Artykuły

Znane rody województwa łódzkiego

Rodzina Foglów do Łodzi przyjechała na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Znaczna jej część dalej mieszka w Warszawie. Ale w Łodzi znalazł się Aleksander Fogiel, znany wszystkim z roli Maćka z Bogdańca w "Krzyżakach". W ślady ojca poszli też synowie: Andrzej i Tomasz. Są aktorami teatrów muzycznych. Jeden pracuje w Łodzi, drugi w Gdyni. Bratem stryjecznym Aleksandra Fogla był natomiast Mieczysław Fogg - pisze Anna Gronczewska w Polsce Dzienniku Łódzkim.

- Byli ze sobą bardzo zżyci. Można powiedzieć, że jak rodzeni bracia! - twierdzi Andrzej Fogiel.

Andrzej Fogiel wraz z żoną mieszka w Łodzi. Opowiada, że jego rodzina ma niemieckie, szwedzkie i niderlandzkie korzenie. Foglowie przybyli do Polski w XVIII wieku. Osiedlili się w Warszawie. Protoplaści rodu pracowali jako sztukatorzy na zamku u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Za zasługi otrzymali ziemie na warszawskim Bródnie i Pradze. Tam wielu z nich pobudowało sobie domy.

- Nazwiska części naszej rodziny pisze się przez F, a części przez V - wyjaśnia pan Andrzej. Tak więc jego kuzynem był m.in znany malarz Warszawy, pracujący dla króla Stasia, bywalec jego obiadów czwartkowych, Zygmunt Vogel, zwany Ptaszkiem.

Pradziadek pana Andrzeja Michał też urodził się w Warszawie. Skończył szkołę kolejową i został maszynistą. Wyjechał do pracy do Siedlec. Ożenił się ze Stanisławą z Domańskich. W Siedlcach przyszło na świat dwoje ich dzieci. Halinka chorowała na płuca. Umarła, gdy miała ledwo skończone dwadzieścia lat.

Natomiast Aleksander Fogiel urodził się w 1910 roku. Tak jak nakazywała rodzinna tradycja, skończył technikum kolejowe w Siedlcach. A że miał zdolności plastyczne, to także szkołę zdobniczą w Warszawie. Jednak zaczynał od kolei. Pracował jako nastawniczy na stacji Warszawa Zachodnia.

- Już jako chłopak tata interesował się teatrem - zapewnia jego syn Andrzej.

Dzięki Mieczysławowi Foggowi dostał pracę asystenta dekoratora w warszawskiej Operze Narodowej. Malował dekoracje. Mieczysław Fogg opowiadał panu Andrzejowi, że jego tata jeszcze przed wojną debiutował na deskach teatru. Niestety, nie pamięta już, który to był teatr. Jeden z aktorów zachorował, a że pan Aleksander znał jego tekst na pamięć, zastąpił go na scenie. Jednak aktor szybko wyzdrowiał i Aleksander Fogiel musiał zapomnieć o aktorskich popisach.

Mieczysław Fogg, legenda polskiej piosenki, tak naprawdę nazywał się Fogiel. Fogg to był jego pseudonim artystyczny. Ojcowie Mieczysława i Aleksandra byli rodzonymi braćmi i kolejarzami.

- Mój tata i Mieczysław Fogg utrzymywali bardzo bliski kontakt - zapewnia Andrzej Fogiel.

Aleksander Fogiel prowadził w Siedlcach amatorski teatr w Domu Wojska Polskiego. Tam poznał swoją żonę, Celinę z Dąbrowskich. Pan Andrzej wyjaśnia, że jego mama pochodziła z Warszawy. Chodziła do gimnazjum razem z córkami marszałka Piłsudskiego. Ale jej ojciec, były oficer carski, Stefan Dąbrowski był wielkim zwolennikiem Romana Dmowskiego. Musiał więc uciekać z rodziną z Warszawy i znalazł się w Siedlcach.

Celina i Aleksander Fogiel wzięli ślub. W1941 roku przyszedł na świat Andrzej, a dwa lata po nim Waldemar.

- Tata w czasie wojny prowadził w Siedlcach dwa sklepy z farbami - wspomina Andrzej. - Należał też do Armii Krajowej. Na zapleczu tych sklepów przefarbowywano niemieckie mundury.

Gdy kończyła się wojna, Aleksander Fogiel dostał powołanie

do wojska. Służył w VIII Dywizji Piechoty II Armii Wojska Polskiego. Tam występował w teatrze. Po zakończeniu wojny zdał eksternistyczny egzamin aktorski. Tworzył Teatr Popularny we Wrocławiu, ale po dwóch latach został zdjęty z tego stanowiska na życzenie panów z UB. Przeniósł się do Częstochowy, potem do Szczecina. Będąc w Szczecinie, otrzymał propozycję zagrania Galileusza w Krakowie. Wracając z Krakowa do Szczecina, zatrzymał się w Łodzi, w Grand Hotelu. Tam spotkał reżysera Aleksandra Forda. Ten zaproponował mu rolę Maćka z Bogdańca w "Krzyżakach", których zamierzał nakręcić. Aktor nie od razu przyjął propozycję. Pamiętał o propozycji z krakowskiego teatru.

- Galileuszem może pan być nie raz, ale Maćka z Bogdańca pan już nie zagra - usłyszał od Forda. To go przekonało.

Po roli w "Krzyżakach" Aleksander Fogiel stał się jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Potem przyszły kolejne kreacje - zagrał sołtysa w pamiętnej trylogii o Pawlakach

i Kargulach, "Bazie ludzi umarłych", "Rodzinie Połanieckich". Miał też zagrać króla Jana III Sobieskiego w przygotowywanym przez Andrzeja Munka filmie "Sobieski pod Wiedniem".

- Tata podpisał już umowę - mówi Andrzej Fogiel. - Pojechał po to do Warszawy. Na drugi dzień miał wracać do Łodzi. Andrzej Munk zaproponował mu, że pojadą autem. Ojciec miał próbę w teatrze, musiał być rano w Łodzi. Wrócił sam pociągiem. Andrzej Munk pojechał samochodem. Zginął pod Łowiczem, 20 września 1961 roku.

Po rozpoczęciu zdjęć do "Krzyżaków" Aleksander Fogiel przez dwa lata mieszkał z rodziną w Grand Hotelu. Ale ten film sprawił, że związał się z Łodzią. Występował w Teatrze im. Jaracza i Teatrze Powszechnym.

Wielką pasją Aleksandra Fogla było malarstwo. W mieszkaniu pana Andrzeja wiszą na ścianie obrazy ojca. Aktor napisał też kilkanaście sztuk, powieści.

- Tylko do szuflady - dodaje Andrzej Fogiel.-Twórczość taty

jest u mojego brata Tomka. Może kiedyś utwory te ujrzą światło dzienne i zostaną wydane?

Małżeństwo z Celiną nie przetrwało próby czasu, choć nigdy oficjalnie nie wzięli rozwodu. Umarła w 1985 roku we Wrocławiu, gdzie po okupacji mieszkała. Jeszcze w czasie wojny, w teatrze II Armii WP, Aleksander Fogiel poznał pochodzącą z Poznania Lucynę Łakomą. Była ona tancerką baletową, występowała jako solistka w Teatrze Wielkim w Łodzi. Z tego związku pochodzi urodzony w 1953 roku syn Tomasz. Pani Lucyna mieszka dziś na Wybrzeżu.

Aleksander był już grubo po osiemdziesiątce, gdy postanowił wziąć ślub z Lucyną. Stało się to na jego ukochanym Helu, gdzie spędzał każde wakacje i był honorowym obywatelem tego miasta. Ślub odbył w czerwcu 1995 roku, a udzielał go burmistrz Helu. Niestety, niedługo po tej uroczystości Aleksander Fogiel zmarł. Stało się to w styczniu 1996 roku.

Różnie potoczyły się losy dzieci pana Aleksandra. Waldemar został tancerzem baletowym. Występował we Wrocławiu i Gdyni, gdzie był też kierownikiem baletu. Zajmował się reżyserią i choreografią. Współpracował z wrocławskim Teatrem Kalambur, gdzie występował też jego brat Andrzej. Był zaprzyjaźniony z poetą Rafałem Wojaczkiem. I skończył życie tak jak on, popełniając samobójstwo. Miał 33 lata. Jego żona i córka Joanna wyjechały do Niemiec.

Andrzej Fogiel ukończył liceum plastyczne, a potem historię sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim. Kiedyś jego występy na scenie Teatru Kalambur obejrzał Zbigniew Cybulski, który na widowni zasiadł z Aleksandrem Foglem. Zaczął go namawiać, by zdawał do szkoły filmowej. I Andrzej skończył łódzką filmówkę. Ale nie zatrudnił się w teatrze dramatycznym, tylko został aktorem Teatru Muzycznego w Łodzi. Tłumaczy ten wybór tym, że zakochał się w musicalach, które ciągle oglądał w szkolnym kinie.

- Pamiętam, że Franek Trzeciak i Grzegorz Królikiewicz chcieli powiesić mnie na krawacie w łódzkim SPATiF-ie, że profanuję szkołę filmową, idąc do teatru muzycznego - śmieje się Andrzej Fogiel. - Uratowali mnie Krzysiek Chamiec i Ludwik Benoit.

W łódzkim Teatrze Muzycznym występował dziewięć lat. Potem wyjechał do Torunia, wracając do dramatu, zaangażował się w Teatrze im. Wilama Horzycy. Potem wrócił do Łodzi, do Teatru Powszechnego, by w 1990 roku powrócić jako solista do Teatru Muzycznego, z którym jest związany do dziś. Dzieci pana Andrzeja nie poszły w ślady dziadka, taty i wujków. Córka Jadwiga skończyła prawo, jest też znakomitym karateką.

Natomiast Tomasz Fogiel mieszka w Gdyni. Już jako dziecko pojawił się na ekranie, grając w "Przygodach Marka Piegusa". Skończył szkołę filmową, ale tak jak brat wybrał operetkę. Choć po studiach występował w łódzkim Teatrze Nowym, u Kazimierza Dejmka. Potem wyjechał do Trójmiasta. Dostał angaż do Teatru Wybrzeże, a dziś jest solistą w Teatrze Muzycznym w Gdyni, wykłada też w tamtejszej szkole teatralnej.

Żona pana Tomasza, Małgorzata, jest też absolwentką łódzkiej filmówki, ale nie pracuje w zawodzie. Zajmuje się fotografią. Mają dwoje dorosłych dzieci - Agnieszkę i Krzysztofa. Wydawało się, że Krzysztof pójdzie w ślady dziadka. Jako chłopiec wystąpił w serialu Jerzego Gruzy "Czterdziestolatek, dwadzieścia lat później". Brawurowo zagrał Borysa, jednego z wnuków Stefana Karwowskiego. Ale dziś Krzysztof Fogiel studiuje na politechnice. Może więc jakiś aktor pojawi się w kolejnym pokoleniu Foglów? Tomasz Fogiel ma już dwie wnuczki....

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji