Artykuły

Rola w rolę

LINIA rozwojowa Sławomira Mrożka zaczyna robić wrażenie coraz bardziej typowej dla dramatopisarzy. Najprzód próby pisarskie mniejszych form, zapowiedź nowej osobowości, jeszcze nie wiadomo na jaka miarę, lecz zauważalnej. Wreszcie otwierają się drzwi do teatru. Prapremiera jednoaktówki "Policja" w 1958 roku od razu dowodzi, że dwudziestokilkuletni autor potrafi pisać na scenę i ma także coś do powiedzenia, jak... no, ale kto? Czyżby Gogol? Może Fredro? - To się jeszcze zobaczy!

Powstają teksty jeden po drugim, coraz sprawniejsze. "Indyk" jest już pełnospektaklowy. Mrożek staje się niezawodnym dostarczycielem tekstów dla teatrów. Ale umiejętność pisania to jeszcze nie wszystko. W roku 1965 prapremiera "Tanga" w Bydgoszczy świadczy, że autor ma także sporo do zakomunikowania światu. Jest to sztuka, która wchodzi bez trudu także do repertuaru światowego "Tango" odpowiada warunkom sztuki dobrze napisanej i w dodatku sporo mówiącej.

Ale gdy się uzyskało tę rangę i taką umiejętność pisarską, to jeszcze nie znaczy, że będzie się miało zawsze coś nowego do powiedzenia, choćby rozszerzało się swój widnokrąg obserwacyjny. Pisarz, który zdobył powodzenie, staje przed dylematem czy zamilknąć po szczycie osiągniętym, czy stać się pisarzem o produkcji coraz masywniejszej ilościowo, celnej fachowo, ale niekoniecznie rewelacyjnej treściowo. Nowe jego sztuki: "Szczęśliwe wydarzenie", "Rzeźnia", a teraz grany w Krakowie i Łodzi "Garbus" mówią, że autor, mimo sięgania po różne tematy raczej powtarza się pod względem filozoficznym. Nie znaczy to, żeby dostarczał "towaru" gorszego artystycznie. Ot, po prostu: skończyła się wspinaczka ku szczytom, zaczęło się prosperowanie na osiągniętym poziomie.

TOTEŻ jechałem na prasową premierę "Garbusa" w Teatrze Nowym w Łodzi nie tyle dla utworu, co przez ciekawość, jak ten materiał opracował Kazimierz Dejmek i artyści pod jego reżyserią? Do Dejmka przylgnęła przecież opinia, że jego specjalnością są wielkie widowiska, w których ogólna kompozycja spektaklu jest ważniejsza od gry poszczególnych osób. Tymczasem w tym siedmioosobowym przedstawieniu dowiódł jak umie dać pole do popisu każdemu artyście i zestroić ich cyzelacje w całość znakomicie zharmonizowaną, tak żeby żadna z ról nie była tylko zaznaczona, lecz jedna w drugą opracowana w każdym najdrobniejszym szczególe.

Mieczysław Voit jako cyniczny Baron stworzył kreację dużej miary. Wskazał swoją grą jak pełną portretowość osiąga dziś Mrożek w tworzeniu postaci. Ile w nim jest nie rodem z "Zielonej gęsi" Gałczyńskiego, ale piórkowej roboty godnej Czechowa i Szaniawskiego. To już rewelacja. Voit swoją grą podkreśla ten dodatkowy walor tekstu i całej sztuki. Jan Kobuszewski, grając Nieznajomego, wspaniale zaznacza podteksty. Potrafi przekonać nas, że mimo iż problematyka tej postaci jest pokrewna osobom ze sztuki "Policjanci", to jednak rysunek psychologiczny został przez autora bardzo rozwinięty. Barbara Krafftówna w roli Onki - poczciwej malarki-amatorki i głupiutkiej gąski - ma pole do niezrównanych popisów. Trzy takie firmy aktorskie w jednym spektaklu to dostateczny magnes dla teatromana.

A przecież z tą trójką idzie w wyrównanym szeregu czwórka pozostałych, Bogusław Sochnacki, w roli tytułowej Garbusa, tworzy postać niesamowicie realną i budzącą zaufanie w jego sukcesy towarzyskie, gdy przyjdzie co do czego. Izabella Pieńkowska jest absolutnie wiarygodna w roli światowej damy zawiedzionej uczuciowo. Andrzej May gra prostodusznego Onka świetnie skontrastowanego aparycją i zachowaniem z osobą graną przez Voita. Wreszcie Leon Charewicz w roli Studenta kontestatora, grą jak najtrafniej skontrastowaną z grą Pieńkowskiej, dopełnia palety w znakomicie ujętym aktorsko i reżysersko obrazie z życia pewnych sfer, postawionych przez Mrożka w sytuacjach trochę niesamowitawych, że tak, powiem, bo niesamowitych byłoby powiedziane za mocno. DEKORACJE Andrzeja Majewskiego i kostiumy Jolanty Kunkel dają grze artystów ramę i oprawę malarską służebną i bezpretensjonalną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji