Artykuły

Olszyn. Premiera jak jazda po bandzie

"Kiedyś szło lepiej" - to tytuł spektaklu, który w sobotę wystawi Teatr Jaracza. - Ta sztuka to wielka kpina z postpolityki, czyli powtarzania i mielenia w kółko tych samych haseł- zapowiada reżyser

Raul Polędwica, główny bohater przedstawienia, jest szarym człowiekiem, którego najbliższym przyjacielem jest pies. Nadżarty przez destrukcyjną codzienność, w której nic się nie dzieje, opiera swoje życie na telewizji. Wśród wyrobów czekoladopodobnych i plastikowych roślin, Raul słyszy głos, który każe mu wstać i walczyć o nowy, wspaniały świat. Świat, w którym szło lepiej. Uzbrojony w osobowość wyssaną z telewizora, bohater podejmuje wyzwanie. - Ten spektakl to ostra jazda po bandzie. Wielka kpina z postpolityki, czyli powtarzania i mielenia tych samych haseł w kółko - mówi Jakub Kowalski, reżyser sztuki. - Znajdziemy tu zarówno elementy satyry politycznej, jak i kabaretu. Tekst uwiódł mnie bezczelnością żartu. A przekonała do końca obecna lokalizacja teatru: na blokowisku. Bo to się dzieje właśnie w takim świecie.

Ważnym elementem sztuki jest nowomowa, którą posługuje się główny bohater. - Język Raula Polędwicy jest dziwny, ale niepozbawiony sensu. Jednak z początku trudno było go włożyć sobie do głowy - mówi Artur Steranko, odtwórca pierwszoplanowej roli.

Nic dziwnego, skoro jego "cwel to wskrzeszenie dawnych zwartości, zreformowanie naszego skraju, deratyzacja i sranacja oraz wydojność gospodarcza". - Raul składa się z takiej papki medialnej - mówi reżyser. - A sposób mówienia pozwala celnie nazwać to, jak nasze ministerstwa wyglądają. To są "świnisterstwa", a my mamy "świnistrów".

Zdaniem Kowalskiego najtrudniejsze w tej sztuce było namierzenie absurdu. - Trzeba go dobrze wyczuć, żeby był konkretny, a nie sztuczny - tłumaczy.

Na uwagę zasługuje wystrój sceny. Z jednej strony w świat bohaterów wkracza trawa, a z drugiej zamyka go telewizor. - Telewizor dominuje nad resztą, pełni funkcję swoistego ołtarza - mówi Katarzyna Stochalska, scenograf. - Panuje tutaj też pewna iluzja bezpieczeństwa. Bo istnieje zagrożenie, że ten świat zarośnie czymś od wewnątrz, albo coś go może pożreć.

Spektakl powstał na podstawie sztuki Emmanuela Darleya. Polska prapremiera w olsztyńskim "Jaraczu" (ul. Pstrowskiego 23) odbędzie się w sobotę o godz. 19.

***

Z kolei Scena Margines poszukuje energicznego, dowcipnego, ambitnego i trochę zbuntowanego chłopca w wieku 8-11 lat do roli w spektaklu "Książę Niezłom". Przesłuchanie w piątek o godz. 15 przy ul. Pstrowskiego 23. Teatr informuje również, że są jeszcze wolne miejsca na Olsztyńskie Spotkania Teatralne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji