Artykuły

W środę 6 kwietnia o godz. 18 w TVP Kultura odbędzie się telewizyjna premiera wersji kinowej fabularyzowanego filmu dokumentalnego "Z Gliwic do Paryża - Wojtek Pszoniak" w reżyserii Krzysztofa Korwin Piotrowskiego.

Film został wyprodukowany dla TVP przez Miasto Gliwice i Gliwicki Teatr Muzyczny. Jest to historia całego dotychczasowego życia słynnego aktora. Pszoniak urodzony we Lwowie w 1942 roku, dorastał w Gliwicach. Służył jako kadet w Pułku Czołgów, grał na werblu, skrzypcach i klarnecie, pracował jako laborant na Politechnice Śląskiej. Działał też w Teatrze Wesołych Wagantów, był współzałożycielem Studenckiego Teatru Poezji w Gliwicach. Spędził w tym mieście 20 lat. Wspomnienia z dzieciństwa i wczesnej młodości zostały wzbogacone o sceny fabularyzowane z udziałem artystów wybranych w ogólnopolskim castingu (m.in. w rolach młodego Wojtka Pszoniaka występują: Karol Kostrzewa, Kacper Migdał i Marcin Wojciechowski).

Aktor zaczynał robić karierę w Starym Teatrze w Krakowie, a potem w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Stworzył kreacje w filmach Andrzeja Wajdy: "Ziemia obiecana", "Danton" i "Korczak". Zagrał w prawie 100 produkcjach filmowych w Europie (m.in. w "Przekątnej gońca" Richarda Dembo obok Liv Ullmann i Michela Piccoli - ten obraz otrzymał Oscara). W dokumencie opowiadają o słynnym artyście m.in.: Andrzej Wajda, Daniel Olbrychski, Andrzej Seweryn, Olgierd Łukaszewicz, Anna Polony, Anna Seniuk, Jerzy Trela, Jerzy Hoffman. Autorem zdjęć jest Mieczysław Chudzik, a montażu - Norbert Rudzik. Wykorzystano muzykę Michała Lorenca, Marka Bałaty i Christiana Steinhäusera.

Na warszawskiej premierze filmu w KINIE KULTURA (14 marca br.), promującej pokaz w TVP Kultura obecni byli znakomici goście.

Oto niektóre opinie po projekcji filmu:

Janusz Majewski (reżyser m.in. Królowej Bony i C.K Dezerterów): Przed seansem powiedziałem reżyserowi Piotrowskiemu pół żartem, pół serio, że będę bardzo ostry w ocenie. Oglądałem wiele filmów biograficznych, które często są nudne, sztampowe i pomnikowe. Ten film opowiedziany jest z lekkością i skromnością, ma dobry rytm. Dobrze mi się go oglądało.

Janusz Głowacki (dramaturg z Nowego Jorku, autor m.in. Antygony w Nowym Jorku): Podobał mi się sposób narracji tego filmu. Nie było tu siedzenia na kanapie, tylko ciągłe zwroty akcji, dużo miejsc, barwne sceny fabularyzowane.

Barbara Gola (redaktor TVP 2): 75 minut minęło mi bardzo szybko. Za krótkie były moim zdaniem fragmenty filmów fabularnych Ziemia Obiecana i Korczak.

Elżbieta Penderecka (żona kompozytora, prezes Stowarzyszenia im. Ludwiga Van Beethovena): Specjalnie skróciłam pobyt w Berlinie, aby być na tym pokazie - i nie żałuję. W kinie ogląda się ten film świetnie. Jest zrobiony z pomysłem i nie nuży ani przez chwilę.

Małgorzata Braunek (aktorka filmowa, m.in. Izabela Łęcka w Lalce): Przyjaźnię się z Wojtkiem od wielu lat. Oprócz wielkiego talentu jest bardzo skromny, ale też uwielbia się wygłupiać. Na przykład robiliśmy pojedynki na miny i wcielaliśmy się w różne postacie. To było niesłychanie zabawne.

Małgorzata Piwowar pisała w "Rzeczpospolitej": Znany aktor opowiada w filmie, że wieża radiostacji w Gliwicach przypomina mu wieżę Eiffla. Na Śląsku spędził wczesną młodość po wyjeździe z rodzicami ze Lwowa. Pokazuje kamienicę, w której mieszkał prawie 20 lat, mając za sąsiada poetę Adama Zagajewskiego. Zaprzyjaźnili się jednak dopiero jako dorośli. Zdjęcia do filmu Krzysztofa Korwina-Piotrowskiego kręcone były także w Paryżu. Aktor oprowadza ekipę po swojej ulubionej restauracji na Montparnassie, prezentując ją jako "szanowane, lubiane miejsce", w którym bywali Picasso czy Matisse. Niedaleko znajduje się Teatr Montparnasse, w którym grał z sukcesem w "Sklepie na rogu ulicy" - przez dwa lata przy pełnej widowni liczącej 700 miejsc. Na studiach był na roku m.in. z Krzysztofem Jasińskim, Olgierdem Łukaszewiczem, którzy opowiadają przed kamerą o wspólnych przygodach.