pozorów prostoty. Fabuła mo­że być moralitetowa, albo pseudomelodramatyczna.

Poszedł pan zatem w kierunku melodramatu?

- Chciałbym, żeby widzo­wie zobaczyli w tym dramat ludzkich rozterek. Dostrzegli też apokalipsę czy kataklizm najtragiczniejszy. Ten, który następuje wewnątrz nas.

Jak się panu pracuje w gdańskim teatrze?

- Czasem ulegam pokusom inscenizacji i zapewne zanie­dbuję aktora. Ale coraz czę­ściej wracam do tego, co naj­ważniejsze w teatrze, czyli do... aktora. Z gdańszczanami pracuje mi się fantastycznie. Będzie to dla mnie jedno z najważniejszych spotkań w ostatnich latach.

Plany na najbliższe dni to...

- Powrót do szkoły te­atralnej, gdzie narobiłem trochę zaległości. Następnie w Krakowie będę reżysero­wać "Merlin Mongoł" sztukę rosyjskiego dramaturga. Pi­szę scenariusz dla Teatru Współczesnego we Wrocła­wiu. Następnie muszę przetłumaczyć tekst dla mojego macierzystego teatru.

Urodził się w 1952 roku w Oleśnicy Śląskiej. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim (1977 r.) i reżyserii w leningradzkim Pań­stwowym Instytucie Teatru, Muzyki i Kinematografii. W latach 1982-85 reżyser Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Od 1986 roku etatowy reży­ser Starego Teatru w Krakowie. Od 1998 roku związany z Teatrem Powszechnym w Warszawie. Jego spektakle wielokrotnie otrzymywały na­grody za reżyserię i nagrody aktorskie na różnych przeglądach i festiwa­lach. Autor kilku spektakli Teatru TV. W Tokio wyreżyserował "Księżniczkę Turandot", "Wujaszka Wanię" i "Sen nocy letniej". Trójmiejscy widzowie pamiętają jego inscenizację "Woyzecka" w teatrze Wybrzeże w 1995 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji