Artykuły

Wrocław. Walka o pamiątki po Henryku Tomaszewskim

Majątek po wybitnym twórcy Wrocławskiego Teatru Pantomimy przejął Skarb Państwa. Niedoszli spadkobiercy starają się o odzyskanie niektórych pamiątek.

- Przyszła skarbówka i wszystko wyniosła. Gdyby się dało, to pewnie klepki by pozrywali - mówi Antonina Klakocar, sąsiadka zmarłego Henryka Tomaszewskiego. Pan Tomaszewski to się pewnie w grobie przewraca, jak to wszystko widzi - twierdzi pani Antonina.

- To był bardzo miły, spokojny, dobry człowiek. Wprowadził się tu gdzieś w latach siedemdziesiątych. Wszystko zapisał swojemu przyjacielowi. Henryk Tomaszewski niedługo przed śmiercią (zmarł w 2001 r.) na nieszczęście swoją wolę spisał na maszynie, składając jedynie własnoręczny podpis. - Potem okazało się, że mienie przechodzi na Skarb Państwa - opowiada sąsiadka pani Antonina. - Nas jednak serce boli, że to, co po nim pozostało, zmarnuje się. A puste od czterech lat mieszkanie niszczeje. Kiedy otworzyło się w nim okno, do oplombowanego lokalu musiała wejść komisja i je zamknąć.

Tylko odręcznie

Zgodnie z prawem, by ostatnia wola stała się testamentem, musi spełniać pewne warunki, np. być w formie aktu notarialnego lub w całości, od początku do końca, należy napisać ją odręcznie. Po toczącym się ponad dwa lata procesie sąd uznał, że pozostawiony przez Henryka Tomaszewskiego dokument nie jest testamentem. Wobec tego mienie przejął Skarb Państwa.

- Nie mamy żadnych pretensji do orzeczenia sądu. Prawo jest prawem, a wola pana Tomaszewskiego nie spełniała warunków testamentu - mówi mecenas Dariusz Czułowski, adwokat niedoszłego spadkobiercy. - Ale pan Tomaszewski wszystko pisał na tej starej maszynie do pisania. Dla mojego klienta dobra te nie mają wartości materialnej, jedynie sentymentalną. Chciałby, żeby pamięć o twórcy pantomimy przetrwała. Dlatego będzie się starał o odzyskanie choć części majątku, aby stworzyć placówkę, np. ośrodek pracy twórczej, która będzie przypominać tego wielkiego człowieka.

Bez muzeum

Jak zapowiada mecenas Czułowski, pozew zostanie złożony w sądzie za kilka dni, jeszcze w tym tygodniu. Po poruszeniu kilku instytucji - urzędy skarbowe, izba skarbowe, delegatura Skarbu Państwa - udało nam się wreszcie ustalić, gdzie trafiły rzeczy choreografa. Spisane i zabezpieczone leżą w magazynach Muzeum Narodowego i Etnograficznego. Jednakże muzea nie czują się ich właścicielami ani gospodarzami, gdyż, jak nam powiedziano, nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie.

Potwierdza to również Ewa Kicaj, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zaś mieszkanie przy ul. św. Jadwigi należy do Skarbu Państwa i tak pozostanie, no chyba że wyrok sądowy to zmieni. Skarb Państwa nie przewiduje utworzenia tam muzeum, nie przekaże też lokalu gminie Wrocław, gdyż mogłoby to być uznane za nieuzasadnione rozdawnictwo.

Lalki Tomaszewskiego

Mim, choreograf, reżyser, inscenizator. Twórca Wrocławskiego Teatru Pantomimy - Jego dyrektor, reżyser i autor scenariuszy do wszystkich przedstawień. Wielką pasją Tomaszewskiego było kolekcjonowanie lalek. Zbiór tych zabawek z najrozmaitszych materiałów (porcelany, papieru, żelaza, drewna, wosku, gumy, ciasta) stał się darem artysty dla Muzeum Lalek w Karpaczu. Henryk Tomaszewski zmarł we wrześniu 2001 roku w szpitalu w Kowarach. Miał 82 lata.

Na zdjęciu: lalki Henryka Tomaszewskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji