Artykuły

Warszawa. Koncert Ewy Konnstancji Bułhak

Ewa Konstancja Bułhak, aktorka Teatru Narodowego, wydała płytę dla dzieci "Bambukalambu". Koncert w najbliższą niedzielę w Teatrze Polonia.

W Teatrze Narodowym możemy oglądać ją teraz w dwóch świetnych rolach - jako Helenę w "Lekkomyślnej siostrze" Perzyńskiego w reżyserii Agnieszki Glińskiej i jako Giletę w "Księżniczce na opak wywróconej" Calderona (reż. Jan Englert). Za tę drugą dostała niedawno Feliksa Warszawskiego.

Niezapomniana Pchła Szachrajka ze słuchowiska Anny Seniuk nie unika występów dla dzieci. Widać, że to lubi. W Och-teatrze gra gościnnie Miss Poziomkę w "Zielonym zoo" w reżyserii Leszka Bzdyla. To właśnie ten spektakl, w którym śpiewa m.in. urocze "Ryby, żaby, raki" Brzechwy, zmobilizował ją do wydania nowej płyty.

- Widzowie "Zielonego zoo" wielokrotnie pytali się, jak można zdobyć ścieżkę dźwiękową ze spektaklu - opowiada aktorka. - Na płycie "Bambukalambu" jest 15 piosenek. Większość z "Zielonego zoo" z tekstami Jana Brzechwy. Ale sięgnęłam też po piosenki z kultowego dla mnie słuchowiska z lat 70. - "Lato Muminków" z muzyką Tadeusza Woźniaka i tekstami Bogdana Chorążuka - dodaje.

Usłyszymy też dwie kołysanki, które Ewa Konstancja Bułhak napisała sama (słowa i muzykę), wymyśliła je dla swoich córek. - To są kołysanki zmęczonej matki malutkich dzieci, która śpiewa resztkami sił i marzy o tym, aby jej pociechy jak najszybciej zasnęły - wyznaje. - Moje córki bardzo je lubiły. Może pomogą też innym mamom.

Szafa - tajemnicza wyspa

Ewa Konstancja Bułhak śpiewa od zawsze. Jako dziecko zamykała się w łazience i przed lustrem udawała, że jest Marylą Rodowicz. Odkręcała kran, żeby nikt w domu nie słyszał jej koncertu.

Zapytana, co jest dla niej ważne w przedstawieniach dla dzieci opowiadała: - Wyobraźnia, poczucie humoru, partnerska rozmowa. Lubię, gdy małych widzów traktuje się poważnie.

Uważa, że dzieci są świetnymi słuchaczami i w mig wyczują fałsz, a jak jest nudno, to nie mają oporów, by pozwolić sobie na niestosowny komentarz. - Przygotowując "Zielone zoo", uznaliśmy, że nie chcemy opowiadać historii, ale wciągnąć dzieci w pewną grę, zainteresować światem wyobraźni. Pokazać im, że każdy w swoim pokoju może wyczarować niesamowity świat. Czy masz szafę z Ikei, czy starą po babci, to przecież może stać się ona Zamkiem Królewskim, pałacem, tajemniczą wyspą - opowiada Ewa Konstancja Bułhak. - W "Zielonym zoo" w pewnym momencie dzieciaki wchodzą na scenę. Najpierw nieśmiało, bo nie wiedzą, czy na pewno można, potem z impetem, radośnie. Mówimy wtedy: "Niech się dzieje, co chce". To dla nich na pewno najfajniejsza część spektaklu.

Kręte drogi płyty

Oczywiście wcale nie tak łatwo było wydać ambitną płytę dla dzieci. Ewa Konstancja Bułhak, która kilka lat temu sama zadbała o to, aby ukazał się jej album "Anioły" (złożony z piosenek z recitalu "Ulepiły mnie zdolne anioły"), miała już wprawę. Nagrany materiał wysłała do kilku firm i agencji, w końcu dostała pozytywną odpowiedź od Agencji Artystycznej MTJ.

Ważne jest dla niej to, że to, co powstało, nie jest kompromisem. - To bardzo moja płyta. Opowiadam o sobie, o moim dzieciństwie, o mojej mamie, która śpiewała mi do snów, o moich córkach, którym ja śpiewałam. Sięgam po teksty, które kształtowały moją wyobraźnię. Zaczynamy piosenką "Niestety w teatrze" Bogdana Chorążuka i Tadeusza Woźniaka, a kończymy innym utworem tych samych autorów - "Na drogach i bezdrożach", śpiewając, że nasze drogi są różne, czasem wyboiste, czasem kręte, ale warto nimi iść - podkreśla.

Chciałaby, aby to była płyta, której dzieci słuchają wspólnie z rodzicami. - Żeby to była płyta, która spodoba się i jednym, i drugim - dodaje. Wie, że to nie jest takie proste. Sama jako matka bardzo zwraca uwagę, aby to, czego słuchają jej córki, było "wartościowe". Kiedy widzi, że przypadło im do gustu coś nieodpowiedniego, chowa te płyty i mówi, że się zgubiły albo zepsuły.

Dlatego tak dbała, aby płyta miała też odpowiednią oprawę muzyczną. Zaprosiła do nagrania muzyków, do których ma pełne zaufanie. - Efekty dźwiękowe udało się uzyskać dzięki instrumentom, takim jak np. bęben huculski, lira korbowa, tamburyn, marimba. Ale też grzechocząca żabka, którą jeden z muzyków znalazł w książce dla dzieci.

Płytę będzie można kupić od 4 lutego. Albo podczas koncertu "Bambukalambu" w niedzielę o godz. 16. w Teatrze Polonia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji